Ucho Milu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 22, 2002 7:50 Ucho Milu

miałam czarne dni
Milu wróciła ze spaceru z uchem poszarpanym i pozlepianym ciemnoczerwonym czymś. Ja głupia myślałam, że to efekt kociej utarczki.
Postanowiłam ranę przemyć rivanolem. Zadanie było bardzo trudne, bo Milu wyrywała się z całych sił. poszłam do pracy. Milu schowała się w ciemny kąt.
Następnego dnia okazało się, że ucho jest oblepione nie krwią, ale ciemnoczerwoną farbą, albo lakierem. Ucho wygladało okropnie.
Z butelką rozpuszczalnika pojechałam do najbliższej lecznicy.
Niestety farba spowodowała martwice tkanek. Trzeba ją było zeskrobywać, czyścić ranę
Bardzo się martwie. Boje sie zatrucia organizmu. mam też okropne wyrzuty sumienia, że od razu nie zauwazyłam co się stało.
Przez 24 godziny od wizyty lekarskiej nie korzystała z kuwety. Umierałam ze strachu, że nerki nie pracują. Totalna panika i histeria.
Nigdy nie myślałam, że kocie siuśki i kupa to będzie coś czego można pragnąć najbardziej na świecie. O szczęsciu gdy kot wreszcie skorzystał z kuwety nie musze pisać.
Trzymajcie kciuki za moją koteczkę. Prosze!

lewka

 
Posty: 1922
Od: Pon lut 11, 2002 7:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2002 7:57

Co wet powiedział na ten temat? Czy jest duże zagrożenie dla zdrowia Milu? I co z uchem - czy pozostanie takie poszarpane czy trzeba je amputować?

Lewko - trzymam kciuki za Milu. Bardzo mocno. Oby wszystko było dobrze.

Falka

 
Posty: 32598
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pon kwi 22, 2002 8:04

Biedna Milu.
Pisz co dalej? Jakie wiesci?
Zyczymy pomyslnego obrotu sprawy
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84883
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon kwi 22, 2002 8:42

To straszne! Ale skąd ta kombinacja poszarpanego ucha z farbą? Czy tao akcja jakiegoś "człowieka"?
lewko odezwij się!!!
Myślę cieplutko o Twoim maleństwie!!!
Musi byc dobrze!
A tak na marginesie - kupka i siuśki kocianego potrafią być czasami naprawde najważniejsze!!!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Pon kwi 22, 2002 9:12

dziękuje za ciepłe słowa
podejrzewam, ze Milu w czasie obchodzenia swojego terenu spotkała nowy przedmiot - pręt wbity w ziemie pomalowany świeżą farbą i kocim zwyczajem chciała zaznaczayć swój teren, ocierając sie. ucho musiało przykleić się i kicia poszarpała ucho odrywając go. mieszkańcy sąsiedniego osiedla postanowili utwardzać ulice i wzdłuż drogi powbijano pręty, wytyczajace droge. Dwa takie znajdują się także przy mojej działce. Myślę, że tak to było.
Weterynarz, mlody chłopak na dyżurze, był raczej dobrej myśli, powiedział, że pozostaną blizny, ale powinno się zagoić.
bardziej martwi mnie chrypka i ciężki oddech kici.
Oczywiście idziemy na kontrole, może to tylko przeziębienie, a nie coś poważniejszego. Ja dopiero dzisiaj zaczynam trochę rozumować, przedtem ogarnęła mnie panika i zatraciłam możliwość logicznego myślenia.

lewka

 
Posty: 1922
Od: Pon lut 11, 2002 7:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2002 9:28

O q mac !!!!!
Biedna Lewka i Milu !
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pon kwi 22, 2002 11:22

:cry:
Trzymamy kciuki!

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pon kwi 22, 2002 11:24

Będzie dobrze!!!!
Tylko całuj często w to ucho!
Dago - dziękuję piękinie za zdjęcia Gapczyńskiego!!!!!!!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Pon kwi 22, 2002 11:58

Biedna kocia, trzymamy kciuki i pazurki :cry:
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2002 12:07

Będzie dobrze! Poniosła ofiarę, ale teren jest jej i już :wink: :lol:
To tak, żebyś się Lewko trochę uśmiechnęła.
Cumka &
Obrazek i Wojtek Obrazek

Cumka

 
Posty: 2031
Od: Pt lut 15, 2002 13:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2002 12:22

:)
dziękujemy,
Milusia ma apetyt, grubasek kochany przy okazji kuracji i aresztu domowego postanowiłam ją odchudzić, ale nie wiem czy mi się uda.
Jeszcze w piatek o 21.30 jechałam z prędkością światła do ANNA ZOO, aby kupić Miluni jej ulubione puszeczki o smaku krabików, bo ona kiedyś jadła tylko takie.
Ona jest taka słodka, po tych mękach w lecznicy chodzi cały czas i mruczy, ociera się , wchodzi na kolana.
Okazuje swoką miłośc, widać, że ona wie że te męki i ból to były dla jej dobra, patrzy na mnie jakby mówiła;" no dobrze już dobrze, nic mi nie jest, nie martw się tak"

lewka

 
Posty: 1922
Od: Pon lut 11, 2002 7:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2002 12:47

Mara tak samo reaguje na stres - potrafi cała dobę nie skorzystać z kuwety. A codzienne przeczesywanie żwirku i rozłamywanie każdej grudki, czy to nie biegunka, to chyba świadczy dobitnie, że kocia qpa i siuśki są baaaardzo ważne. Co z tą chrypką i ciężkim oddechem? Może się nawdychała, kiedy była uwięziona przy słupku? Daj znać i wymiziaj kotunię ode mnie...
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pon kwi 22, 2002 12:50

Chlip. chlip biedactwo, dobrze że wszystko układa się dobrze.
Mrrrr - to Mamrotek.
Pozdrawiamy kociamberka
Obrazek

warkot

 
Posty: 4292
Od: Śro mar 27, 2002 9:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 22, 2002 13:25

Oj tak, jest to diabelnie wazne... kuweta znaczy sie.
Ja teraz ciagle mam problem, bo jak nie widze, ze Sabinka Czarna zrobila siu to sie denerwuje, ze ona nie idzie do kuwetki bo sie boi, ze ja bialy diabelek napadnie...
A dzis rano znalazlam w kuwetve nasiusiane. Ale czyje???

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84883
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon kwi 22, 2002 14:09

Biedna :(
Salma tez ostatnio wrocila z koldunem na glowie i musialam jej obciac. Teraz na dziure ;)
Sasiedzi maluja.

Trzymajcie sie mocno!!!

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 477 gości