Badania w kierunku w kierunku toxo

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

badania w kierunku toxo:

zrobiłam i wyszło, że mam t.
13
10%
zrobiłam i wyszło, ze nie mam t.
40
32%
planuję zrobić to badanie
33
27%
nie planuję tego badania
38
31%
 
Liczba głosów : 124

Post » Śro sty 31, 2007 15:23

Nie mam przeciwciał. Nie martwi mnie to, chociaz trochę dziwi, bo przez ostatnie pare lat moim przysmakiem był kogiel mogiel.
Skoro do tej pory się nie zaraziłam, to raczej mi to w ciąży nie grozi. Zawsze wszystko myję. Slabo mi na widok kogos kto je niemyte owoce, a jak przeczytalam o jedzeniu tatara w ciąży to malo nie zemdlalam ;)

Mam za to przeciwciała cytomegalii i to mnie cieszy bardzo.

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro sty 31, 2007 15:40

Ofelia pisze:Nie mam przeciwciał. Nie martwi mnie to, chociaz trochę dziwi, bo przez ostatnie pare lat moim przysmakiem był kogiel mogiel.
Skoro do tej pory się nie zaraziłam, to raczej mi to w ciąży nie grozi. Zawsze wszystko myję. Slabo mi na widok kogos kto je niemyte owoce, a jak przeczytalam o jedzeniu tatara w ciąży to malo nie zemdlalam ;)

Mam za to przeciwciała cytomegalii i to mnie cieszy bardzo.
Jaja to bywałją zarażone najwyżej salmonellą, toxo od tego nie dostaniesz :wink:
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Śro sty 31, 2007 15:53

Bonkreta pisze:[Jaja to bywałją zarażone najwyżej salmonellą, toxo od tego nie dostaniesz :wink:


Jak to nie :roll: Pierwsze słyszę.

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro sty 31, 2007 15:55

Ofelia pisze:
Bonkreta pisze:[Jaja to bywają zarażone najwyżej salmonellą, toxo od tego nie dostaniesz :wink:


Jak to nie :roll: Pierwsze słyszę.
No toxoplazmozy w jajkach nie ma...
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Śro sty 31, 2007 17:30

Ofelia pisze:Mam za to przeciwciała cytomegalii i to mnie cieszy bardzo.


Moge Ci popsuc humor? :twisted:
To nic nie znaczy - poza tym ze mialas kontakt z wirusem.
Mozesz - mimo przeciwcial - zachorowac dowolna ilosc razy w ciazy - wbrew temu co sie powszechnie uwaza. Cytomegalia przypomina troche wirusa opryszczki - majac wirusa w sobie moze sie on uaktywniac w chwilach oslabienia odpornosci - dla osoby doroslej jednak taki atak jest praktycznie bezobjawowy. Moze tez dochodzic do kolejnych infekcji.
Na tym polega podstepnosc cytomegalii.
W Polsce jedno na 100 dzieci rodzi sie z wrodzzona cytomegalia.
Dlatego tak wazne - moim zdaniem - jest to nie by badac kobiete w ciazy tudziez przed nia, bo to i tak nic nie powie co najwyzej przyprawi ja o nerwice jesli okaze sie ze jest w ciazy i wlasnie choruje (nie ma mozliwosci zastosowac zadnego leczenia) - ale by zrobic badanie dziecku.
A gdy wieczorem pójdziesz do łóżka, przyjdzie z wizytą Wróżka Zębuszka...
Na razie zjadła mi zdjęcie.

Damork

Avatar użytkownika
 
Posty: 2632
Od: Wto lut 05, 2002 9:51
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Śro sty 31, 2007 17:34

To powyzej to moja tworczosc :)

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro sty 31, 2007 19:42

Badania na toxoplazmozę robiłam. Nie mam i nie miałam.

EDIT: A warzywa czy owoce jadam tylko dokładnie umyte :)
Ostatnio edytowano Czw lut 01, 2007 7:29 przez mokkunia, łącznie edytowano 2 razy

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sty 31, 2007 20:24

Robiłam 2 lata temu: IgG bardzo mocno dodatnie, IgM ujemne. To chyba znaczy, że przechorowałam?

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lut 01, 2007 14:41

Bonkreta pisze:
Ofelia pisze:
Bonkreta pisze:[Jaja to bywają zarażone najwyżej salmonellą, toxo od tego nie dostaniesz :wink:


Jak to nie :roll: Pierwsze słyszę.
No toxoplazmozy w jajkach nie ma...


A możesz mi podesłac linka? Bo nie dowierzam ;) To dlaczego nie można jajek na miękko? Przecież salmonelli w nich nie ma...

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw lut 01, 2007 14:45

Damork pisze:
Ofelia pisze:Mam za to przeciwciała cytomegalii i to mnie cieszy bardzo.


Moge Ci popsuc humor? :twisted:
To nic nie znaczy - poza tym ze mialas kontakt z wirusem.
Mozesz - mimo przeciwcial - zachorowac dowolna ilosc razy w ciazy - wbrew temu co sie powszechnie uwaza. Cytomegalia przypomina troche wirusa opryszczki - majac wirusa w sobie moze sie on uaktywniac w chwilach oslabienia odpornosci - dla osoby doroslej jednak taki atak jest praktycznie bezobjawowy. Moze tez dochodzic do kolejnych infekcji.
Na tym polega podstepnosc cytomegalii.
W Polsce jedno na 100 dzieci rodzi sie z wrodzzona cytomegalia.
Dlatego tak wazne - moim zdaniem - jest to nie by badac kobiete w ciazy tudziez przed nia, bo to i tak nic nie powie co najwyzej przyprawi ja o nerwice jesli okaze sie ze jest w ciazy i wlasnie choruje (nie ma mozliwosci zastosowac zadnego leczenia) - ale by zrobic badanie dziecku.


Czy cokolwiek co mówią i piszą o ciąży to prawda? :roll: Czy tylko to, że kończy się porodem?
Wydawało mi się, że raz przechorowana toxo i cyto drugi raz nie jest groźna.
Cos jeszcze macie mi ciekawego do powiedzenia? I tak moje dziecko będzie miało candidę i, jesli nie wytlukę u fretek, lamblie. I już widze te alergie i autyzm...

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw lut 01, 2007 14:47

mam przeciwciała toxo, robiłam kiedy mój mały miał sepsę i robili mi wszystkie badania.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lut 01, 2007 14:55

Ofelia pisze:
Bonkreta pisze:
Ofelia pisze:
Bonkreta pisze:[Jaja to bywają zarażone najwyżej salmonellą, toxo od tego nie dostaniesz :wink:


Jak to nie :roll: Pierwsze słyszę.
No toxoplazmozy w jajkach nie ma...


A możesz mi podesłac linka? Bo nie dowierzam ;) To dlaczego nie można jajek na miękko? Przecież salmonelli w nich nie ma...
Nie mogę Ci podesłać linka, w którym będzie napisane "w jajkach nie ma toksoplazmozy", podobnie, jak nie mogę podesłać takiego, w którym będzie, że "w czekoladzie nie ma toksoplazmozy". Natomiast dokładnie wszystkie prace na ten temat wymieniają następujące drogi i źródła zakażenia:
Powszechnie za źródło zakażenia uznaje się zwierzęta dzikie i domowe (zwłaszcza koty) a należy wspomnieć, że zarażenie człowieka może nastąpić (obok drogi łożyskowej ) drogą:
– pokarmową – przez spożycie zakażonego, surowego lub niedogotowanego mięsa zawierającego cysty. (Najczęściej źródłem zakażenia jest mięso wieprzowe, baranie, kozie, rzadko wołowe). Inne źródło zakażenia stanowią oocysty znajdujące się w wodzie, glebie (w sprzyjających warunkach – przy odpowiedniej wilgotności i temperaturze mogą przebywać w glebie nawet ok. 2 lat), na warzywach zanieczyszczonych fekaliami kota. Zakaźne dla człowieka mogą być też inne wydzieliny i wydaliny zarażonych zwierząt jak: mleko, ślina, nasienie, mocz, kał,
– inne drogi zarażenia – poprzez transfuzję krwi, przeszczep zakażonych narządów, w czasie pracy z materiałem zakaźnym u personelu laboratoryjnego.




Koty z reguły zarażają się przez zjedzenie pasożyta znajdującego się w mięsie zainfekowanego nosiciela (myszy, szczury, bezkręgowce). Warto tu zwrócić uwagę na bezkręgowce (ślimaki, dżdżownice), które nie są nosicielami, jednak oocysty kumulują się w nich i stanowią potencjalne źródło zakażenia. Człowiek natomiast zaraża się drogą pokarmową, zjadając zakażone produkty pochodzenia zarówno zwierzęcego (surowe, niedogotowane, grillowane lub wędzone mięso), jak i roślinnego - warzywa i owoce zanieczyszczone oocystami z kału kota. Są one zakaźne także dla innych nosicieli pośrednich.

Istnieje potencjalna możliwość zarażenia się przez kontakt z wydzielinami i wydalinami innych zwierząt, u których cysty występują w śladowych ilościach. Możliwe jest także zakażenie przez wniknięcie oocyst przez spojówki lub mikrourazy na skórze dłoni podczas przygotowywania mięsa lub pracy w ogródku. Jednak najniebezpieczniejszą drogą zakażenia u ludzi jest droga przezłożyskowa, gdyż prowadzi ona do najcięższej postaci choroby - toksoplazmozy wrodzonej, która rozwija się u płodu i prowadzi do poważnych wad rozwojowych lub śmierci.


W żadnym artykule nie znajdziesz informacji o zakażeniu przez spożycie jaj, co zresztą jest oczywiste, zważywszy, że Toxoplazma gondi nie jest pasożytem ptaków. Jeśli nie dowierzasz, wrzuć w Google'a np. "toxoplazmoza źródła zakażenia" i czytaj kolejne artykuły...


A jajka na miękko są odradzane właśnie ze względu na salmonellę, która, jeśli była obecna w jaju, w płynnym żółtku nie została zabita, ponieważ czas działania wysokiej temperatury był zbyt krótki.
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Pt lut 02, 2007 12:14

Ofelia pisze:Czy cokolwiek co mówią i piszą o ciąży to prawda? :roll: Czy tylko to, że kończy się porodem?


Cos kolo tego ;)
Niestety.

Wydawało mi się, że raz przechorowana toxo i cyto drugi raz nie jest groźna.


Toxoplazmoza - owszem.
Cytomegalia - jest.

Cos jeszcze macie mi ciekawego do powiedzenia?

Oj - do opowiadania to ja mam duzo ;)
Ale po co Cie straszyc? :twisted:

I tak moje dziecko będzie miało candidę


Dlaczego ma miec?
Przez cala ciaze bierz probiotyki i uwazaj w miare rozsadku na slodkie i dziecku je (probiotyki) podawaj od pierwszego dnia zycia (sa specjalne probiotyki przeznaczone juz dla noworodkow).
To swietna profilaktyka :)

i, jesli nie wytlukę u fretek, lamblie.


To faktycznie jest problem, tu trzeba sie bardzo przylozyc.
Bo lamblie moga - acz nie musza, dac w kosci malemu dziecku.

I już widze te alergie i autyzm...


Przestan :)
Mozna bardzo wiele zrobic zeby tego uniknac - ja w temacie autyzmu najbardziej boje sie szczepien i dodatkowo problemow z ukladem trawiennym. Tego polaczenia.
Mozna tu naprawde duzo zrobic...
Tylko trzeba wiedziec.
Ja jestem madra po szkodzie, na szczescie Przemek nie wykazuje objawow autyzmu :)

Z alergiami jest bardzo podobnie.
Duuuuzo mozna zrobic zeby im zapobiegac.

Blue

 
Posty: 23418
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt lut 02, 2007 12:21

i, jesli nie wytlukę u fretek, lamblie.


Moim kotom podawałam przez 10 dni metronidazol ,po 10 dniach kał do analizy i wynik ujemny,więc tym się nie przejmuj tylko zastosuj kurację.
A przecież nie tak łatwo tym się zarazić.

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lut 02, 2007 13:44

Autyzm jest najprawdopodobniej spowodowany szczepionkami.
p/odrze, p/krztuscowi, poszukajcie sobie co mówią mądrzy ludzie o szczepieniu malutkich dzieci.
Toxo powoduje poronienia, wady rozwojowe.
Jeżeli masz przeciwciała, przekazujesz je dziecku.
Moje dziecko miało je miesiąc po urodzeniu, powiedzieli mi, że przekazałam mu przeciwciała.
Problem jest wtedy kiedy toxo jest aktywna w czasie ciązy.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 234 gości