Miau.PL

i jak minęło noc?

Mam nadzieje że wreszcie się wyspaliście

za bardzo nie wiem co doradzić, bo niestety tez zdarzają się u mnie noce nieprzespane.
Ostatnio jest nawet - tfu, tfu - spokój, ale czasami cała noc Bonnie i Irys potrafią się gonic, tłuc, miauczec.

Noc w miare spokojna, moze dlatego że Skarpecia dostała zastrzyk w pupke ze szczepionką teraz pewnie słabiutka spi gdzies pod łózkiem bo nawet na jedzonko rano nie przyszła.
W nocy troche szalała. Znowu otwierała szafę. jak sie przebudziłam to szafe zamknęłam ale za chwile zonwu uslyszalam drapanie...okazało sie że jak zamknęłam szafe to i Skarpetke bo w niej siedziała. No i jak otworzyłam to zrobiła skok na łózko i prosto na mojego męża....przestraszył sie biudulek co to w środku nocy na niego skacze
Potem juz był spokój:)

A z dobrych wieści! Dziąsełka sa juz baladziutkie i wygladają dobrze...jeszcze kilka dni i skończymy smarowania:)
Węzły chłonne malutkie więc Skarpecia jest zdrowa!
Kolejna wizyta ze szczepieniem za 3 tygodnie:)

mentira pisze:A z dobrych wieści! Dziąsełka sa juz baladziutkie i wygladają dobrze...jeszcze kilka dni i skończymy smarowania:)
Węzły chłonne malutkie więc Skarpecia jest zdrowa!
Kolejna wizyta ze szczepieniem za 3 tygodnie:)

NO to super.

Kurcze jak czytam tez wątek to zawsze się cieszę, że Skarpecia trafiła do takiego troskliwego i fajnego domku

Podczytuję i strasznie się cieszę

Jak lubi łobuzować, to będzie z niej kot, że hej Jak widać TŻ bardziej się jej boi, niż ona jego (hihih). Nie ma to jak komandos w środku nocy, co?

Mentira?
Hem. A może jakąś fotkę byś tu...hę?

Sie ma kociaka to trza o niego dbac a co!!

Powoli rozgladamy się za zabezpieczeniem do balkonu...bo wiadomo ciepło sie robi i niedługo zaczniemy otwierac balkon.

Co do fotek to nowych nie mam. Moze w trakcie długiegoooo weekendu cos porobię:)

Weekendowe zdjęcia z opalania na parapecie

Cudo !!!!!

Tutaj nie trzeba komentarza!

Urocze fotki!

A dzisiaj mija 2 miesiące odkąd Skarpecia jest z nami:)

Gratulacje!!!

Dziekujemy!
Skarpecia sama w domu w weekend siedziała i teraz jest strasznie stęsknionym kotkiem który ciagle chce sie miziać. zaraz jak ktos pojawi sie w domu to od razu przybiega do miziania.
Wczoraj wskoczyła mi na kanape i podczas miziania zdrzęmnęła sie troszke:)
A dzisiaj rano asystowała mi odkąd tylko zeszłam z łóżka...a jak przygotowywałam jej jedzonko to dotykała mnie zimnym mokrym noskiem po kostkach ... ależ ona jesj kochana!!!!!!!!!!

ależ cudne zdjęcia

widać usmiech na pyszczku Skarpeci i normalnie słyszę jej mruczenie

widzę, ze Skarpwteczka pochłania Cię całkowicie:) na espanol nie łaska przyjść

dobrze, ze się już oswoiła Dziewczynka