A to moj kot "KOT", ktory nie akceptuje Myszki, ale przez krotki okres mialem sroczke bardzo mloda, ktora wypadla z gniazda. Dwa tygodnie byla sympatyczna zabawa. Stary nasz kocur panicznie sie jej bal w domu, natomiast w ogrodzie bylo inaczej. Choc na zdjeciu wyglada na wielka przyjazn.