Koty z Pracy-Odświerzyłam.str11-chorują, jeden umiera:(

Zauważyłam je przed chwilą.
Leżą -dwa, może 3-4 miesiące.Oczy zaropiałe,nosy zawalone ropą..są w bardzo złym stanie.
Ale nie na tyle aby nie spróbować je uratować.
Ja jestem w pracy,nie mogę wyjść ,ani je zabrać poźniej do siebie....
Potrzebuje na gwałt antybiotyku..jeszcze dziś...,Kroplówek....
Kurcze chyba zwariowałam ,nie wiem jak je mam ratować w takich warunkach....Ratunku ......
Poprawiłam temat nie dwa ,tylko trzy...
Jeden czarno -biały,nie jest jeszcze w złym stanie
Dwa czarne-strasznie zaropiałe oczy i nosy
W pracy mam jedynie maść do oczu-dałam dwóm ,bo ten czarno biały gdzieś poszedł.
antybiotyk mi jest potrzebny na już....
Leżą -dwa, może 3-4 miesiące.Oczy zaropiałe,nosy zawalone ropą..są w bardzo złym stanie.
Ale nie na tyle aby nie spróbować je uratować.
Ja jestem w pracy,nie mogę wyjść ,ani je zabrać poźniej do siebie....
Potrzebuje na gwałt antybiotyku..jeszcze dziś...,Kroplówek....
Kurcze chyba zwariowałam ,nie wiem jak je mam ratować w takich warunkach....Ratunku ......
Poprawiłam temat nie dwa ,tylko trzy...
Jeden czarno -biały,nie jest jeszcze w złym stanie
Dwa czarne-strasznie zaropiałe oczy i nosy
W pracy mam jedynie maść do oczu-dałam dwóm ,bo ten czarno biały gdzieś poszedł.
antybiotyk mi jest potrzebny na już....