Strona 1 z 6

Już tylko jedna kocia krówka (Bess) - szuka domku :)))

PostNapisane: Wto lut 06, 2007 14:10
przez wlodaro
Na razie dwójeczka :oops: , trzeci kociaczek dociera do nas dziś :twisted: . Dwojaczki „pionierzy” to czarno-biały 5-miesięczny chłopczyk i biało-czarna 6-miesięczna dziewczynka. Na razie dzieciaki przechodzą kwarantannę i leczenie, dlatego okupują naszą łazienkę. Pierwszego dnia maluchy były tak przerażone 8O , ze wlazły nam pod brodzik i nie chciały wyjść, chłopczyka udało mi się wyciągnąć siłą (skończyło się na pogryzieniu mi ręki), ale z dziewuszką było gorzej wcisnęła się w kącik i trzeba było rozmontować odpływ aby się do niej dostać. Na razie sytuacja się powoli stabilizuje, a kociaczki są coraz śmielsze.
Maluszki są czyściutkie, wiedzą do czego słuzy kuwetka jedyny mankament to do, że mają coraz większy apetycik, i przy miseczkach robią przeciąg i mały chlewik :twisted: .
Chłopczyk - And(i) jest jeszcze dzikawy, ale zdrowy i silny jak małe prryyyy....., nie pozwala sobie podawać syropiku bezpośrednio do pyszczka (gryzie z zapamiętaniem strzykawkę i walczy jak mały lew), więc podaję mu lekarstwo podstępem w karmie :idea: .
Malutka białasia ma na imię Porgy. Koteczka jest bardzo łagodna mimo, iż ma dokuczliwą chorobę oczu, pozwala robić ze sobą wszystko: podawać syrop, krople itp. Kiciunia daje się brać bez problemu na ręce, najlepiej gdyby można ją było gładzić po grzbiecie godzinami, wtedy kruszyna rozkłada się wygodnie na dłoniach i słodko pochrapuje. Jestem bardzo ciekawa, jaki będzie trzeci ananasek :twisted: i czy nasza łazienka wytrzyma atak szczęśliwej trójeczki :twisted: :twisted: :twisted: . Co do reszty naszego kociego przedszkola, to jest nieziemsko ciekawe, nowych przybyszy 8O . Diego stara się wykorzystać każdą nadarzającą się okazję, aby dostać się do łazienki i poznać maluchy, Charli wszystko po nim małpuje, Kasiula także im towarzyszy, Perełka też nie stoi bezczynnie obok.

PostNapisane: Wto lut 06, 2007 14:17
przez kalewala
Koci żłobek w łazience
Kocie przedszkole - Kasia, Diego, Charlie na pokojach
I w tym wszystkim biedna Perła :twisted:

PostNapisane: Wto lut 06, 2007 16:26
przez aga-lodge
oj coś namieszałam :oops: :oops:
wybaczcie :oops: :oops:

PostNapisane: Wto lut 06, 2007 23:55
przez CoolCaty
Widzę z opisu i zdjec, że maluszki coraz śmielsze. Bardzo dziękuję Kasi (wlodaro) za to, że dała im szansę, ofiarując tak cenny dom tymczasowy. A że Kasia ma dobrą rękę do oswajania kociątek, to myślę, że wkrótce usłyszymy tu tylko o mruczeniach i pchaniach się na rączki. Kocięta zostały podrzucone do piwnicy, którą opiekuje się jedna z karmicielek. Podrzucono je wtedy, kiedy karmicielka była w szpitalu.
Dwa kociątka, które obecnie są u Kasi wyglądają jakby miały 3 miesiące, mimo, że są o dwa miesiące starsze w rzeczywistości :roll:

PostNapisane: Śro lut 07, 2007 0:24
przez wibryska
kociaki śliczne :) na pewno szybko znajdą dobre domki :)

PostNapisane: Śro lut 07, 2007 9:02
przez wlodaro
Wczoraj wieczorem Annskr przywiozła trzeciego ananaska – śliczną dziewczynkę - Bess :lol: . Mała jest bieluśka, tylko ogonek i czubek główki ma jasno bury, jest bardzo milutka i przytulasta, ale jeszcze wystraszona. Niestety reszta lokatorów (a raczej jedna lokatorka :evil: ) nie była zadowolona z nowej sąsiadki mimo, iż wcześniej mieszkały razem w ciasnej piwnicy. Dziewczyny kłócą się i biją :evil: . Porgy jest bardzo zła ponieważ znów ma konkurencję, wczoraj i dziś rano wyraziła swoją niechęć śmiesznym posykiwaniem, nawet próbowała mnie „gryznąć” ale ma małe pyszczątko i tylko śmiesznie ścisnęła mi palec ząbkami, kropelki i syropik bez problemu pozwoliła sobie podać.
Tymczasowe szmaciane mieszkanko wczoraj okazało się za ciasne dla, tych trzech temperamentów, więc dodatkowo towarzystwo się irytowało i tłukło o miejsce. Ale wczoraj wieczorkiem problem rozwiązałam :twisted: . Zrobiłam kociakom domek piętrowy (Piotrek padł ze śmiechu jak zobaczył konstrukcję i każde kocię rozłożone w swoim indywidualnym „apartamencie”).
Jak wspomniałam każde ma teraz swój pokoik, mały, ale własny. Każdy pokoik jest wyściełany ręcznikami a całość konstrukcji przykryłam ciepłym polarkiem, więc kociaki i my mamy też trochę prywatności. Oczywiście w nocy kociaki przenosiły się z pięterka na pięterko. Najbardziej wybredny jest chłopak – And(i), który non toper zmienia lokal, raz parterek raz pięterko fundując przeprowadzki biednej Bess :oops: (a mówią, że to kobiety są zmienne). Porgy zajęła drugie pięterko (najwyższe), gdy dziś do niej zaglądałam przed wyjściem, była rozłożona po całości i smacznie posapywała przez sen.

PostNapisane: Śro lut 07, 2007 9:20
przez kalewala
Dowoziłam wczoraj tę biała panieneczkę, śliczna, ogonek szaro pręgowany, białe plameczki na główce przy uszkach, ubarwienie typu van jak mawia znajoma lekarka :D
Porgy też śliczna, w czarne kropeczki, a mały wojownik cudny - nie mogłam go puścić z kolan, taki słodki :wink:
Wszyskie są śliczne, i ciekawa jestem strasznie tego domku piętrowego - zdjęcia prosimy koniecznie :D :!:

PostNapisane: Śro lut 07, 2007 13:54
przez wlodaro
Aniu ten domek jest bardzo funkcjonalny, ale wygląda niezbyt efektownie :oops:
Zapraszamy na osobistą inspekcję :twisted:

PostNapisane: Czw lut 08, 2007 9:20
przez aga-lodge
wstawiam zdjęcia :lol:
And
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Porgy
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


jak namieszałam z imionami proszę mnie poprawić :oops:

PostNapisane: Czw lut 08, 2007 10:28
przez kalewala
:D :D
Zdjęcia Bess będą :D

PostNapisane: Czw lut 08, 2007 11:02
przez montes
Właśnie miałam wstawiać zdjęcia- aga szybka z Ciebie dziewczynka :lol: Fajne dzieciaki z nich :oops:

PostNapisane: Sob lut 10, 2007 16:15
przez kalewala
Andy pojechał z Agalenorą - pod troskliwą opieką szybciej sie oswoi-
Zmienił imę i ma już własny wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=20 ... t=#2061734

Dzięki, Agalenoro :D

Dwie białe dziewczynki leczą oczka i rozrabiają w łazience :D

PostNapisane: Sob lut 10, 2007 17:31
przez Agalenora
Hop, hop!

Tu tymczas And-iego czyli Felixa z Wwy
Dojechaliśmy - i mamy swój wątek na kociarni





Mały dzikunek jeszcze bardzo się boi. Ale pracujemy i mam nadzieję, ze wkrótce pochwalimy się sukcesami oswojeniowymi...

No proszę, a ja już samowolnie wyceniłam wiek chłopaczka na ok. 4 miesiące. Ile mają kociaki? trzeba uscislić zeznania :wink:
Rozumiem że Porgy, Bess i ..(And/ Felix) :wink: nie są rodzenstwem?

PostNapisane: Sob lut 10, 2007 17:32
przez Agalenora
A to link do wątku Andiego-Felusia
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=56103

PostNapisane: Nie lut 11, 2007 2:57
przez aga-lodge
a jak młodzież sobie radzi? zazdrość minęła?