Adopcja dorosłego kota - dlaczego tak? Piszcie!

» Śro lut 26, 2003 14:13

moge zadzwonic do Marylki i zapytac , czy moge Ci podac jej numer ...z doswiadczenia wiem , ze takie sprawy najlepiej zalatwiac osobiscie...- jezeli sie zgodzi , to podam Ci na priv , bo nie sadze , zeby chciala , by byl powszechnie dostepny....sorry , ale nie moge nic zrobic , bez jej zgody

» Śro lut 26, 2003 14:26

lulek, uzgodniłam telefonicznie z p. Marylą Weiss, żeby teksty wysyłać na e-mail Kocich spraw (jest podany w moim poście z 25 lutego). Nie przejmuj się brakiem literackich zdolności, tu raczej chodzi o konkrety - a osoba mająca do czynienia z liczbami jest na pewno bardzo konkretna! :lol:

kociesprawy@kociesprawy.com.pl

» Czw lut 27, 2003 10:01

"Ja wychodzę ze swoją kotką na smyczce w szeleczkach..." - lulek, to chyba Twój tekst tak się zaczyna w forum.koty.pl? To jest wspaniale napisane!!!

» Pt lut 28, 2003 13:00

Tak to mój tekst. Dzisiaj napisałam do kocich spraw na adres który mi podałaś.

» Pt lut 28, 2003 13:05

Brawo lulek!

» Wto mar 11, 2003 16:07

Przekazuję wszystkim, którzy napisali do Kocich spraw o zaletach adopcji dorosłego kota podziękowania od red.nacz., pani Maryli Weiss za nadesłane teksty. W Kocich sprawach zostanie założony specjalny kącik, w którym Wasze listy będą się ukazywały w kolejnych numerach. Najbliższy prawdopodobnie dopiero w numerze majowym.

» Śro kwi 30, 2003 15:02

Przypominam - piszcie! (To była prośba pani Ireny Jarosz z Azylu w Konstancinie)
Została założona specjalnie rubryka w Kocich sprawach na takie listy (już jest w majowym numerze).
kociesprawy@kociesprawy.com.pl

» Śro maja 28, 2003 13:24

Majorka pisze:Przypominam - piszcie! (To była prośba pani Ireny Jarosz z Azylu w Konstancinie)
Została założona specjalnie rubryka w Kocich sprawach na takie listy (już jest w majowym numerze).
kociesprawy@kociesprawy.com.pl

I w czerwcowym. Brawo lulek!

» Śro maja 28, 2003 17:11

Czy temat jest jeszcze aktualny?
Może napiszemy coś o Kocisiu, miał ponad 2 latka jak do nas trafił z piwnicy.
Jest z nami od ponad 4 tygodni a jego przemiany są niesamowite.

» Śro maja 28, 2003 17:41

Ja niestety nie pomogę.

Axel, jak do nas trafił, to miał 10 tygodni :-]

» Śro maja 28, 2003 17:51

zuza pisze:Podaj! Mam nadzieje, ze wena mnie znowu wesprze!
Podobno w 4 lapach lutowych mial byc moj tekst na ten temat... ale czy ktos widzial lutowe 4 lapy???

4 lapy

A co to?

Nie slyszalam

kto to wydaje, gdzie, i czy w Toruniu od biedy tez mozna kupic? To tak troche poza tematem, ale baaardzo mnie interesuje...

» Śro maja 28, 2003 18:03

Kiara pisze:
zuza pisze:Podaj! Mam nadzieje, ze wena mnie znowu wesprze!
Podobno w 4 lapach lutowych mial byc moj tekst na ten temat... ale czy ktos widzial lutowe 4 lapy???

4 lapy A co to? Nie slyszalam kto to wydaje, gdzie, i czy w Toruniu od biedy tez mozna kupic? To tak troche poza tematem, ale baaardzo mnie interesuje...

Zuza, chyba czytałam Twój tekst, bodajże w poczekalni w Lecznicy 4 Łapy :lol:

Jak chcesz to spróbuję od nich wydębić jakoś ten numer.

Kiara, to bezpłatne pismo, ja widziałam je właśnie w lecznicach, a ostatnio dostałam 2 numery w sklepie zoologicznym

» Śro maja 28, 2003 18:52

Mam tego jeszcze troche na skladzie ;-)

W 4 lapach marcowych wyszlo.
Podkladam po trochu w lecznicy liczac na to, ze ktos przeczyta ;-)

To jest bezplatne czasopismo, rozkladane w lecznicach.

Do Kocich spraw napisalam nowy tekscik ;-)

» Czw maja 29, 2003 9:27

Janka pisze:Czy temat jest jeszcze aktualny?
Może napiszemy coś o Kocisiu, miał ponad 2 latka jak do nas trafił z piwnicy.
Jest z nami od ponad 4 tygodni a jego przemiany są niesamowite.

Koniecznie Janka! Jest specjalnie założony kącik w Kocich sprawach dot. tego tematu.

» Czw maja 29, 2003 11:55

tonia pisze:ciemnota ludzka nie zna granic ! do mnie jak ludzie przyjezdzaja po kociaka to usiluja wzciagac z poslanka takie dwutygodniowe , bo uwazaja ze starszy juz niczego sie nie nauczy a maluszka to mozna wychowac wedle wlasnej woli....(czyt. zmusic , nagiac ) tlumaczenie niczego nie zmienia i czesc odjezdza bardzo oburzona lub wrecz obrazona....

myslę, że takie odsądzanie ludzi od czci i wiary jest pochopne.
ze stereotypami utrwalanymi przez całe pokolenia trudno jest walczyć, nie można raczej mieć pretensji, że wierzą w to, co im całe życie powtarzano, a na dodatek nie mają skąd czerpać wiedzy o kotach(tej dobrej wiedzy). bo tak naprawdę, kot jak na zwierzę żyjące tyle czasu z człowiekiem jest bardzo słabo "rozpracowany" :wink:

tym bardziej inicjatywa Kocich Spraw jest godna poparcia!
moja poprzednia kotka była też przygarnięta z ulicy jako dorosła i w niczym nie ustępowała zaletami charakteru tej, która mam teraz od kociaka.
a może ja mam po prostu szczęście do kotów?

Adopcja dorosłego kota - dlaczego tak? Piszcie!

Kto przegląda forum