Strona 1 z 2

FFA - burasek pieszczoszek - Gooffy - domek!!!

PostNapisane: Nie lut 25, 2007 15:42
przez kalewala
Domek zabrał Foczkę, popłakam troszkę :(
i pomaszerowałam do mamy na niedzielny obiad.
Tam rodzinka rpzywitał mnie "radosną" wiadomością - do kilku dni na stołówkę przychodzi milutka bura koteczka, jeszcze chyba za mała na sterylkę, dziś też była, wyszła tuż przed moim przyjściem, ale moga ją zawołać ...
I zawołali - przyleciało to-to mało nie lamiąc łapek, pry bliższych oględzinach okazało się góra półrocznym kocurkiem, strasznie brudnym, zapchlonym, chudziutkim i głodnym...
I niesamowicie towarzyskim i pieszczotliwym.....
Pewnie domowy, ale jeśli głodny kręci się tam od kilku dni, to chyba nie powinien do tego swojego "domu" wracać ....
Muszę go szybko od mamy zabrać, nie mam gdzie, w kuchni w klatce połamany Dzikusek i poschroniskowa koteczka po operacji, w lecznicy druga poschroniskowa, długo jej w lecznicy trzymać nie mogą .....
U mamy zostać nie może, już był ostry konflikt z kotami mamy, a ona nie w tym wieku, żeby sobie z trzema pokłóconymi poradziła...

POMOCY - może jakiś domek pilnie szuka buraska, może jakis domek tymczasowy ma wakat :?:

PostNapisane: Nie lut 25, 2007 16:12
przez gwiaazdkaa17
prosimy o foteczki:) na pewno pomogą w znalezieniu domku..

PostNapisane: Nie lut 25, 2007 16:49
przez wibryska
według mnie dobrze by było napisać w tytule Łódź

PostNapisane: Nie lut 25, 2007 22:43
przez zosia&ziemowit
Oj Anka :lol:

PostNapisane: Pon lut 26, 2007 9:02
przez kalewala
zosia&ziemowit pisze:Oj Anka :lol:


No co, sam przyszedł....
Miałam wyrzucić :?:

PostNapisane: Pon lut 26, 2007 9:39
przez aga-lodge
Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Pon lut 26, 2007 9:53
przez puss
oj Ania, cudaczek z niego :1luvu: :1luvu: :1luvu:

mam go dać na allegro?
jest w stanie takim, że można go wydać do domku?

PostNapisane: Pon lut 26, 2007 10:10
przez kalewala
Odpchiłam go fiprexem, jest niewykastrowany, jutro z nim podjadę do lekarza, wcześniej nie zdążę, trzeba będzie się odrobaczyć.
Uszka i oczka ma czyste, apetyt i humor znakomity :wink:

PostNapisane: Pon lut 26, 2007 10:36
przez Agalenora
Jejku, jaki cudowny buras :D 8)

PostNapisane: Śro lut 28, 2007 14:33
przez iwcia
Co słychać u malucha, jak wizyta u weta?

PostNapisane: Śro lut 28, 2007 14:38
przez kalewala
Wczoraj za późno wyszłam z pracy, dziś z nim podjadę na pewno.

PostNapisane: Czw mar 01, 2007 12:46
przez kalewala
Wizyta była, kociakowi mocno nie podobało sie zamknięcie w kontenertki, po powrocie odreagował szalejąc przy dywaniku - zwijał go, kopałm , grzyzł, drapał, w koncu wlazł pod niego i zmęczony zasnął.
A rezultat wizyty - oczka ok, uszka ok, nosek czysty, brzuszek miękki, osłuchowo ok.
Dostał pastę odrobaczającą do pysia, przystrzyzono mu pazurki.
W piątek pewnie szczepimy.
Dzięki, Pani doktor :D

PostNapisane: Czw mar 01, 2007 18:03
przez montes
W piątek będzie już do wzięcia? No może w sobotę. Domku szukający burasia szybko się decyduj :D

PostNapisane: Pon mar 05, 2007 9:14
przez kalewala
Mały Gooffy został zaszczepiony w piątek - zniósł to spokojnie, nie było dwóch dni ciszy,m na które bardzo liczyłam :twisted:
Cały czas rozrabia, zaczepia koty mojej mamy, Gavroche znosi to spokojnie, Lalką przed nim ucieka na dwór - mały odgania ją do miski, wywala z jej fotela....

PostNapisane: Pon mar 05, 2007 9:56
przez wibryska
Gooffy jest fantastyczny - co widać na zdjęciach :)
czeka na dobry domek !!!