Strona 1 z 34

Lemus, Macius i Maczek,Misza,Ziuta-jestesmy juz na prostej?

PostNapisane: Pon sty 15, 2007 0:07
przez elfrida
Postanowilam zalozyc chlopakom nowy watek :!: cos jak dwa w jednym :lol: cala historie zycia Lemka znajdziecie tutaj: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=43 ... ight=lemus a historie Maciusia w tym miejscu http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=53 ... ght=macius to tyle na dzisiaj a ciag dalszy wkrotce :D

Edit: a to wateczki,przez ktore sie dokocilam :lol: ..jeden moj ,ktory wlasciwie juz na samym poczatku powinien byc tutaj ulokowany :wink:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=59914
i drugi..z ktorym tak jakos dziwnie wyszlo 8) :lol:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=60 ... c&start=90 8)

PostNapisane: Pon sty 15, 2007 7:05
przez mary2004
no to czekam na nowe wieści 8)

PostNapisane: Pon sty 15, 2007 8:02
przez gattara
Wieści i nowe fotki :D , plizzz!!
Fanką Lemusia jestem od dawna :D .

PostNapisane: Pon sty 15, 2007 8:34
przez CoToMa
Jejku, to Ty wzięłaś Lemusia!
Super, to jest taki kochany kotek. I śliczny.
Pamiętam jak bardzo cierpiał na samotność, kiedy musiał być izolowany od innych kotów.
A teraz będzie miał nawet własnego kolegę :)

Będę z niecierpliwością czekać na relacje z życia Lemusia. I Maciusia również. No i tak nieśmiało o jakieś fotki poproszę...

PostNapisane: Pon sty 15, 2007 11:55
przez pupus
W końcu super wieści :P
To czekamy z niecierpliwością na nowinki i fotosy :twisted:

PostNapisane: Pon sty 15, 2007 12:17
przez seniorita
Nie moge sie doczekac zdjęc obu chłopaków :) Biedny tyłeczek Maciusia - taki okrągły jest, że Lemus nie mógł się oprzec żeby go nie skubnąć.

PostNapisane: Pon sty 15, 2007 13:32
przez elfrida

PostNapisane: Pon sty 15, 2007 14:12
przez pupus
elfrida pisze:jesli tak,to chyba zarzuce Was fotosikami! :lol:


Na to liczymy :wink:
Kociambry :1luvu: cudne !

PostNapisane: Pon sty 15, 2007 15:09
przez elfrida
Lemus byl dzisiaj u weta bo mu sie gil przyplatal i bylo dwa razy kuj kuj :( .Bydle wazy 3.80 choc na taka kruszynke wyglada :lol: no i grzybek sie leczy choc jesli po miesiacu nie bedzie duzej poprawy to pomyslimy nad czyms innym :roll: ...no i u biduli co jakis czas moze nawracac infekcja :( a Macko w czwartek idzie na stol :!: i jak to wszystko bedzie wygladalo dowiem sie wlasnie w tym dniu....Macius jak wiadomo jest wnetrem...jednojajkim,wiec na pewno bedzie ciach ciach na to widoczne a z drugim okaze sie dopiero po wymacaniu :( choc mam wielka nadzieje,ze da sie je wyczuc bez problemu).O ile Maciek sam sobie wynajduje zabawy i wariacje to z Lemkiem mam problem :!: bo uznaje tylko wedke za ktora lata jak szalony :D ale niestety nie dolacza sie do Macka w pogoni za pileczkami :( Moze ktoras z ciotek doradzi jak rozkrecic tego zambra? :evil: bo to bandyta jest! :lol: i tak jak napisala Seniorita,cale szczescie,ze Macko ma pulchniutki tyleczek........choc tfu tfu tfu jest juz calkiem dobrze a wyglada to tak,jakby robil to dla zasady :lol: i jak mu sie przypomni to Go podskubuje z doskoku :lol: ..ale Maciatko to twardziel i tylko patrzy tak jakby pytal.... teee stary ale tak poza tym,to wszystko w porzadku?

PostNapisane: Pon sty 15, 2007 15:15
przez gattara
Foty przepiękne :1luvu:, straszyłaś że nas zarzucisz fotami, a tu tak malutko :wink: :lol: .
Obaj są cudni, Lemuś ma 3,80? Toż to smok :).
Będziemy trzymać kciuki za zabieg Maćka...

PostNapisane: Pon sty 15, 2007 15:30
przez elfrida
Dziekujemy razem z Mackiem :D a z fotami to zartowalam...no przecie musze wydzielac nie? za dobrze by bylo :lol:

Koty witaja ciotki

PostNapisane: Czw sty 18, 2007 0:04
przez elfrida
No i Macko sie cieszy,musi jeszcze troche poczekac :wink: ma za male jajka a ze nie sikamy jeszcze po scianach,wiec czekamy :P Macko mimo,ze wiekszy od Lemka ma orientacyjnie okolo 6,7 miesiecy...az strach sie bac,bo to smok chyba bedzie 8O :lol: .O ile Macius demoluje mi mieszkanie to zaczynam martwic sie o Lemka i mam nadzieje,ze to tylko zle samopoczucie spowodowane katarkiem albo stres wywolany przeprowadzka :( bo Malenstwo troszke smutne chodzi i nie gania za pileczka razem z Mackiem :( .Fakt,ze od pierwszych chwil u mni nie byl kotkiem nakolankowym i nakolannym ale sie usmiechal!Mam nadzieje,ze niebawem napisze iz te dwa tajfuny demoluja mi mieszkanie :wink: ....a poki co obserwuje!...i wstawiam troszke zdjec: http://img239.imageshack.us/my.php?imag ... 273ve5.jpg http://img174.imageshack.us/my.php?imag ... 279xf9.jpg http://img442.imageshack.us/my.php?imag ... 292xt1.jpg http://img444.imageshack.us/my.php?imag ... 315sv5.jpg http://img403.imageshack.us/my.php?imag ... 318ig2.jpg http://img406.imageshack.us/my.php?imag ... 323nz0.jpg http://img92.imageshack.us/my.php?image=p1011327da4.jpg http://img146.imageshack.us/my.php?imag ... 332ox7.jpg http://img412.imageshack.us/my.php?imag ... 343ex6.jpg http://img166.imageshack.us/my.php?imag ... 232ar7.jpg http://img409.imageshack.us/my.php?imag ... 239em9.jpg http://img120.imageshack.us/my.php?imag ... 250um8.jpg ......a Lemek chodzi i ciagle narzeka,czy to bydle da mi w koncu choc chwilke spokoju?gowniarz jeden,ile mozna?Zero szacunku dla starszych!

PostNapisane: Czw sty 18, 2007 0:14
przez Zuzia1
Koty przepiękne . Widać , że dobrze sie czują w swoim towarzystwie . Śliczna para . :)

PostNapisane: Czw sty 18, 2007 6:20
przez gattara
Cudni są :1luvu:. Rozbrajająco wyglądają tacy przytuleni :love:.
Mam nadzieję że u Lemusia to tylko stres :ok:.

PostNapisane: Czw sty 18, 2007 8:51
przez mary2004
Maciek jest boski :lol: Gratuluje ponownego dokocenia 8) Myślę, że Lemuś będzie szczęśliwszy z towarzystwem, chociaż może się trochę na początku boczyć. Kociaki potrzebują czasu, żeby się dostosować do nowej sytuacji, a dla Lemusia był to tydzień rewolucyjny :wink:
Wygląda na zadowolonego i zaaklimatyzowanego, nigdy tak nie wyglądał w przytulisku. Zniknął z jego oczu wyraz samotności i tęsknoty :) (to taka odpowiedź forumowa na mail, żeby się nie powtarzać :wink: )