PILNE Zatrucie detergentami

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 17, 2002 22:16

Estravenie - sorry, że Ci głowę zawracałam. Już zadzwoniłam do weta. Powiedział, że węgiel jak najbardziej mogę podać.

Falka

 
Posty: 32591
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro kwi 17, 2002 22:17

Ojej a to się zmartwiłam :( , Biedny kotulek i biedna Falka :(

Pisz kochana co u Was

Pozdrawiam i miziaczki dla wszystkich
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35110
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro kwi 17, 2002 22:18

Już pytałem. Potwierdzają, że szansa aby wiele tego spożył jest minimalna. Niemniej na wszelki wypadek można śmietanki więcej podać (mleko odtruwa), chociaż skutkiem zwykłych reakcji chemicznych i tak szybko powinna się z tego w przewodzie pokarmowych zrobić sól. Można też wspomóc to sodą oczyszconą (kuchenną), chociaż podawanie kotu sody... 8O No i jeszcze by się gazy nalęgły w żołądeczku (zresztą, może stąd ta czkawka).

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 17, 2002 22:21

Jako ważniejsze wspomnieli, aby sprawdzić dokładnie, czy nie ma podrażnień na opuszkach palców i czy oczka czyste. Ten Panthelon właśnie na łagodzenie ew. podrażnień na skórce (może również być alantal czy inne łagodzące). Panthenolem można też raz jeszcze przemyć (przeczesując) siorstkę, żeby drugi raz nie kąpać. W każdym razie pochwalili Twoją pierszą reakcję, czyli upranie kota.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 17, 2002 22:43

Węgiel podany. Wiecie co - Sasza to anioł.
Oczy czyste - też przede wszystkim na to patrzyłam. Ale co by się działo, jakbycos tam się nasypało? Łapki też w porządku.
Całe szczęście w nieszcęściu, że Saszka wybrał sobie na tarzanie w proszku moment, kiedy byłam już w domu a mógł to zrobić w ciagu ponad trzeech godzin, kiedy nikogo w domu nie było, bo wtedy to nie ma siły musiałby się lizać. Ile kot brudny może wytrzymać.
A na razie Sasza wykorzystuje sytuację i pochłania nieograniczoną liczbę chrupek. Jedzenie ma pomóc jakby coś jednak proszku zjadł, na rozcieńczenie tych tam niedobrych składników.
Dzięki Estravenie :)

Falka

 
Posty: 32591
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro kwi 17, 2002 22:45

I Zuzo - dzieki :)

Falka

 
Posty: 32591
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro kwi 17, 2002 22:47

Boze, dopiero teraz przeczytalam 8O 8O 8O . Salbo mi sie zrobilo, rozumiem jednak, ze niebezpieczenstwo zazegnane?
Pisz Falko na biezaco jak tam Saszynek i pomyziaj go ode mnie i niech je chlopak, oby na zdrowie...

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro kwi 17, 2002 22:47

o rany 8O
Na pewno bedzie o. A TZ zbij ;)
Czy kot jak sie myje i to cos na futrze wybitnie mu nie smakuje, to bedzie sie myl dalej? Tak sobie mysle...
A nie mlaskal?

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro kwi 17, 2002 22:52

No więc właśnie różnie z tym bywa. Z myciem znaczy. Zazwyczaj, gdy coś naprawdę paskudnego napaprze się na siorstce, kot tego nie myje, bo by się porzygał, tylko próbuje wytarzać się gdzieś (piasek, ziemia, trawa, dywan), by wytrzeć największe świństwo. No ale w pierwszym odruchu może coś liznąć i poparzyć sobie jeszcze języczek, wnętrze pyszczka czy podniebienie...

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 17, 2002 22:54

Falko, nie ma za co. :-)
Nie moglam nic madrego napisac, bo sie nie znam..., wiec napisalam jedyna rzecz jaka mi do glowy przyszla :-)

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84841
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro kwi 17, 2002 22:59

Ale nawet nie wiesz, jak to jest dobrze, jak ktoś Twoje wołanie usłyszy i stara sie pomóc.
Zresztą ja w takim przypadku też telefonem do weta bym służyła.
Ostatnio edytowano Śro kwi 17, 2002 23:08 przez Falka, łącznie edytowano 1 raz

Falka

 
Posty: 32591
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro kwi 17, 2002 23:05

No z Saszką na pierwszy rzut oka dobrze - je, bawi się, podsypia. Sierść ma jeszcze wilgotną, ale już mu suszarkę odpuściłam, bo i tak chłopak miał stresów aż nadto.
Jak ten chlor na etykiecie wyczytałam to zmartwiałam. Chlor się zamienia w sól w przypadku połknięcia? Myślałam, że wyżera przełyk, żółądek a potemjelita. Nie byłam pewna, kiedy się to stało, nie wiedziałam jak kot na takie coś może zareagować. No w ogóle pustka w głowie.
Saszkę umyłam, bo pierwsze co mi przyszło do głowy, to było to żeby nie dopuścić, żeby się wylizał albo Falka mu w tym pomogła.

A TZ ma kupę szczęścia, że wraca dopiero po 1. Pewnei mi już wściekłość do tej pory przejdzie.

Falka

 
Posty: 32591
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro kwi 17, 2002 23:12

Ufff... :D No i fajnie - to był zdrowy odruch :D

O ile coś kojarzę, to owszem, chlor jest żrący, ale to kwestia ilości - no i właśnie jako żrący szybko reaguje z czym popadnie, zatem niewielka, zapewne co najwyżej śladowa dawka nie ma szans zajść zbyt daleko w pełnym chemii przewodzie pokarmowym.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 17, 2002 23:27

Ofelia pisze:A nie mlaskal?

Nie mlaskał. Ale faktycznie, jakby się wylizał i poczuł to świństwo, to musiałby mlaskać. Koty chyba tak robią jak czegoś niedobrego posmakują. Jak to jest z tym mlaskaniem? Wie ktoś coś?

Falka

 
Posty: 32591
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro kwi 17, 2002 23:38

Gapcio mlaszcze wlasnie jak cos niedobrego wpadnie mu do pychola. Czesto tez potrzasa wtedy lebkiem. Podobnie reaguje na nielubiane zapachy, cytryny na przyklad, albo cebuli. Mlaszcze juz z daleka.
Na chemikalia nie wiem jak reaguje, bo nie mielismy takiego przypadku.
Poza tym kiedys dawno temu wylal na siebie miednice z woda z plynem do mycia naczyn. Nic mu nie bylo, chociaz mial to wszedzie. Z drugiej strony plyn do mycia to jednak slabsze paskudztwo :? .
Ostatnio edytowano Śro kwi 17, 2002 23:47 przez Daga, łącznie edytowano 1 raz

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 328 gości