Witajcie,
u nas niestety nawrót.
Poprzednio podawaliśmy Loli Oridermyl przez ponad 14 dni. Wydzielina zniknęła, aż do teraz.
Byłam u weta, był trochę zdziwiony nawrotem. Znowu podajemy tą samą substancję. Niestety teraz doszło jeszcze drapanie ucha, aż do brzydkiej rany. To świerzb jak nic.
Zaczynam więc drugie podejście do wyleczenia Lolce uszka.
Dajcie znać , czy polecacie może jakiś inny lepszy środek niż Oridermyl.
I jak się uporaliście z drapiącym ucho kotem ? Ja powaliłam ją zabawą, tak się umęczyła że aż zasnęła

ale jak wstanie to pewnie znowu będzie się drapać
Co robić ?