Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kornelia13 pisze:Dziękuję Muireade.
Tygrys pozdrawia:) (kotka)
https://zapodaj.net/e85121220f191.jpg.html
kolejny update: po wybraniu antybiotyku i podaniu dalej niezagojone.brodawka jak była tak jest, druga ranka niezagojona. nie mam nawet żadnych badań po kolejnej wizycie kontrolnej. Lekarzowi ufam, ale dmucham na zimne i idę po drugą opinię do drugiego weterynarza, badania krwi,USG posiew, cokolwiek. Nie mogę się przemóc i siedzieć bezczynnie aby zaufać diagnozie na "oko" oraz zapewnień że to nic niepokojącego. Troszkę się przyznam sfrustrowałam, ale dlatego że się martwię.
Kurcze, mój weterynarz to przecież fachowiec więc tak się dziwię braku badań.
I tak jak doradzała Blue - trzeba ustalić przyczyny a my w sumie po miesiącu nie znamy przyczyny. Nie wiem już czy lekarz bagatelizuje problem, czy jest aż taki pewny diagnozy czy to ze mną coś nie tak i przesadzam z paniką.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 268 gości