Strona 1 z 1

rewelacyjna metoda oswajania gryzacego dzikusa

PostNapisane: Pt sty 05, 2007 21:59
przez boni
dzisiaj moja niezawodna klientka w ciagu godziny oswoila kotka- malenstwo podrzuconego pod moj sklep. wczoraj kotek zostal znaleziony na schodach i na dzie dobry zrobil mi kilka dziur w palcu wskazujacym. krew sie lala a ja mialam wrazenie ze kasa obracajac glowa o 360 stopni.. ona , ewa niezastapiona zmoczyla wate goraca woda ,zakutala gnojka w swoj szal i powoli umyla go jak lizaca matka kocia. kiedy dotarla do brzuszka kotek- zadlao zamruczal i byl kupiony. potem polozyla go do kartony na cieply sweter a kolo niego butelke z goraca- porzadnie- woda. kotek oniemial i byl oswojony. POLECam

PostNapisane: Pt sty 05, 2007 22:42
przez Mal-gosia
bardzo ciekawe, sprobuje jak sie nadazy maly kociak dziki

niestety wiekszy kotek jest chyba za silny i sie wyrwie

PostNapisane: Wto maja 01, 2007 18:20
przez boni
teraz wysyp kotkow a nie wszyscy doswiadczeni. polecam , widzialam i oczom nie wierzylam.

PostNapisane: Wto maja 01, 2007 18:30
przez Olinka
Ja w ten sposób oswoiłam swego czasu kota około dwuletniego - dzikusa, który wpadł do wiadra z sadzą - krępując go i myjąc gąbką namoczoną w cieplutkiej wodzie. Od tamtej pory jestem jego ulubionym człowiekiem. A on - nagle oswojony - zamieszkał w domu u mojej babci. I tak mieszka już 9 lat.

:D

PostNapisane: Nie paź 19, 2008 23:49
przez Majster
Czy ta metoda jest aby na pewno bezpieczna? Mam na myśli to, czy nie istnieje możliwość, żę kot po czymś takim się jednak na mnie 'obrazi' i będzie jeszcze gorzej? :(

PostNapisane: Pon paź 20, 2008 7:24
przez Mysza
istnieje ;)
metoda jak metoda
są koty łatwiej i trudniej oswajalne, więksi i mniejsi panikarze itd

PostNapisane: Śro lis 26, 2008 12:44
przez boni
:lol:

PostNapisane: Śro lis 26, 2008 12:46
przez Mimisia
Jak ja oswajałam ubiegłej zimy 2 paromiesięczne kotki, to nie pomogło...koty są różne.

PostNapisane: Śro lis 26, 2008 13:37
przez boni
ten furiat gryzl jak opetany. pomoglo. moze kogos zainspiruje ?

PostNapisane: Śro lis 26, 2008 17:14
przez kya
To wszystko zalezy od wieku kota ,im mlodszy tym latwiejsze oswajanie .Moja dzika panna miala 4 tygodnie i wystarczyly cieple rece i micha z jedzeniem by uznala mnie za swoja.teraz mam stareszego dzikuska na tymczasie i niestety nie jest latwo :lol: Wazne tez sa dosiwadczenia kici ,czy sama sie zagubila,czy ja czlowiek przemoca zabral od matki ....wtedy roznie sobie kojarzy dwuzozne istoty .

PostNapisane: Śro lis 26, 2008 17:18
przez orchidka
Ja tak oswoiłam dzikusa, który trafił do Aniki. Po złapaniu próbowała pozbawić mnie kciuka, ale po misce żarełka, pogadance i takim właśnie myciu... zmiękł:) Był uparty, ale wytrzymał tylko 2,5h moich różnych "argumentów":)

PostNapisane: Pon gru 01, 2008 11:46
przez boni
:lol: ku pomocy :lol:

Re: rewelacyjna metoda oswajania gryzacego dzikusa

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 16:18
przez gumis
niesamowite, ale to działa :D właśnie 'wykąpałam' czarną z mojego podpisu i o dziwo zaczełą mruczeć :1luvu: co prawda potem czmychnela od razu pod łóżko ALE...progres jest :D

Re: rewelacyjna metoda oswajania gryzacego dzikusa

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 16:54
przez dorcia44
boni ,ta Ewa ? tz. nasza ?

Re: rewelacyjna metoda oswajania gryzacego dzikusa

PostNapisane: Sob sie 27, 2011 17:15
przez iwona66
No ciekawy pomysł :D ,mnie nie gryzą whiskasy ale jednak spróbuję ,najwyżej się
obrażą :mrgreen: a ja odkłaczę im na mokro futra :mrgreen: