Dziś dostałam od weta scanomune w kapsułkach , ale kiedyś wcześniej dała mi lek, który miał działać w jelitach nie w żołądku i dała mi do niego puste kapsułki (wcześniej coś z nich wysypała) i kazała wkładać do kapsułek tabletki i tak podawać.
Kapsułki są kłopotliwe bo jak głęboko nie włoży się to kot wypluje, a taka zaśliniona klei się i rozpuszcza w ręce i trudno podać.
Polecam smarowanie masłem lub np. pastą witaminową.
Ja od jutra zaczynam tym faszerować kicię