Wymioty się nie powtórzyły na szczęście. Niekoniecznie musiały mieć powiązanie z wczorajszą histerią, bo kicius mógł tak zareagować na puszke. Z braku laku dostał puche do jedzenia, bo nic nie chciał jeść innego (wołowinka się znudziła królewiczowi ). No i mógł zwyczajnie zwymiotować tą puche, a reakcja histeryczna to całkiem inna sprawa Łapki zostawił w spokoju.
A osikanie siatki i kota siedzącego za nią to szczyt bezczelności Kociewicz myśle rozniósłby siatke i tego kto go tak znieważył