Adopcja dorosłego kota - dlaczego tak? Piszcie!

Pani Irena z Azylu w Konstancinie ma największe problemy z adopcją dorosłych kotów, małe jakoś łatwiej "idą". Rozmawiałam o tym z p. Marylą Weiss, red.nacz. Kocich spraw - powiedziała że bardzo chętnie otworzy taki wątek w gazecie - prosi abyście pisali do niej na adres e-mailowy (poczta już działa) i przedstawili swoje argumenty, spostrzeżenia i podzielili się doświadczeniami. Jutro podam adres e-mailowy, zapomniałam dzisiaj, skleroza!