Miau.PL

Miś to dorodny kocurek, w czysto polskim wydaniu
Biedaczek nie ma przedniej łapki nie wiemy dlaczego mu ją amputowano Nikt nie pofatygował się nawet by wyciągnąc szwy....wrosły w skórę i dziś pani dr Ewa solidnie się nabiedziła, by je stamtąd wyskubać.
Kocio na razie w klatce. Nosek zapchany, oczko się paprze. Nie chciał jeść, dopiero saszetka whiskasa pobudziła mu apetyt. Teraz wyciągnąl się na posłanku i uważnie przygląda się szalejącemu stadu.

no tak ciotka justyna z pusta klatka, to nie moze 5 minut usiedziec

ja osobiscie moge zagwarantowac najwyzsza jakosc kotow od Justyny

pzdr
GreenEvil

no tak ciotka justyna z pusta klatka, to nie moze 5 minut usiedziec

taaaaaaaaaaaaa
zrobiłam po prostu błąd, że nie złożyłam klatki gdy stała się już niepotrzebna srebrnej bezłapce ... no i chyba sprowokowałam los

Kocurek ma około roku, tak powiedziała wetka, która go dzisiaj badała. Na razie jest nieco wystraszony wielkim psiurem, który ma legowisko w tym samym pokoju, ale za parę dni będzie już ok. Tak myślę, bo kocio na widok psa nie syczy, nie kuli się w klatce a wręcz przeciwnie- wyciąga główkę i bacznie się przygląda potworowi. I robi takie oczy

Justyno dziękuję Ci bardzo, bardzo za dom tymczasowy dla malucha
Kicio jest przepiękny i bardzo przytulasty dr Ewa powiedziała że jest ładniejszy od mojego Festusia

Kicio jest przepiękny i bardzo przytulasty dr Ewa powiedziała że jest ładniejszy od mojego Festusia

tego, czy jest ładniejszy od Festusia, to akurat nie wiem ale że będzie extraprzytulasem, to jestem pewna Przed chwilą zafundowałam mu głaskanko, to wiem

Justyna to Ty aniołem jesteś no i trzymam kciuki, żeby się udało jak ze sreberkiem

współczucia życze by ci się udało

Zimny_pl pisze:współczucia życze by ci się udało

a co mi się ma udać?
Zimny dzięki, ale wspólczucia to sobie nie życzę, przynajmniej jeszcze nie teraz

Jak sie ma dziś mój ulubiony misio

Miś leży na posłanku wpatrzony we mnie
Ożywia się tylko wtedy, gdy otwieram klatkę, najpierw wycofuje się w najdalszy kąt posłanka, ale gdy tylko go dotknę, to następuje eksplozja czułości Miś wygina się, przewraca, wypina dupkę i podstawia główkę do miziania. Sam przy tym jest nieco chyba zdziwiony, że to takie fajne A że to duży miś, to przy naszych miziankach całe posłanko wędruje wraz z nim po klatce
Chętnie bym go już wypuściła z tej okropnej klatki, ale czekamy na wizytę u pana doktora. I poczekamy trochę, bo jestem teraz bez samochodu a na piechotę to nie dam rady, dupka misia trochę waży no chyba że spadnie śnieg, to miś pojedzie na sankach
Misio przekonał się wreszcie do mięska! i teraz już chrupki zostawia na czarną godzinę Oczko też już w dużo lepszym stanie.

A przy tym to on jest rozbrajający, taki duży miś a tak nieśmiało patrzy

Sydney pisze:Justyna to Ty aniołem jesteś

Sydney powiedz to mojemu mężowi
Dziś obudził mnie krzyk: "Wstawaj już! Koty głodne! śniadania zjeść spokojnie nie można!"
Nawet się nie oburzyłam, bo małe tornada są nie do opanowania, gdy poczują zapach jakiegokolwiek jedzenia i nie ma szans żeby wygrać z nimi tę wojnę

trzymam kciuki, żeby się udało jak ze sreberkiem

trzymaj mocno! W końcu taki słodki, okaleczony miś musi przecież znaleźc swojego człowieka!

dubel

iwcia pisze:Kicio jest przepiękny i bardzo przytulasty dr Ewa powiedziała że jest ładniejszy od mojego Festusia

Bo jest cudny

Cudny jest i przypomina mi Kogos zaginionego, wytesknionego, poszukiwanego...

Żałuję, że nie zdążyłam tego Misia zobaczyć