Milusia-z katowick.schr.-najszybsza akcja -dziś u Femki


teraz wygląda tak:

Kiedy trafiła na kociarnie nie wiem...pamiętam tylko, że latem z tą koteczką było bardzo źle.
Miała KK,i paskudnego świerzbowca do tego stopnia że nie miała sierści na uszach była bliska śmierci.

Zabrałyśmy ja z fili do weta(wtedy jeszcze mogłyśmy) dostała antybiotyki a potem niestety do schroniska i tam wet kontynuował leczenie
tutaj mamy zdjęcie :

Dziś koteczka jest w dobrym stanie, jest odżywiona ma wspaniałą puszystą sierść uszka już zarosły sierścią
(zdjęcie nie wyraźne-z góry przepraszam-ale musicie zobaczyć różnice)


Odrodziła się na nowo ,nie pozwoliłyśmy jej odejść za TM. Dlatego pomuszcie znaleść jej nowy domek.........
