Strona 1 z 7

CANIS: Przypadki Szczególne - Rudolf [*]

PostNapisane: Nie lut 25, 2007 20:13
przez Maryla
Drodzy Panstwo!

Nieszczescia chodza parami - wiadomo! - i ostatnio po kotce Lili trafil do nas kocurek Rudolf, znaleziony w jednej z piwnic na Bielanach w stanie bardzo ciężkim. Według oględzin lekarza został mocna kopnięty od dołu w żuchwę. Na skutek silnego uderzenia Rudolfowi pękło podniebienie. Została złamana żuchwa, jak również złamane zęby.
Kotek jest bardzo przyjacielski, lgnący do człowieka i pomimo tego co go spotkalo nadal bardzo kocha ludzi. Mruczy na ich widok i ugniata ciasteczka, nawet w momencie podawania kroplówki i bolesnych witamin. Niezwykle piekne, cieple i emanujace dobrocia zwierzatko!
Został juz wykonane badanie krwi i test na nosicielstwo białaczki i Fip. Kot jest super zdrowy. Dzięki jego woli życia i zdrowiu, został poddany operacji 22 lutego 2007 w lecznicy na ul. Białobrzeskiej. Zoperowany został przez dr. Agnieszkę Żurańską. Miał drutowaną szczękę i żuchwę, jak również szycie podniebienia miękkiego. Została również dokonana ekstrakcja kła, oraz kastracja. Po operacji kot przebudził się z ogromnym apetytem. Chce nadrobić zaległości w niedowadze.
Dalsze leczenie przewiduje kilkakrotne operacje. W przeciągu 2-3 tygodni poddany będzie ponownej operacji drutowania podniebienia twardego. Tak naprawdę co bedzie z nim dalej okaże się przy tym zabiegu. Będzie przebywał w lecznicy na czas leczenia. Koszty operacji jak również przechowania kota są w tej chwili szacowane na ok. 900zl.
Będziemy ogromnie wdzięczni za pomoc w ratowaniu Rudolfa!
23.02.07
Byłam odwiedzić Rudolfa w lecznicy. Czuje się świetnie, ma wilczy apetyt (mimo ciężkiej operacji i bolesnych ran). Ma jeszcze trudności z jedzeniem. Dużo musi się nalizać żeby coś wziąć do pyszczka.
Bardzo chce się pieścić.
W lecznicy cały personel jest kotem zachwycony i podziwia go za jego chęć życia. Rudolf na czas rekonwalescencji lub ewentualnie kolejnych operacji będzie przebywał pod troskliwą opieką pani Joanny. Ze wzgledu na rany i stan ogolny kotu zalecona jest do jedzenia wysokiej jakości karma, witaminy. Oczywiście nadal poszukujemy troskliwego i kochającego i odpowiedzialnego opiekuna na całe jego życie.
Wszystkich chetnych, ktorzy chcieliby pomóc prosimy o kontakt pod telefonem 0-22-833-81-30 lub 0-693-34-99-78,
ewentualnie o wpłatę na konto PKO BP II O/ Warszawa 96 1020 1026 0000 1602 0102 2938 z dopiskiem "Rudolf".


Z powazaniem,
Danuta Skarbek

PostNapisane: Nie lut 25, 2007 20:33
przez Maryla
Obrazek

PostNapisane: Nie lut 25, 2007 20:47
przez Maryla
ja zacznę wystawiając na licytacje jedyne co posiadam w nadmiarze - puszkę Biomill na 2 kg karmy
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2087011#2087011

może przez sentyment do rudzielców a może przez podobieństwo do podpisu? :wink:

PostNapisane: Nie lut 25, 2007 21:11
przez Zuzia1
Biedny kotek :cry: Walcz rude słoneczko . :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Teraz już musi być tylko dobrze .

PostNapisane: Nie lut 25, 2007 21:13
przez Jana
Rudolf jest pod świetną opieką. Na pewno mu się uda. Trzymam kciuki.

PostNapisane: Nie lut 25, 2007 22:10
przez Jowita
Maryla, to jest konto Canisu? (bo nie wiem, jakiego adresata wpisać w przelewie)
edit: juz znalazłam i wpłaciłam.
zdrówka Rudolfowi

PostNapisane: Pon lut 26, 2007 11:03
przez Maryla
wszystkim w imieniu p. Danusi i kotka dziękuję

PostNapisane: Pon lut 26, 2007 11:21
przez ryśka
ależ słoneczkowy pyś! :love:

PostNapisane: Pon lut 26, 2007 12:03
przez mogway1
Zdrowiej koteczku !!!
Pieniążki przesłane

PostNapisane: Pon lut 26, 2007 20:46
przez Maryla
Rudolf został wypuszczony przez opiekunke z klatki w której ledwo się mieścił, bo jest podobno olbrzymi
najpierw się przeciągnął porządnie
potem zaprzyjaźnił się z psem
tylko koty postanowiły poczekać na rozwój wypadków

to bardzo przyjacielski kotek, który pewnie zapłacił za swoją ufność :(

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 10:09
przez Colas
Rudolfku, uszka do góry. Bardzo nas wzruszyła Twoja historia. Pieniążki (skromne, co prawda) przelane. Czekamy na dalsze wieści i nowsze zdjęcia.

PostNapisane: Wto lut 27, 2007 18:27
przez beatka
trzymaj się koci aniołku :)

czy może potrzebujecie convalescenta Royal Canin w proszku dla kotka, mam do oddania 5 saszetek ?

PostNapisane: Śro lut 28, 2007 10:13
przez Maryla
beatka pisze:trzymaj się koci aniołku :)

czy może potrzebujecie convalescenta Royal Canin w proszku dla kotka, mam do oddania 5 saszetek ?


chętnie - bo Rudolf jest też karmiony strzykawką
piszę pw

PostNapisane: Śro lut 28, 2007 10:20
przez Henia
Rudolf jest cudny,widziałam go jak jeszcze był w lecznicy.Wyciąga pyska do miziania.
Rudolf :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pt mar 02, 2007 0:17
przez Ais
Czy wiadomo, co u Rudolfa?