Biedny rudasek-bezłapek szukał domu, już MA TYMCZAS :))))

Wracałam dzisiaj wieczorem do domu, po drodze zajrzałam do sklepu zoologicznego po karmę i jak zwykle nałogowo oglądałam ogłoszenia o zwierzętach do oddania.
Poraziła mnie treść jednego z nich, aż przepisałam:
"Dwa koty 5 i 6 lat
1) Rudy, bez łapki, po kastarcji, miły i towarzyski
2) Szara kotka, miła i łagodna"
Dalej było napisane, że pilnie sukają im domu, bo z powodu alergii dziecka są zmuszeni oddać koty do schroniska...Do tego jakaś prośba o litość, czy coś w tym guście, w każdym razie chwyta za serce.
Zadzwoniłam czym prędzej do tych Ogłoszeniodawców, żeby poprosić, aby wstrzymali się z tym schroniskiem, że to nie jest dobre rozwiązanie, itp. Rozmowa nieco mnie uspokoiła, okazało się, że szara koteczka ma już domek, a rudy kotek jest odizolowany od dziecka i mieszka sam w mieszkaniu - państwo mają dwa mieszkania, w drugim mieszka tylko kot, pewnie jest tam bardzo samotny:(( Wiedzą, że w schronisku by sobie nie poradził, bo bez łapki i przyzwyczajony do domu...ale rozważają tą opcję, jak się nie znajdzie dom. Poprosiłam Państwa o przysłanie zdjęć, obiecałam pomóc szukać domu. Kotek ma na imię Whiskas...
Dowiedziałam się, że jest bardzo miły, nie rozrabia, ma 5 lat, lubi spać w łóżku, pieszczoch.
Oto przystojniak:
Pomóżmy znaleźć mu domek - i tak przeżył biedak szok: strata swojej kociej przyjaciółki, rozstanie z domownikami, on nie może trafić do schroniska.
Wstawię go na adopcje, może na allegro...
Telefon do mnie: 0-606-450-268
Kotek mieszka w Mińsku Mazowiecki, ale znając naszych chętnych do pomocy forumowiczów, odległości nie mają dużego znaczenia. Myślę, że dotychczasowy właściciel też pomoże w transporcie w razie czego.
Poraziła mnie treść jednego z nich, aż przepisałam:
"Dwa koty 5 i 6 lat
1) Rudy, bez łapki, po kastarcji, miły i towarzyski
2) Szara kotka, miła i łagodna"
Dalej było napisane, że pilnie sukają im domu, bo z powodu alergii dziecka są zmuszeni oddać koty do schroniska...Do tego jakaś prośba o litość, czy coś w tym guście, w każdym razie chwyta za serce.
Zadzwoniłam czym prędzej do tych Ogłoszeniodawców, żeby poprosić, aby wstrzymali się z tym schroniskiem, że to nie jest dobre rozwiązanie, itp. Rozmowa nieco mnie uspokoiła, okazało się, że szara koteczka ma już domek, a rudy kotek jest odizolowany od dziecka i mieszka sam w mieszkaniu - państwo mają dwa mieszkania, w drugim mieszka tylko kot, pewnie jest tam bardzo samotny:(( Wiedzą, że w schronisku by sobie nie poradził, bo bez łapki i przyzwyczajony do domu...ale rozważają tą opcję, jak się nie znajdzie dom. Poprosiłam Państwa o przysłanie zdjęć, obiecałam pomóc szukać domu. Kotek ma na imię Whiskas...
Dowiedziałam się, że jest bardzo miły, nie rozrabia, ma 5 lat, lubi spać w łóżku, pieszczoch.
Oto przystojniak:



Pomóżmy znaleźć mu domek - i tak przeżył biedak szok: strata swojej kociej przyjaciółki, rozstanie z domownikami, on nie może trafić do schroniska.

Wstawię go na adopcje, może na allegro...
Telefon do mnie: 0-606-450-268
Kotek mieszka w Mińsku Mazowiecki, ale znając naszych chętnych do pomocy forumowiczów, odległości nie mają dużego znaczenia. Myślę, że dotychczasowy właściciel też pomoże w transporcie w razie czego.