Miau.PL

W USA rozpoczela sie wielka akcja wycofywania z polek sklepowych kociego i psiego jedzenia, ktore niszczy nerki i spowodowalo juz smierc 10 zwierzat. Nie wiem czy amerykanskie karmy sa sprzedawane na polskim rynku, ale na wszelki wypadek podaje info.
Karmy wycofane z rynku to karmy tanie. Wszystkie byly wyprodukowane w przez te sama firme Menu Foods.

A wiec karmy wycofane z rynku:
Iams i Eukanuba, ale tylko z kodami na opakowaniu: 6339 do 7073, po ktorych jest numer 4197.
Wszystkie karmy wyprodukowane od grudnia 2006 o nastepujacych nazwach: Americas Choice; Preferred Pets; Authority; Best Choice; Companion; Compliments; Demoulas Market Basket; Fine Feline Cat, Shep Dog; Food Lion; Foodtown; Giant Companion; Good n Meaty; Hannaford; Hill Country Fare; Hy-Vee; Key Food; Laura Lynn; Li'l Red; Loving Meals; Main Choice; Nutriplan; Nutro Max Gourmet Classics; Nutro Natural Choice; Paws; Presidents Choice; Price Chopper; Priority; Save-A-Lot; Schnucks; Sophistacat; Special Kitty; Springfield Pride; Sprout; Total Pet; My True Friend; Wegmans; Western Family; White Rose; and Winn Dixie.

Tutaj wiecej info , a takze lista psich karm.
http://edition.cnn.com/2007/US/03/17/pe ... index.html

AlkaM pisze:... kociego i psiego jedzenia, ktore niszczy nerki i spowodowalo juz smierc 10 zwierzat.

Karmy wycofane z rynku to karmy tanie.

A wiec karmy wycofane z rynku:
Iams i Eukanuba, ale tylko z kodami na opakowaniu: 6339 do 7073, po ktorych jest numer 4197.
Wszystkie karmy wyprodukowane od grudnia 2006 o nastepujacych nazwach: Best Choice; Nutro Max Gourmet Classics; Nutro Natural Choice

Poznałam weta który stwierdził, że przed wprowadzeniem karm, szczególnie suchych nie było tylu kotów z niewydolnością nerek...chyba powoli przestawię zwierzaki na naturalne jedzono...

juz zadnej marce ufac nie mozna...wczesniej nagonka na rc teraz to...u moich tez problemy ze zdrowiem od KARMY sie zaczely...

Ja ostatnio odkryłam jakąś fińska karmę...Frank's Pro Gold-97% mięsa...kotuchy się zażeraja...ale ile tak naprawdę tego mięsa w mięsie nie mówiąc o innych wynalazkach?

ewik mi do tego weta nie trzeba zeby to stwierdzic... kiedys moje jadaly prawie wylacznie mokre suche na przegryzke co najwyzej i zero problemow ze zdrowiem teraz sa na suchym i non stop cos dokucza a juz ze strony pecherza nerek watroby ...ale pomysl sama czy nasze organizmy bylyby zdrowe jak bysmy jadaly tylko musli nawet to najzdrowsze...gdyby nie wzgledy finansowe znow bym wrocila jak kiedys do mokrych karm...

Ewik pisze:Ja ostatnio odkryłam jakąś fińska karmę...Frank's Pro Gold-97% mięsa...kotuchy się zażeraja...ale ile tak naprawdę tego mięsa w mięsie nie mówiąc o innych wynalazkach?

Pytanie nie powinno byc ile jest miesa w karmie, ale co producent nazywa miesem.

renatka pisze:juz zadnej marce ufac nie mozna...wczesniej nagonka na rc teraz to...u moich tez problemy ze zdrowiem od KARMY sie zaczely...

nie żadnej
amerykańskiej
tu wyraźnie Alka napisała ze chodzi o karmy amerykańskie
z RC problemy się pojawiły jak firmę przejął amerykański Master Food

moje koty od zawsze jedzą suche (ale nigdy to nie było jedyne pożywienie) i wyłącznie dobrych nieamerykańskich marek i jak do tej pory żaden mi poważnie nie chorował
a są w większości 10-letnie
oczywiście że to ich nie chroni przed chorobami na zawsze ale niedawno wyniki krwi miały robione Kocio i Biała i wyszły w miarę ok

Maryla pisze:

renatka pisze:juz zadnej marce ufac nie mozna...wczesniej nagonka na rc teraz to...u moich tez problemy ze zdrowiem od KARMY sie zaczely...

nie żadnej
amerykańskiej
tu wyraźnie Alka napisała ze chodzi o karmy amerykańskie
z RC problemy się pojawiły jak firmę przejął amerykański Master Food

PrzeprasZam za dygresje, ale o jakie problemy z RC chodzi?
Karmie koty wlasnie RC i troche sie wystraszylam czy aby im nie szkodze.

Maryla pisze:

renatka pisze:juz zadnej marce ufac nie mozna...wczesniej nagonka na rc teraz to...u moich tez problemy ze zdrowiem od KARMY sie zaczely...

nie żadnej
amerykańskiej
tu wyraźnie Alka napisała ze chodzi o karmy amerykańskie
z RC problemy się pojawiły jak firmę przejął amerykański Master Food

moje koty od zawsze jedzą suche (ale nigdy to nie było jedyne pożywienie) i wyłącznie dobrych nieamerykańskich marek i jak do tej pory żaden mi poważnie nie chorował
a są w większości 10-letnie
oczywiście że to ich nie chroni przed chorobami na zawsze ale niedawno wyniki krwi miały robione Kocio i Biała i wyszły w miarę ok

Nie sadze, ze amerykanskie karmy roznia sie jakoscia od innych. Zla karma jest zla karma, a dobra dobra. Nie ma cudow. Jezeli ktos decydyuje sie dawac kotam karme, ktora ktora jest zrobiona ze skladnikow niedopuszczonych do uzycia w przemysle spozywczym to czy ta karma jest robiona w USA czy gdzie inndziej i tak bedzie trula kota. Karmy , ktore sa dzisiaj wycofywane ze sklepow w USA to wlasnie takie karmy. Producenci tego nie ukrywaja. Wszystkie swinstwa , ktora sa uzyte do ich producji sa wymienione na opakowaniu. To tylko decyzja wlasciciela kota czy chce nim tym karmic i ryzykowc kota zdrowie.

Frank's Pro Gold-moja wetka tym karmi swoje koty i mówi że jest zadowolona żadnych kłopotów nerkowych, czy innych nie ma

Ewik pisze:Poznałam weta który stwierdził, że przed wprowadzeniem karm, szczególnie suchych nie było tylu kotów z niewydolnością nerek...chyba powoli przestawię zwierzaki na naturalne jedzono...

kiedys tez nie bylo takiej diagnostyki, psy szescioletnie uwazano za "stare" a i koty zyly krocej niz obecnie

w hodowli, z ktorej mam swoje psice, psy sa na suchej karmie /kiedys RC, potem jak sie skiepscil, to przeszli na bento-kronen/ i dozywaja do 15 lat i wiecej /jeden z ponow dozyl lat 17 -tu/

Alka, ale problem w tym ze w jedym kraju jest dopuszczalne dodawanie niektórych składników a w innym nie
kanadyjska karma cieszy się dobrą renomą właśnie ze względu na to że wielu "polepszaczy" nie wolno tam dodawać: barwników, konserwantów

nie łudźmy się że większość ludzi podejmuje decyzje o zakupie jedzenia dla zwierząt czy też dla siebie na podstawie info na opakowaniu
pod tym względem jesteśmy analfabetami, a w szkołach nas uczą zupełnie zbędnych rzeczy a nie uczą dlaczego nie jeść margaryn

skaskaNH pisze:

Maryla pisze:

renatka pisze:juz zadnej marce ufac nie mozna...wczesniej nagonka na rc teraz to...u moich tez problemy ze zdrowiem od KARMY sie zaczely...

nie żadnej
amerykańskiej
tu wyraźnie Alka napisała ze chodzi o karmy amerykańskie
z RC problemy się pojawiły jak firmę przejął amerykański Master Food

PrzeprasZam za dygresje, ale o jakie problemy z RC chodzi?
Karmie koty wlasnie RC i troche sie wystraszylam czy aby im nie szkodze.

pogorszyła się jakość jak spadły ceny
a problemy były z tym że sporo kotów karmionych tylko RC miało gigantyczne zatwardzenie

AlkaM pisze:

Maryla pisze:

renatka pisze:juz zadnej marce ufac nie mozna...wczesniej nagonka na rc teraz to...u moich tez problemy ze zdrowiem od KARMY sie zaczely...

nie żadnej
amerykańskiej
tu wyraźnie Alka napisała ze chodzi o karmy amerykańskie
z RC problemy się pojawiły jak firmę przejął amerykański Master Food

moje koty od zawsze jedzą suche (ale nigdy to nie było jedyne pożywienie) i wyłącznie dobrych nieamerykańskich marek i jak do tej pory żaden mi poważnie nie chorował
a są w większości 10-letnie
oczywiście że to ich nie chroni przed chorobami na zawsze ale niedawno wyniki krwi miały robione Kocio i Biała i wyszły w miarę ok

Nie sadze, ze amerykanskie karmy roznia sie jakoscia od innych. Zla karma jest zla karma, a dobra dobra. Nie ma cudow. Jezeli ktos decydyuje sie dawac kotam karme, ktora ktora jest zrobiona ze skladnikow niedopuszczonych do uzycia w przemysle spozywczym to czy ta karma jest robiona w USA czy gdzie inndziej i tak bedzie trula kota. Karmy , ktore sa dzisiaj wycofywane ze sklepow w USA to wlasnie takie karmy. Producenci tego nie ukrywaja. Wszystkie swinstwa , ktora sa uzyte do ich producji sa wymienione na opakowaniu. To tylko decyzja wlasciciela kota czy chce nim tym karmic i ryzykowc kota zdrowie.

No to akurat z tym się nie zgodzę. Mieszkałam jakiś czas w tym wspaniałym kraju (...) i uważam, że skoro potrafią ludzi faszerować tam takimi świństwami, to jeśli chodzi o zwierzęta, to może być jeszcze gorzej...
Ale oczywiście nie można generalizować.