Bleys znalazł domek na święta

Napisane:
Śro mar 14, 2007 9:48
przez zasadzkas
Na razie głównie finansowej. Do schroniska w Korabiewicach został przywieziony niedawno. Mieszka odizolowany od innych kotów. Jest bardzo chory, podawane leki nie przynoszą żadnych efektów. Jutro/pojutrze zostanie zawieziony na SGGW. Potrzebujemy pieniędzy na jego leczenie, a potem pomocy w szukaniu domku.
Bleys jest bardzo miły i ufny. Tak wygląda kot, który bardzo potrzebuje naszej pomocy:
http://dajmudom.pl/adopcje_zdj/1169/10.jpg

Napisane:
Śro mar 14, 2007 9:49
przez zasadzkas
Jeśli zdjęcie jest za duże, powiedzcie, to zmniejszę.

Napisane:
Śro mar 14, 2007 10:05
przez puss
zasadzkas - pomogę.
Elmo wyglądał podobnie gdy go znalazłam
tylko nr konta poproszę.

Napisane:
Śro mar 14, 2007 12:01
przez zasadzkas
jezdem, zakładam skarpetę na AFN
dopisek: "Kocur Bleys"
Konto AFN:
Numer konta:
78213000042001038801430001
VWBank
ALARMOWY FUNDUSZ NADZIEI NA ŻYCIE
UL.JAGIEŁŁY 5 M 19
14-100 OSTRÓDA
NIP 7412025929
KRS 0000264523
nr konta dla przelewów z zagranicy
INGBPLPW78213000042001038801430001 opłata za przewalutowanie 40zl :/

Napisane:
Śro mar 14, 2007 14:25
przez Viktorija
No właśnie nie wiadomo co mu jest. Moze to taki koszmarnmy katar koci? Nie wiem, bo kot trafił do schroniska kilak dni/tyg. wcześniej - nie wiem dokałdnie i był ok. Po tym czasie zorbiło mu sie takie krwawe glotowate coś dookoła nosa i z nosa mu wypływa....
Dziś powinien trafić na sggw wraz z inną kici=ą i sunią collie.
Słuchajcie. Dostałyśmy przyzwolenie od schroniska na leczenie i wozenie na sggw, bo na mniejscu nie ma dobrych wetów ani mozliwosci analiz, a w schronisku szpitalika, ale pod warunkiem, ze same zajmujemy się finansowaniem tych zwierzaków...Możemy oczywiscie im tez szukać domów.
Tam jest koło 100 kotów i kilkaset psów!!!!
Potrzebna jest naprawdę duza pomoc finansowa. mozemy wyciągać wciąż różne zwierzaki, ale bez Was nie damy rady pokryć kosztów leczenia.
Czekają następne, i następne, a wciąż przybywają nowe, w bardzo rożnym stanie...
Jeśli ktoś ma też czas, zeby reklamować, szukac domu, to pomóżcie. my sie już nie wyrabiamy z tyloma sprawami na raz...
Kiciuś jest bardzo przyjacielski. Wygląda na to, ze mieszkał normalnie w domu...
Jak sie czegos dowiem o jego zdrowiu, to odezwę sie. Zapewne jutro lub pojutrze.

Napisane:
Śro mar 14, 2007 14:28
przez Viktorija
Druga kicia jest dzika, wiec po wyleczneiu zębów trafi znów do kor...

Napisane:
Śro mar 14, 2007 16:43
przez zasadzkas

Napisane:
Czw mar 15, 2007 1:44
przez Kasia C
Viktorija pisze:...zrobiło mu sie takie krwawe glotowate coś dookoła nosa i z nosa mu wypływa...
Bardzo, bardzo obrazowo wyjasnilas Viktorijo co mu jest
Juz przegladam zapasy przeznaczone na koci bazarek...
Cos sie znajdzie dla "smarkacza"...

Napisane:
Czw mar 15, 2007 8:48
przez puss
Viktorija pisze:...zrobiło mu sie takie krwawe glotowate coś dookoła nosa i z nosa mu wypływa...
Elmo miał tak samo - kk + krwawe coś dookoła nosa (prawdopodobnie efekt zderzenia z chodnikiem lub samochodem)


Napisane:
Czw mar 15, 2007 10:34
przez Viktorija
Tak to wyglada, wiec nie ma co owijać w bawełnę...
Dzięki wszystkim za pomoc. Niedługo będę dzwonić na sggw, to sie dowiem czegoś wstępnie.

Napisane:
Pt mar 16, 2007 8:30
przez Kasia C

Napisane:
Pt mar 16, 2007 19:31
przez zasadzkas
Dzięki, Kasia za przeniesienie, oby pomogło więcej ludzi
