Strona 1 z 11

Silver i Rudolf..Eulalia po 1,5roku w DS znów u mnie na DT

PostNapisane: Pt lut 23, 2007 22:28
przez Almacita
....pisałam przez godzinę, wklejałam zdjęcia bo chciałam przedstawić Wam moje Kociaki.. i kiedy już już miałam nacisnąć wyślij... komp mi zawisł :evil:
Już nie mam siły pisać tego wszystkiego dzisiaj.. będę pisała na raty i tym sposobem przechytrzę mojego kompa :twisted:
A teraz tylko kilka zdjęć.

Impresja pierwszy dzień w domu Obrazek
Śliczny szczupły pysio Obrazek
A tu już trochę... ten tego.. szczupła inaczej :lol: Obrazek

Silver moje srebro o złotych oczach
ObrazekObrazek

I w końcu Rudolf
ObrazekObrazek

Na tą chwilę to tyle.. później coś o tych footrach napiszę.. oczywiście o ile będą grzeczne :twisted:

PostNapisane: Sob lut 24, 2007 18:59
przez Almacita
Jestem na forum właściwie od niedawna.. Do tej pory raczej czytałam, przeglądałam i podziwiałam :) teraz chciałabym przedstawić swoje Kociaki.. próbowałam wczoraj,ale komp odmówił współpracy :?
Zacznę od Impresji..
Pojawiła się u mnie w domu dokładnie 25 sierpnia 2006r. Było to około miesiąca po odejściu mojej kochanej koteczki Kamy.. Kama przegrała walkę z rakiem.. Miała 11 lat i była naprawdę wyjątkowa.. Wzięłam ją jako dzikiego kociaka z podwórka. Była moim pierwszym kotem a ja byłam bardzo młoda, więc popełniłam wiele błędów przy jej wychowaniu :oops: ale mimo to była to cudowna dostojna koteczka :) zagalopowałam się a to teraz miało być o Impresji..
Impresja była kotem jak najbardziej "planowanym"... choć właściwie to po korespondencji z ryśką pojechałam do CK po inną kotkę, ale nie była mną zupełnie zainteresowana.. a Impresja.. no Impresja to mnie sama wybrała.. za co składam jej nieustające dzięki :lol: Pierwsze co się o niej dowiedziałam to,że ma chorobę lokomocyjną.. po godzinnej jeździe urozmaiconej przez Impreskę dotarłyśmy do weta. I tam kolejna niespodzianka.. Kota mruczy przy oględzinach weta 8O dla mnie to był szok bo Kama miała trochę inne podejście do tego tematu :lol: Po przyjeździe do domu kotka po raz kolejny mnie zaskoczyła.. wypuszczona z koszyka zupełnie się nie bała, zaczęła biegać po mieszkaniu, obejrzała wszystkie pomieszczenia zupełnie niespeszona nowym miejscem i nieznanymi jej ludźmi. Podbiegała do nas zagadując ciągle i dopraszając się pieszczot. Całą noc spałą na moich plecach mrucząc niesamowicie... proceder ten uskuteczniała zresztą jeszcze długo 8) była taka chudziutka co widać na zdjęciu powyżej.. teraz to panna słusznych rozmiarów. Charakter też jej się zresztą zmienił. Z trzpiotki furgającej po domu i aportującej gumkę zmieniła się w dostojną panią z dostojnym doopskiem :roll: co również widac na zdjęciu powyżej... Kiedy Impresja przestała się prawie ruszać i przedkładała leniwe sjesty na pufie nad zabawę postanowiłam znaleźć jej towarzystwo.. I w ten sposób pojawiła się w domu Silver, druga kotka zCK. Ale o niej napiszę następnym razem... O ile ktoś tu wogóle zajrzy ;)

PostNapisane: Sob lut 24, 2007 19:05
przez kasia essen
ja zajrzałam 8) piekne koty,cudowne zestawienie kolorystyczne :lol:

PostNapisane: Sob lut 24, 2007 19:20
przez Almacita
Dziękuję :)
Zestawienie rzeczywiście śmieszne.. ale jakoś tak wyszło :lol:
Dodam tylko, że moim marzeniem był i jest abisyńczyk i niebieski rosyjski... cały czas się zastanawia,które moje footro podpiąć do której rasy :roll:
Może jakieś pomysły? ;)

PostNapisane: Sob lut 24, 2007 19:22
przez enigma
uwielbiam takie historie :D
jeszcze, jeszcze :!:

PostNapisane: Sob lut 24, 2007 19:27
przez skaskaNH
enigma pisze:uwielbiam takie historie :D
jeszcze, jeszcze :!:

:lol: tu jest wieksza nadzieja na regularne, cykliczne odcinki? ;)

Almacita, piekne koty :love:
Chyba kojarze Rudolfa z innego watku ;) ale nie bede wyprzedzac narracji. Pisz o kociakach. Pozdrawiam.

PostNapisane: Sob lut 24, 2007 19:38
przez Myszka.xww
Dobra, o Impresji poczytalam. To teraz zapodawaj o Silver :twisted:

PostNapisane: Sob lut 24, 2007 21:13
przez San
Ja też chcę o Silver! :wink:

PostNapisane: Sob lut 24, 2007 21:42
przez Almacita
skaskaNH pisze:
Chyba kojarze Rudolfa z innego watku ;) ale nie bede wyprzedzac narracji. Pisz o kociakach. Pozdrawiam.

Jest wątek mojego Rudiego gdzieś w otchłaniach forum.. może to o niego chodzi ;)
Ale dziś jeszcze o Silver. Cieszę się, że ktoś ma ochotę poczytać :)
Kiedy już podjęłam decyzję o dokoceniu to oczywiście najpierw o radę zapytałam ryśkę.. bo w końcu ona się zna.. i nie żebym się tu podlizywała czy coś :twisted: no więc po ponownej korespondencji wybór padł na Silver. Chciałam żeby nowy kotek był raczej łagodny bo Impreska tak ogólnie to zazdrośnica straszna jest. Więc pojechałam do Adrii, u której przebywała tymczasowo Silver..i tu znowu zostałam poddana ciężkiej próbie bo u Adrii była jeszcze Pink ( i cała masa innych :D )Pink jakoś tak mnie zaczepiała, podchodziła.. no słodycz sama.. Ale tym razem byłam zdecydowana na Silver. Głównie z powodu jej łagodnego charakteru.. (choć przyznaję się bez bicia,że ta słodka srebrna mordka poprostu podbiła moje serce) Posiedziałam troszkę u Ady, porozmawiałam, ciężko tak ogólnie mi się było z tamtąd ruszyć :lol: ale w końcu trzeba było bo się późno zaczęło robić.. więc biorę mój nowy transporter ( który dostałam pod choinkę :twisted: ) a tam kocyka brak..co za wstyd :oops: dobrze,że Ada poratowała mnie kocykiem.. ale i tak wstyd. Jakoś w zaaferowaniu wyjazdu zapomniałam o tym, że niefajnie się siedzi na gołym plastiku.. no dobra.. kocyk jest, kot jest, jedziemy.. Do Ady dotarłam bez problemów, nieomalże jak po sznurku, ale powrót.. Zaczął padać śnieg. Dostałam tel,że moja przyjaciółka utknęła gdzieś w Czeladzi i zamarza na przystanku.. No to my niewiele myśląc na ratunek.. Powiem tylko,że z Piekar, przez wszystko co możliwe i w końcu Czeladź do Katowic jechaliśmy chyba.. 2h? Albo dłużej... Silver w tym czasie słodko spała i nie zwracała na nic najmniejszej uwagi.. Po prostu :aniolek:
Po przyjeździe do domu Silver miała totalny luzik. Mimo iż Impresja na jej widok bardzo się zdziwiła.. potem zezłościła.. potem ciężko obraziła..
Silver stwierdziła,że ona się denerwować nie będzie. Trochę tylko miała zdziwioną minkę na zasadzie "o co Ci kobito chodzi? przecież też jestem kotem".
Potem było kilka cięższych (głównie dla mnie) dni. Ale jakoś jakoś zaczęło się układać pomiędzy Pannami.. Minęły chyba dwa tyg. i.. wróciłam do domu z Rudolfem.. Wtedy to się dopiero zaczęło dziać..
cdn. :twisted:

PostNapisane: Sob lut 24, 2007 21:43
przez Almacita
A to jedyne chyba zdjęcia Impreski i Silver razem
Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Sob lut 24, 2007 23:41
przez Myszka.xww
chce jeszcze :mrgreen:


Sliczne dziewczyny :D

PostNapisane: Sob lut 24, 2007 23:44
przez Ayane
CK koty są najlepsze na świecie, wiem, bo sama mam dwa :)
Piękne kotuchy, pisz o nich jak najwięcej :D

PostNapisane: Nie lut 25, 2007 18:32
przez Almacita
Wracając jeszcze do Silver..
Jest to naprawdę drobna koteczka... nareszcie zaczęła więcej jeść,ale i tak wygląda jakbym ją głodziła :roll: a najdziwniejsze jest to,że w kuchni jest teraz zawsze pierwsza i jest najbardziej odważna jeśli chodzi o jedzenie.. tzn. wybiera Rudiemu i Impresce nieomalże z pyszczka :twisted: a mimo to ciągle taki chudzielec... Do tego mamy problem z przepukliną. Na wtorek już jest umówiona na zabieg, przy okazji będzie badanie krwi bo jej wiecznie zaczerwienione dziąsła też mnie martwią.Wet powiedział, że kamienia nie ma i zęby są zdrowe, więc badanie krwi zrobi żeby zobaczyć co i jak.. Mam nadzieję,że nic złego w nim nie wyjdzie...

PostNapisane: Nie lut 25, 2007 18:38
przez Almacita
I jeszcze raz słodka mordka..
Obrazek

i zbliżenie słodkiej mordki :)
Obrazek

PostNapisane: Nie lut 25, 2007 19:18
przez skaskaNH
Piekne dziewczyny :)
Ja tez mam takie sreberko, podobne do Silver, tyle ze to chlopak (no, prawie chłopak, kiedys nim byl w 100% ;)
Dobrze, ze zrobisz Silver badania, wyjasni sie wszystko - mam nadzieje, ze okaze sie, ze kici nic nie jest. Czasem zdarzaja sie takie "anorektyczki" - sama mam taka, sprawdzalam nawet kal na pasozyty, ale nic nie wykazalo. Po prostu chyba taki jej urok.
Czekamy na c.d. o futerkach :)