Strona 1 z 35

Filemon [*] ... życie jest kruche .....

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 10:59
przez Fredziolina
Początek Filemona był taki http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=46140
Diagnoza: rak płaskobłonkowy i niewydolnośc nerek.
Rokowania: ok. 6 m-cy życia :(
Filemon przezył już 8 m-cy , były rżne chwile, chwile załamania, ale nie dał sie, przewzycięzył anemię, nadal walczy.
Ostatnio stan był stabilny, ale sie pogorszył.

Nie tak miała sie zacząc II cz wątku Fila :(

Rano z pysia kapała krew, leciały skrzepy 8O
Trzepał pysiem, wiec krew była na ścianch, podłodze, nie leciała strumieniem,ale niepokojąco kapała. Nie wiedziałm skąd ta krew. Bardzo bałam sie,że to z przewodu pokarmowego, że to krowotok :cry:
Na cito pojechaliśmy do lekarza.
Pani doktor dokłądnie obejrzała pysio i odkryła potęzną nadżerę na policzku wewnątrz pysia.
Filunio dostał zastrzyki tamujące, wzmacniające, no wszystko co mozliwe, nie pamietam nazwy, a w książeczce już nic sie nie miesci, wiec tylko w kompie zapisują :(
Rozważaliśmy kroplówki dożylne, ale to niebezpieczne. Zostajemy przy podskórnych. Czekamy do jutra, jakby co to po południu walimy do lecznicy.
Najprawdopodobniej jeszczce w tym tygodniu zostanie podane EPO, nie ma na co czekać, Fil może sie podźwignie , no zobaczymy.
Chwila grozy już za nami.
Jesteśmy w domu.
Fil dostał doustnie jedzenie, zjadł bez oporów. Jest słaby. Będziemy wspierać go żelazem i innymi lekami.
Oby było dobrze..... marwtie sie :(

Tyle na cito, lece czyscic białe lelemnty dywanu, krople krwi już zaschły
Sorry za błedy literowe :(

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 11:10
przez Slonko_Łódź
Jesteśmy z Tobą. Myślę cały czas o Filu. Myślę o Tobie. Smutno się wątek zaczął ale może dzięki temu skończy się dobrze... Trzymaj się Jadziu dzielnie.

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 11:10
przez Ais
Trzymajcie się oboje z Filem, Jadziu, kciuki cały czas zaciśnięte, Fil jest wspaniały i silny i ... no, uszy do góry !

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 11:13
przez bechet
Jadziu, dacie radę.
Mocno wierzę w to, że to tylko chwilowe załamanie i zaraz nastąpi poprawa.
Przecież to Filemon - Najdzielniejszy Kot na forum. Poradzi sobie, po raz kolejny, zobaczysz!

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 11:16
przez ryśka
Jesteś bardzo dzielna, Filemon też. Przykro mi, że druga część wątku nie zaczęła się bardziej radośnie. Bardzo bym chciała żebyście mogli spędzić ze sobą jeszcze dużo czasu. :ok:

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 11:17
przez dzioby125
Filemonku :ok: :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 12:08
przez Zazusia
Bardzo sie zmartwiłam tym co napisałaś o Filuniu. Mocno trzymamy kciuki za Was,

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 12:14
przez nan
Zastanawiam sie caly czas czego oczekujecie od EPO...To hormon stymulujacy tworzenie czerwonych krwinek przez szpik. Jesli mamy doc zynienia z anemia nieregeneratywna, bo np. niewydolne nerki produkuja zbyt malo EPO i szpik "nie wie" ze powinien reagowac wzmozona regeneracja, wpwczas stosuje sie terapie epoetyna. Ale w takim przypadku, gdy widac bylo wzmozona regeneracje, szpik sam poradzil sobie, o czym swiadczy znaczna poprawa wynikow wkrotkim czasie, to hmmm ...Nie jest dla mnie jasne jakie zalozenia sa stawiane. Mowisz ze wetka sie konsultowala, moglabys cos wiecej napisac?
Wydaje sie ze Fil moze miec problem z krwawieniami,moze jakas skaza krwotoczna, to tez sie czesto zdarza przy nowotworach... Moze by zrobic chociaz koagulogram?

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 12:19
przez Chilli
Trzymam kciuki bardzo mocne. Nie dawaj sie Filemonie teraz :ok:

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 12:34
przez czitka
Jadziu, cóż tu napisać... Może tak: to kolejny kryzys, było ich już wiele.
Ale opanowany. Czyli trzeba mieć nadzieję, że i tym razem stan Fila się poprawi i czytać będziemy optymistyczne posty. I Filunia na drapaku na fotkach oglądać.
Bardzo tu wszyscy na nie czekamy.
Mizianki, głaski i wszystko!

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 12:44
przez Pedro
Bardzo mocno trzymam kciuki za zdrowie Filemona.

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 14:01
przez Maraska
Jadziu, Filemonku!!! Jesteśmy z Wami. Wierzę, że będzie dobrze. Fil pamiętaj: "dopóki walczysz jestes zwyciezcą!!!!" Walcz dalej dzielenie! My Cie wspieramy jak tylko potrafimy!!!

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 16:06
przez candiria
Jadziu to kolejny kryzys do pokonania, Filek to najdzielniejszy kotek , i wie, że go kochacie a to napewno dodaje mu siły. Serduszka nasze biją mocno i myśli nasz stale są z Wami. Kochamy.

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 20:40
przez Fredziolina
Krwawienie opanowane. Uffffff
Fil cały dzień spedził w szafie :(
Dolne półki zasikał i musiałam zabrać flanelowe koszule do prania, bo sikał pod siebie :(
Jest słaby, chudziutki, ale na najwyższa półkę wskoczył 8O Obrazek
Dostał papu do pysia.
Jutro pojedziemy na kontrol.
Wiem, że to rak, nie ma lekarstwa, chciałbym by żył, jak najdłuzej.....


Nan, dzisiaj Fil starcił dużo krwi, dlatego weta chce podać EPO.
Spojówki zrobiły sie pocelanowe. Nadal dostaje żelazowe, witaminowe dopalacze.

A co to za badanie o którym piszesz? W ludzkim labie można zrobić?

Dziekuje, że jesteście.

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 20:48
przez dedi
Filemonku - kciuki za Ciebię + 4 łapy
Będzie lepiej, z wiosną kotki zdrowieją, zobaczysz..