Strona 1 z 1

Marbocyl

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 16:15
przez kasia essen
Dostalam takie tabletki od weta,jako ze coraz bardziej trace do nich zaufanie pytam was o zdanie co to jest za lek i na co..
z góry dziekuje

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 16:20
przez Chilli
tutaj info

Antybiotyk, ktory moj Chilli tez dostawal - dobry... on tez kaszle od czasu do czasu. Myslalam, ze zwiazane to z nicieniami, ale teraz sama nie wiem... wet tez nie wie, a podawanie non-stop antybiotykow jest bez sensu. Zostawilam wiec jak jest - Chilli ma wyniki krwi super, pasozytow w kale nie ma. Wiec pewnie jakas alergia, albo astma lekka.

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 16:26
przez kasia essen
Moj kaszlal (bo od dwoch dni spokoj po tym antybiotyku) kilka razy dziennie,tak jakby sie dusił,narazie spokoj :oops: odrobaczany był,wyniki krwi nie najgorsze,,

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 16:38
przez Beliowen
Chilli, przepraszam że w tym wątku, ale.
Fakt że nie ma pasożytów w kale niekoniecznie świadczy o tym że nie ma problemu larw glist w płucach.
Nie wiem co tam było w wynikach, co było w rozmazie - ale może warto by kota jednak przeleczyć w tym kierunku, czyli środkiem odrobaczającym który działa nie tylko na dorosłe pasożyty, ale też na larwy?
Jest takich kilka, można coś wybrać.
Nie zaczynałabym chyba od zakładania astmy.

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 16:43
przez Chilli
dubel

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 16:43
przez Chilli
Beliowen pisze:Chilli, przepraszam że w tym wątku, ale.
Fakt że nie ma pasożytów w kale niekoniecznie świadczy o tym że nie ma problemu larw glist w płucach.
Nie wiem co tam było w wynikach, co było w rozmazie - ale może warto by kota jednak przeleczyć w tym kierunku, czyli środkiem odrobaczającym który działa nie tylko na dorosłe pasożyty, ale też na larwy?
Jest takich kilka, można coś wybrać.
Nie zaczynałabym chyba od zakładania astmy.

Sorry kasia - Chilli kaszle kilka razy w tygodniu, najczesciej rano. Na poczatku bylam pewna, ze to pasozyty, bo z regularnoscia co dwa miesiace sie nasilalo, ale potem zrobilismy krew, rozmaz i kupy badanie i wg weta nic nie ma :? Chilli byl odrobaczany wszystkim co dostepne tu - wlacznie z Profenderem. Co dziala jeszcze na larwy pasozytow? Jesli tak - podaj prosze i tak wkrotce odrobaczamy towarzystwo znow.

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 16:47
przez kasia essen
mojego lecze od kilku miesiecy i nadal kaszle wiec moze tez to :roll: tez byl odrobaczany profenderem a poza tym milbemax i systemex

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 16:58
przez Chilli
No wlasnie - moze wiec jakas kuracyjke zaserwujemy chlopakom - beliowen - co skutecznie tlucze larwy?

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 18:18
przez kasia essen
:?: :?:

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 18:39
przez Beliowen
Na pewno fenbendazol podawany przez kilka kolejnych dni, pojęcia nie mam co jeszcze z weterynaryjnych środków.
Z ludzkich - albendazol, ale pojęcia nie mam z kolei czy to można podawać kotom.
Musi dobrać wet, nie ma rady.

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 19:34
przez Kazia
Beliowen pisze:Na pewno fenbendazol podawany przez kilka kolejnych dni, pojęcia nie mam co jeszcze z weterynaryjnych środków.
Z ludzkich - albendazol, ale pojęcia nie mam z kolei czy to można podawać kotom.
Musi dobrać wet, nie ma rady.


Mozna dawac kotom.
Dawalam zawiesine, Zentel.
Dawke musi wet ustalic w zaleznosci od wagi kota.

Z kocich, Pratel zapenia, ze podaje sie jednorazowo i nie trzeba powtarzac po kilkunastu dniach.

Ale...
Ja osobiscie zawsze powtarzam odrobaczanie po 10-12 dniach.

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 19:36
przez kasia essen
drontal sie nie nadaje-na co dokladnie dziala?

PostNapisane: Czw gru 21, 2006 21:01
przez kasia essen
:?:

Re: Marbocyl

PostNapisane: Czw lut 07, 2019 12:56
przez Marcel2003
Słuchajcie, a mój kot dostał od wetki Marbocyl w dawce 1/2 tabletki 20 mg jako "osłonowy" przy przewlekłym zapaleniu trzustki. Hmmm... Dostaje już ten Marbocyl 1,5 miesiaca i nie wiem czy czasem to przez antybiotyk nie spadł mu apetyt i humor. A zaraz jeszcze wezmą mu walną nerki bo ponoć Marbocyl może też wywoływać krystalurię.