Miau.PL

.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ona właśnie:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56 ... sc&start=0

Już jutro.

Aż posprzątałam dziś z wrażenia całą chałupę.

Kluska chyba coś podejrzewa - spała wczoraj po mojej stronie łóżka, może drugi raz w życiu...

no proszę jeszcze nie dojechała, a już wątek na Kotach...rzeczywiście nie możesz sie doczekać...czy dobrze posprzątałaś okaże się jutro...nowa i tak znajdzie miejsce, gdzie leżą jakieś kurze...sama zobaczysz na wibrysach

Będziemy odkurzać wibryski (podczas miziania oczywiście)

Śliczny kociuś Ma piękne oczy. Życzę powodzenia w wychowywaniu
______________________

www.catland.blog.onet.pl -----> koci blog ^^

Dziękuję - trochę szczęścia w tym przypadku może się przydać

Na razie cisza przed burzą. A może przed Burzą?

bedzie ok!

Musi być ok Też trzymam kciuki

no my juz po
mała strasznie darła ekhm pyszczek , ale przezylismy
teraz sie kładziemy na godzinkę, w oczekiwaniu na jopop, zrobilismy ponad 700 km, padamy na ekhm pyszczek

xandra, dziękuję!!! (że dowiozłaś potfora w całości )


Wiecie co... jest piękna. Maleńka, drobniutka i najsłodsza na świecie. Kluś jest nieco innego zdania - nasyczała na nią wściekle. Ale Ona nie gorsza - warczy jak prawdziwy doberman

Zdjęcia będą jak się trochę uspokoi - na razie pojadła (apetycik ma że hej) i przysypia pod kaloryferem.

I jeszcze coś - szukamy imienia, bo 'Dora' brzmi za twardo i kojarzy nam się bardziej ze sporą psicą niż z tym maleństwem.

Sama się znalazła, sama wybrała domek, sama też przyniesie wam pomysł na imię...nasza Frotka aportowała gumki-frotki naszych dziewczynek

Gratulacje!!!

Z uwagą śledziłam wątek kici na Kociarni,
w tym samym czasie decydowało się moje dokocenie.
Super, że jest już u Ciebie
Dziewczyny na pewno się polubią, inaczej być nie może

Jest kochana - najbardziej mnie zaskoczyła, jak się wyłożyła brzuszkiem do góry, do głaskania... nie sądziłam, że to może szybko nastąpić. Teraz śpi zwinięta w kłębek na krześle przy biurku - a ja piszę klęcząc obok, bo drugiego krzesła niet

W kwestii dogadywania na razie nic sie nie dzieje - po wstępnym obsyczeniu (Kluś) i warczeniu (Ona) jest cisza, żadna nie podchodzi do drzwi, pełna obojętność.

A ja sobie siedzę i się gapię jak śpi. Cudak mały, chudzina

dawaj fotki
ano, chudziutenka, leciutka...
a Przemek sie zakochał w jej oczach, ja tez

W takim razie dobrze, że dotarła do celu

Muszą się dogadać tylko trzeba czasu:)