Strona 1 z 11

Nolan - ma domek :)

PostNapisane: Sob lut 03, 2007 22:52
przez CoolCaty
Jeśli dokarmiasz koty na działkach i jeden Ci od dawna choruje...
Jeśli sąsiadka powie Ci że tam w tej lecznicy trzeba kota pokazać...
Jeśli przyniesiesz kota i zostawiasz na leczenie i
jeśli w końcu poprostu sobie po niego nie przyjdziesz ,
to się nie martw

Przecież sumienie masz czyste
Przecież wiesz, że tam pracuje taka Pani, która nie odda go do schroniska

Ta Pani kupi kotu leki, będzie go rozgrzewać, obmywać, wykastruje, wyczyści zęby, odrobaczy, zaszczepi
Ta Pani skłamie, ze kot ją pogryzł, żeby mógł zostać w lecznicy na obserwacji
Ta Pani będzie starać się znaleźć dom temu kotu, mimo, że w lecznicy może zostać tylko kilkanaście dni, a potem poprostu już nie ma go gdzie zabrać.

Więc czym tu się martwić? - można przecież z sąsiadką siedzieć spokojnie i wymyślać, że kot trafił w dobre ręce, bo się tak w lecznicy spodobał.

A ta Pani z lecznicy nazwie go w myślach Nolan.... chociaż w karcie wpisali mu jak każdemu, który ma trafić do schroniska - Kuba....

PostNapisane: Sob lut 03, 2007 23:02
przez iwcia
Widziałam Nolana to był kiedyś domowy kot, pogłaskany pokazuje brzusio do miziania, ale ma bardzo mało czasu za pare dni trafi do schroniska.

PostNapisane: Sob lut 03, 2007 23:06
przez pixie65
O rany....a fotki będą....? :(

PostNapisane: Sob lut 03, 2007 23:07
przez reddie
Aż się popłakałam :cry: Czy istnieje zdjęcie Nolana? Trzeba o nim wszędzie napisać, szybko.

PostNapisane: Sob lut 03, 2007 23:15
przez CoolCaty
Nolan, to celtyckie imię, które oznacza szlachetny. I taki własnie jest ten kocurek. To chodząca oaza spokoju, mrucząca i szukająca ciepła. Kładzie się przy kaloryferze i zasypia bardzo głeboko. Widac po nim ogromną ulgę, że w końcu czuje się bezpiecznie.
Tak wyglada Nolan po tygodniu silnego leczenia, kąpieli i wczorajszej kastracji. Wygląda i tak o niebo lepiej niż na początku. Prawda Iwcia?

Obrazek

zaraz wiecej fotek

PostNapisane: Sob lut 03, 2007 23:23
przez CoolCaty
Tak wygląda nasza bidulka, to żółte futerko nie jest do doczyszczenia, chyba musi sie z czasem poprostu wymienić na nowe - już zupełnie bialutkie
Obrazek

kazdy dotyk, nawet szczotki, to dla niego taka rozkosz, ze leży, mruczy i ugniata łapeczkami, mając przy tym zamknięte oczka:
Obrazek Obrazek

Kocurek może zostać w lecznicy do 11 lutego. Co potem? Nie wiem...

Re: Nolan - czyli jak sobie wyczyścić sumienie czyimś koszte

PostNapisane: Sob lut 03, 2007 23:24
przez zosia&ziemowit
CoolCaty pisze:Jeśli dokarmiasz koty na działkach i jeden Ci od dawna choruje...
Jeśli sąsiadka powie Ci że tam w tej lecznicy trzeba kota pokazać...
Jeśli przyniesiesz kota i zostawiasz na leczenie i
jeśli w końcu poprostu sobie po niego nie przyjdziesz ,
to się nie martw

Przecież sumienie masz czyste
Przecież wiesz, że tam pracuje taka Pani, która nie odda go do schroniska

Ta Pani kupi kotu leki, będzie go rozgrzewać, obmywać, wykastruje, wyczyści zęby, odrobaczy, zaszczepi
Ta Pani skłamie, ze kot ją pogryzł, żeby mógł zostać w lecznicy na obserwacji
Ta Pani będzie starać się znaleźć dom temu kotu, mimo, że w lecznicy może zostać tylko kilkanaście dni, a potem poprostu już nie ma go gdzie zabrać.

Więc czym tu się martwić? - można przecież z sąsiadką siedzieć spokojnie i wymyślać, że kot trafił w dobre ręce, bo się tak w lecznicy spodobał.

A ta Pani z lecznicy nazwie go w myślach Nolan.... chociaż w karcie wpisali mu jak każdemu, który ma trafić do schroniska - Kuba....
Skąd ja to znam :evil:
Nolan jest śliczny. :D

PostNapisane: Sob lut 03, 2007 23:31
przez iwcia
Nolanek wygląda super w porównaniu do tego jak wyglądał prawie tydzień temu.

PostNapisane: Sob lut 03, 2007 23:40
przez reddie
Jaki on jest piękny. Wyjątkowo piękny. Ma ogłoszenie na Allegro?

PostNapisane: Nie lut 04, 2007 0:17
przez CoolCaty
reddie pisze:Jaki on jest piękny. Wyjątkowo piękny. Ma ogłoszenie na Allegro?


Jeszcze nie, ale jutro zmontuję jakieś ogłoszenie i powrzucam na allegro i wszędzie gdzie się tylko da.

PostNapisane: Nie lut 04, 2007 0:24
przez Ivette
ludzie... :evil: (ludzie?)
kot śliczny, nawet kogoś mi przypomina :1luvu:

PostNapisane: Nie lut 04, 2007 1:10
przez Zuzia1
piękny kot i taki smutny . Za domek :ok: :ok:

PostNapisane: Nie lut 04, 2007 10:11
przez Monika D.
Matko,kotek wygląda prawie identycznie jak Leoś,który też był znaleziony i przebywał u mnie,a dzisiaj ma jechać do nowego domku.Z opisu wynika,że nawet zachowuje się tak samo :) .Oby szybko znalazł wspaniały domek.

PostNapisane: Nie lut 04, 2007 10:55
przez dorcia44
Jakiż to piekny kot :love: i jego charakter,może i do niego usmiechnie sie szczęście ,tu na forum ,trzymam kciuki .

PostNapisane: Nie lut 04, 2007 16:04
przez pixie65
Nolan.. :1luvu: hopsaj...