Trikolorka z przewagą czarnego - Łódź

Na moje podwórko przybłąkała się 1 stycznia dorosła trikolorka (postaram się pożyczyc aparat i zrobić jej zdjęcia). Kotka wydaje się domowa, dziś dała się pogłaskać, początkowo myslałam, że schowa się w otwartej piwnicy lub w okienku przy węźle cieplnym - ale widocznie się boi. Siedzi głównie za siatką, na podwórzu obok, karmię ją przez siatkę, tj. podsuwam jedzenie i picie pod siatką na teren sąsiedniego podwórza. U mnie po podwórku szaleją psy, moje podwórzowe koty potrafią przed nimi uciekac, ale kotka się widocznie wystraszyła - a może i podwórkowe koty (matka i 2 synów) przyjęły ją niezbyt gościnnie. Ta kotka jest domowa, powinna znaleźć dom, ja już nie dam rady jej przygarnąć. Może ktoś mógłby dać jej domek tymczasowy? Jako trikolorka ma pewne szanse na adopcję, ale trzeba dać jej szansę.