Ja, sąsiadka, Perła i Kropka

W moim bloku mieszka przemiła staruszka posiadająca dwie urocze kotki, obie są młode i skore do zabawy, kotki dostała w prezencie od wnucząt żeby jej smutno samej nie było...
Problem jest w tym, że staruszka tak naprawde nie ma pieniędzy na to by zadbać we własciwy sposób o kociaki.. są w wieku który jest odpowiedni na sterylizację, no ale skąd babcia z małej emerytury może wydać prawie 300 zł na sterylizację skoro sama ma emerytury niewiele więcej...
chcąc jej pomóc wystawię kilka aukcji, żeby kocice mogły być wysterylizowane i żeby miały co jeść, bo raczej resztkami z obiadu nie wyżyją...
sama czesto kupuję w miare możliwości im jakieś miąsko lub inne przysmaki, co gorsza niewiadomo czy kociaki były szczepione, odrobaczone, nikt tego nie wie...
chciałam nawet dla koteczków poszukać nowych domów, ale jak widze jak babunia na nie patrzy to serce sie kroi na kawałki.
postaram sie w najbliższym czasie zamieścić zdjęcia: Kropki i Perły
Problem jest w tym, że staruszka tak naprawde nie ma pieniędzy na to by zadbać we własciwy sposób o kociaki.. są w wieku który jest odpowiedni na sterylizację, no ale skąd babcia z małej emerytury może wydać prawie 300 zł na sterylizację skoro sama ma emerytury niewiele więcej...
chcąc jej pomóc wystawię kilka aukcji, żeby kocice mogły być wysterylizowane i żeby miały co jeść, bo raczej resztkami z obiadu nie wyżyją...
sama czesto kupuję w miare możliwości im jakieś miąsko lub inne przysmaki, co gorsza niewiadomo czy kociaki były szczepione, odrobaczone, nikt tego nie wie...
chciałam nawet dla koteczków poszukać nowych domów, ale jak widze jak babunia na nie patrzy to serce sie kroi na kawałki.
postaram sie w najbliższym czasie zamieścić zdjęcia: Kropki i Perły
