Mam pytanie do tych co fotografują koty (czyli pewnie do wszystkich na Forum). Jak robicie, żeby kot miał na zdjęciu ładne oczy a nie takie "ślepe" seledynowe albo wsciekle zielone, bo mnie często takie właśnie wychodzą. Bywa, że te oczy psują całe - poza tym bardzo ładne - zdjęcie.
PODOBNO to kwesta lampy błyskowej czyli - żeby oczy były ładne, trzeba odbic światło od ściany lub sufitu, a nie świecić bezpośrednio w oczy. Jednak taka lampa to duży wydatek i zanim zdecyduje sie go ponieść, chciałabym zaczerpnąc opinii...