Obrazki z życia Siódemki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 25, 2002 12:41

:lol: :lol: :lol:

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Czw kwi 25, 2002 12:54

Gato czytalam ostatnie KS, ale Ty jestes lepsza :lol: :lol: :lol:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt kwi 26, 2002 13:57

już wiem,że Tusia jest czarna a Lolitka to burasek.
A reszta??

A ta Purinka, to jaka?

basia

 
Posty: 2450
Od: Czw mar 21, 2002 13:38
Lokalizacja: katowice

Post » Pt kwi 26, 2002 14:49

Sonia ma umaszczenie van - biała z burym ogonem i łatkami na łebku. Kora jest biała w czarne łaty różnej wielkości, w szczególności ma czarną czapeczkę z uszkami i czarną plamkę na bródce. Gina to tricolorka z przewagą czarnego (zgodnie z artykułem w ostatnich KS powinna się nazywać Józka :D ). Raja jest czarno-biała, a ksywkę Władczyni Pierścionka otrzymała z powodu ogona - czarnego z białym pierścionkiem w 2/3 długości. A Liza-baliza to hm-hm... cream-blue tortie point. :roll:

Purinę kupuję "pod tytułem" Cat Meal.
Gata i Osiem Cudów Świata
Obrazek

Gata

 
Posty: 3441
Od: Wto lut 05, 2002 9:14

Post » Pt kwi 26, 2002 14:59

i jak te 20 kilo cenowo wygląda?

basia

 
Posty: 2450
Od: Czw mar 21, 2002 13:38
Lokalizacja: katowice

Post » Pt kwi 26, 2002 15:12

Z tą Puriną było tak: w ub. roku dzięki pewnej forumowiczce odkryłam sklep internetowy "Słonik". Taki wór kosztuje tam 150 zł (Cat Meal - inne są droższe). Ponieważ Trójmiasto wchodzi w obszar dostaw własnym samochodem (sklep znajduje się w Starogardzie Gd.), dowóz jest bezpłatny, a w razie konieczności można zapłacić później.
Niestety w ostatnim okresie ze Słonikiem dzieje się coś niedobrego (nie odpowiada na moje maile), więc byłam zmuszona do zakupu w innym sklepie. Sympatyczna para, prowadząca zoologiczny obok mojego domu, uniosła się ambicją i zorganizowała mi Purinę na identycznych warunkach :D
Gata i Osiem Cudów Świata
Obrazek

Gata

 
Posty: 3441
Od: Wto lut 05, 2002 9:14

Post » Pon kwi 29, 2002 14:11

Zawsze wiedziałam, że koty to pożyteczne zwierzęta, ale wczoraj odkryłam całkiem nową kocią funkcję - odchudzającą!
Na tę niedzielę zaplanowałam dolce far niente. Koty bardzo się ucieszyły, bo w domu bywam rzadko, tym razem nawet większość soboty spędziłam "w terenie" (pojechałam do Auchana zrealizować bon - wielkanocny prezent od firmy). W dodatku w bibliotece dorwałam wyjątkowo interesującą książkę s-f. Po wypiciu porannej kawy i załatwieniu wszystkich czynności domowych położyłam się na chwileczkę na tapczan. Chwileczka się hmm... przeciągnęła, bo natychmiast futrzany komplet rozmieścił się na wersalce, w tym 50 % - na mojej osobie. W tym przypadku 50 % z 7 kotów oznacza 3 pełne koty plus zadek Giny. Kociambry posnęły jak kamienie, a ja utonęłam w książce. Czas biegł... Książki ubywało... Koty spały...
Kiedy wreszcie raczyły się ruszyć, była - 16.30 8O Wtedy zjadłam swój pierwszy posiłek - no bo śniadaniem trudno to już nazwać :?
I co Wy na to? Gdyby taki obrazek powtarzał się codziennie, miałabym figurę modelki...
Gata i Osiem Cudów Świata
Obrazek

Gata

 
Posty: 3441
Od: Wto lut 05, 2002 9:14

Post » Pon kwi 29, 2002 14:24

Och, Gata, jak ja Ci zazdroszczę. 7 kotów, jak to musi być wspaniale.

Asia

 
Posty: 5943
Od: Pon lut 04, 2002 16:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 29, 2002 15:33

To jest popołudnie... 8)

A co czytałaś?

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 29, 2002 15:39

Czytałam "Wróbla" - debiut literacki amerykańskiej antropolożki nazwiskiem Russell. Już dawno żadna książka nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. A czeka mnie jeszcze druga część! :D
Gata i Osiem Cudów Świata
Obrazek

Gata

 
Posty: 3441
Od: Wto lut 05, 2002 9:14

Post » Pon kwi 29, 2002 17:46

NO Gata słyszałam już o różnych okładach, ale pierwszy raz słyszę o okładzie z kotów i to jeszcze odchudzającym :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35105
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon maja 06, 2002 16:43

a ja się zapytowywuję:
gdzie raport o tym co prześwietna Siódemka porabiała w czasie tej dłuuugiej majówki??
8O

basia

 
Posty: 2450
Od: Czw mar 21, 2002 13:38
Lokalizacja: katowice

Post » Pon maja 06, 2002 17:12

Ano wlasnie.. Gdzie raporcik, ha :?: :?: :?:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Wto maja 07, 2002 9:59

Ach, dzięki za zainteresowanie! Weekend minął spokojnie i no... po kociemu. Wszystkie okna mojego mieszkanka wychodzą na południe, więc w tak piękną pogodę przez większość dnia wszystko jest zalane słońcem. No i my wszystkie po prostu walałyśmy się na tym słoneczku, rozleniwione, rozanielone i rozmruczane. To znaczy ja chyba nie mruczałam, choć nie jestem do końca pewna. Przy takim stałym obcowaniu wyłącznie z kocim towarzystwem mogło mi się coś wymknąć...
A to, że "schodzę na koty" jest faktem, nawet w pracy chyba jestem już uważana za formę kotopodobną. Bo jak inaczej uzasadnić np. to, że kolegom zdarza się przywoływać mnie per "kici-kici"?
Aha, przy okazji! W wątku o myciu stwierdzono, że rzeczony proces ma na celu przyswojenie obiektowi mytemu zapachu myjącego :D
To jak w takim razie objaśnić takie zdarzenie?
Tusiaczek naraziła się Lolicie zbyt natarczywie wwąchując się w jej karczek. Lola wyraziła niezadowolenie przywalając Tusi łapką. Ale tuż obok leżała Gina i znalazła się "na linii strzału". Gdy Lolita spostrzegła, że oberwała "osoba postronna", natychmiast rzuciła się do wylizywania Ginki. No i gdzie tu przyswajanie zapachu? Ja jestem pewna, że Lola najzwyczajniej przepraszała Ginkę...
Gata i Osiem Cudów Świata
Obrazek

Gata

 
Posty: 3441
Od: Wto lut 05, 2002 9:14

Post » Wto maja 07, 2002 13:46

Hm... wychodzi na to, że kocie mycie jest wielofunkcyjne! :)

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Cosmos, pimpuś..wampirek i 187 gości