Strona 1 z 4

dobre szelki ?

PostNapisane: Pt kwi 19, 2002 14:25
przez Daga
Watek pokrewny "Spacerom" :)
Kupilismy ostatnio nowe szelki i w pociagu przezylam chwile grozy. Zaszelkowany kot wszedl pod siedzenie, ja chcac go wyciagnac pociagnelam za szelki i wyciagnelam je same, bez kota 8O
Gapcio po prostu nie chcac wyjsc spod siedzenia sprytnie sie z nich wyslizgnal :? .
Szelki na pewno zalozone byly prawidlowo, zamek sie nie rozpial, za luzne tez raczej nie byly.
Powiedzcie mi, czy istnieje ryzyko, ze kot, dzieki swej specyficznej budowie zawsze moze wyjsc z szelek, czy tez moze te moje szelki sa zupelnie do kitu :? :?: Wygladaly na dobre, a strach pomyslec co by sie stalo, gdyby to nie zdazylo sie w zamknietym przedziale, tylko na przyklad gdzies na dworze :evil:

PostNapisane: Pt kwi 19, 2002 14:29
przez Padme
To chyba zależy od kota... Ja w młodości wygrałam zakład (kilka piw!) i zdjęłam z rąk zamknięte kajdanki. Dziś już bym tego (chyba?) nie dala rady zrobić. Wszystko zależy od giętkości stawów...

A podobno porządne szelki to te w ósemkę (zabijcie, nie wiem, jakie to są).

PostNapisane: Pt kwi 19, 2002 14:30
przez Hana
Jak to w ogóle Gapkowi się udało?? 8O
Skoro jeden pasek jest pod szyją, potem idą kocie łapy, a potem drugi pasek na kocim tułowiu?? I smycz przypięta do tego drugiego, dłuższego paska na kocich plecach?? Może Gapek jest stożkowy? :?: :roll:

Ja Kitkę tylko podnosiłam na smyczy w takiej uprzęży, wyciągać jeszcze znikąd nie wyciągałam. :wink:

PostNapisane: Pt kwi 19, 2002 14:32
przez Estraven
A może to były szeleczki bez dopełnienia obróżką? 8O

PostNapisane: Pt kwi 19, 2002 14:37
przez Lulka
Właśnie się zastanawiam, ja on to zrobił... :roll:

PostNapisane: Pt kwi 19, 2002 14:38
przez melia
No wlasnie te moje sa w osemke. Rozpieta "8" wyglada jak wstazka (ta rozowa od raka piersi). Zaklada sie to w ten sposob: "gorny brzuszek 8 " zaklada sie na szyjke (ten jest nie rozpinany), dopasowuje sie "brzuszek" do obwodu szyjki ciagnac za dwa konce "wstazki" (UWAGA !!! nie ciagnac za mocno :lol: ) po czym zapinamy te konce pod przednimi lapkami I GOTOWE.

PostNapisane: Pt kwi 19, 2002 14:42
przez Padme
Mnie coś ta szyjka nie przekonuje... Marunia ma delikatną szyjkę, a ogólnie jest furia i boję się, czy się nie poddusi...

PostNapisane: Pt kwi 19, 2002 14:42
przez Lulka
__
O O a moje wyglądają właśnie tak :lol:
czyli dwie zapinane obróżki połączone paseczkiem

PostNapisane: Pt kwi 19, 2002 14:43
przez Lulka
chyba coś nie wyszło :oops:

PostNapisane: Pt kwi 19, 2002 15:32
przez Daga
Estraven pisze:A może to były szeleczki bez dopełnienia obróżką? 8O

Obrozki jako takiej te szeleczki rzeczywiscie nie maja :cry: . Wczesniej mial z obrozka i wrazenie mialam, ze sie udusi za moment tak go to ciagnelo :evil: Poza tym takie cienkie paski mialy, ktore uciskaly kota..
W nowych jest za to porzadny,, gruby pasek pod szyja, przechodzacy na plecy, dalej drugi pasek za lapkami na gorze kota, razempaski sa polaczone i to sie porzadnie, podwojnie zamyka. Wydawalo mi sie, ze wylezc nie zdola, a jednak. Moze jakby byly na szyje byloby lepiej, ale gdzie dobrac taki rozmiar 8O 8O 8O
Hano - podniesc go nie probowalam, bo on w ogole jest bardzo ciezki i balam sie, ze mu bedzie bardzo niewygodnie jak tak zawisnie (to znaczy pupa, za bardzo bedzie go ciagnac w dol..) Moze powinnam byla sprobowac?
Nie potrafie sobie za to wyobrazic tych osemkowych 8O :?:

PostNapisane: Pt kwi 19, 2002 15:36
przez M.
Te ósemkowe to chyba dwie obróżki (każda oddzielnie zapinana), jedna na szyję, drugą zakłada się za przednimi łapkami (czyli prawie na brzuszku). Połączone one są paseczkiem, który leży na grzbiecie kota. Smycz jest przypięta do drugiej obróżki. Uffffffff !!! Ciekawe czy ktos kto tego nie widział zrozumie taki opis ? :roll: :oops:

PostNapisane: Pt kwi 19, 2002 15:39
przez melia
M. pisze:Te ósemkowe to chyba dwie obróżki (każda oddzielnie zapinana), jedna na szyję, drugą zakłada się za przednimi łapkami (czyli prawie na brzuszku). Połączone one są paseczkiem, który leży na grzbiecie kota. Smycz jest przypięta do drugiej obróżki. Uffffffff !!! Ciekawe czy ktos kto tego nie widział zrozumie taki opis ? :roll: :oops:

Jak wygladaj te "8" pisalam troszke wyzej :)

PostNapisane: Pt kwi 19, 2002 15:39
przez Daga
Chyba rozumiem.. Osemkowe znaczy po prostu z obrozka :?: To jak takich nie mam koniec kropka. Chyba sama w tych co mam chodzic zaczne bo dla kota sie najwyrazniej nie nadaja :roll:

PostNapisane: Pt kwi 19, 2002 15:42
przez Daga
melia pisze:
Jak wygladaj te "8" pisalam troszke wyzej :)

czytalam, ale ja nie bardzo zrozumialam :cry: Czy znaczy to, ze tez maja rodzaj obrozki, ale nie rozpinanej ?

PostNapisane: Pt kwi 19, 2002 15:59
przez melia
No tak. Wyobraz sobie ta "rozowa wstazke" z zapiciem na koncach, a ta obrozka tworzy sie przez przewleczenie jednego konca przez cos w rodzaju dziurki , mniej-wiecej w polowie.