Strona 1 z 3

schronisko Katowice-Wstrętne ,Małe,Obrzydliwe KLATKI -NIE MA

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 7:58
przez iwona_35
Pierwszy raz w schronisku widziałam je może z dwa tygodnie temu,
Piękny duży biały kocur z obróżką
i jego towarzysz przecudny burasek.

Jak wiadomo do tych paskudnych małych klatek umieszczane są nowo-przybyłe koty są...za małe, koty nie maja tam kuwety, sikają pod siebie...coś strasznego...
Obrazek
Obrazek

Wcześniej mogliśmy te koty stamtąd zabierać teraz musza przebywać tam dwa tygodnie.
Aż zostaną wykastrowane i jeżeli przeżyją dawane są na kociarnie
Siedząc tak długo w tej klatce koty są strasznie zestresowane co obniża ich odporność i dlatego najczęściej umierają.

Gdy otwiera się taką klatkę nie można powstrzymać ich : tak tak bardzo chcą wyjść...
I te przeraźliwe miauczenia.....takie głośne....

Jeden z nich trzeci..już jest w złym stanie...nie jestem pewna czy uda mu się przeżyć ...
ObrazekObrazek


Dlatego szukajmy domków tymczasowych dla nich.......bo nie jestem pewna czy po kastracji...przeżyją...

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 9:15
przez Sporty
Wszystkie takie piękne :( Serce pęka :cry:

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 9:17
przez ko_da1
Nie ma tam innych klatek ? te są koszmarne :roll: u mnie większośc znajomych ma juz koty ale będe pytac i pytac moze mi sie uda znaleść jakiś domek :? kiedy ma być ta kastracja i jak można im pomoc :( serce sie kroi jak patrze na te zdjęcia , trudno zeby nie marniał jak go zamkneli to takiego "karceru" ,, :evil:

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 9:21
przez ko_da1
tak se myśle może nowe klatki ale pewnie są drogie :?

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 9:26
przez Sporty
Większe klatki to pewnie większy kłopot :?

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 9:31
przez ko_da1
dlaczego kłopot ?? :( przecież one tam nie mają jak sie ruszać chyba :cry:

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 9:35
przez berni
ko_da1 pisze:dlaczego kłopot ?? :( przecież one tam nie mają jak sie ruszać chyba :cry:


ale to akurat chyba pracowników nie obchodzi :(

w bielskim schronie też takie były i wszyscy mieli gdzieś że koty leżą we własnych odchodach, na zasikanych dywanikach, nie mają kuwet a dorosły kot ma problem żeby się obrócić :cry:

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 9:37
przez ko_da1
chyba w każdym schronisku tak jest berni :cry: a mówi sie że kot ma zapewnione warunki tylko cholera do czego ??? do szybkiego odejsca na tamten świat chyba :cry:

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 11:56
przez Lidka
Czy te klatki zamowione w Zameciwe juz przyszly?
Jak sie sprawdzaja?
Bo moze rzeczywiscue wrocic do tych znacznie tansztcg kroliczych klatek.
Szkola , w ktorej jeszcze akcja nie zostala zaczeta bl tez pomysl, zeby zbierac ppieniadze na klatke. Zreszta wlasciwie od tego sie zaczelo.
Dyrektorka oczekouje tylko na jakis podpisany sygnal z fundacji, czy ze schroniska.
JA teraz zupelnie nie mialam czasu, zeby sie tym zajac. Teraz bede miala troszke wiecej czasu (mam nadzieje)

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 12:36
przez iwona_35
Lidka pisze:Czy te klatki zamowione w Zameciwe juz przyszly?
Jak sie sprawdzaja?
Bo moze rzeczywiscue wrocic do tych znacznie tansztcg kroliczych klatek.
Szkola , w ktorej jeszcze akcja nie zostala zaczeta bl tez pomysl, zeby zbierac ppieniadze na klatke. Zreszta wlasciwie od tego sie zaczelo.
Dyrektorka oczekouje tylko na jakis podpisany sygnal z fundacji, czy ze schroniska.
JA teraz zupelnie nie mialam czasu, zeby sie tym zajac. Teraz bede miala troszke wiecej czasu (mam nadzieje)


Lidko dzięki pisikot mamy klatkę.
Lecz niestety nie możemy wykorzystać ją w schronisku.
Niestety w schronisku jestesmy natrętami,nikt nie chce z nami romawiać i współpracować....
rozmawiałam wczoraj z wetem sam potwierdził że te klatki są na 1-2 dni pobytu kota......
Dzieci najlepiej niech zbierają na karmę dla kotów i kocyki....a najlepiej nie pieniądze tylko samą karmę ,kocyki,budki...
podaj mi na PW telefon do P.Dyrektor zadzwonie....

Lidko dziekuje w imieniu kotów ze schroniska

piękne!

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 13:14
przez Gretta
Czy tego cuda w obróżce nikt nie szuka? Był czyjś...

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 13:42
przez Małgoś
iwona_35 pisze:Lidko dzięki pisikot mamy klatkę.
Lecz niestety nie możemy wykorzystać ją w schronisku.
Niestety w schronisku jestesmy natrętami,nikt nie chce z nami romawiać i współpracować....


Nic z tego nie rozumiem. wydawało mi się, ze mialy być zakupione 2 klatki i ze ich wstawienie bylo juz ustalone z kierownictwem?

Prześledziłam pod tym kątem wątek ogólny katowickich kotów i poniższe cytaty chyba to potwierdzają?

iwona_35 pisze:Zadzwoniłam przed chwilą do kierownik i udostepni nam jedną klatkę na wyłączność. (...)
Czy ktoś ma jakieś stare niepotrzebne klatki?
Bardzo prosimy..jest to jedyny sposób aby dalej nasze katowickie koty lleczyć...zresztą nie wiem do końca jakie tam są układy...ale kierownik zasugerowała to samo.......


pisiokot pisze:Iwonko,
sfinansuję zakup takiej klatki (tzn. chcę przekazać Ci na ten cel 200 zł), ale pod warunkiem, że będzie to:
- KLATKA TYLKO DLA KOTÓW
- POD WASZĄ OPIEKĄ
- oznaczona jako Wasza i że żadna psia noga (przy całej sympatii dla psów) tam nie postanie


iwona_35 pisze:Kierownictwo wie, że wstawiamy własne klatki .które będą opisane tam będziemy trzymać koty i zadne łapy pracowników maja nawet nie dotknąć tej klatki......cdn.....


iwona_35 pisze:Klatki wystawowe będziemy kupować.
Na razie zajmujemy jedną schroniskową a w niej są trzy koty.
Za pieniądze które przysłała Pisikot,Livy ,wassana -dziękujemy :)
zakupimy na pewno dwie.


pini1 pisze:klatki zostaly juz zamowione2 sztuki po 206 pln brutto za sztuke ocynkowane
wielkosc 1040 na 680 na 630


Więc jedna czy dwie? I w końcu było ustalone wstawienie klatek, czy nie? :roll:

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 14:12
przez Sporty
Małgoś pisze:
iwona_35 pisze:Lidko dzięki pisikot mamy klatkę.
Lecz niestety nie możemy wykorzystać ją w schronisku.
Niestety w schronisku jestesmy natrętami,nikt nie chce z nami romawiać i współpracować....


Nic z tego nie rozumiem. wydawało mi się, ze mialy być zakupione 2 klatki i ze ich wstawienie bylo juz ustalone z kierownictwem?

Prześledziłam pod tym kątem wątek ogólny katowickich kotów i poniższe cytaty chyba to potwierdzają?

iwona_35 pisze:Zadzwoniłam przed chwilą do kierownik i udostepni nam jedną klatkę na wyłączność. (...)
Czy ktoś ma jakieś stare niepotrzebne klatki?
Bardzo prosimy..jest to jedyny sposób aby dalej nasze katowickie koty lleczyć...zresztą nie wiem do końca jakie tam są układy...ale kierownik zasugerowała to samo.......


pisiokot pisze:Iwonko,
sfinansuję zakup takiej klatki (tzn. chcę przekazać Ci na ten cel 200 zł), ale pod warunkiem, że będzie to:
- KLATKA TYLKO DLA KOTÓW
- POD WASZĄ OPIEKĄ
- oznaczona jako Wasza i że żadna psia noga (przy całej sympatii dla psów) tam nie postanie


iwona_35 pisze:Kierownictwo wie, że wstawiamy własne klatki .które będą opisane tam będziemy trzymać koty i zadne łapy pracowników maja nawet nie dotknąć tej klatki......cdn.....


iwona_35 pisze:Klatki wystawowe będziemy kupować.
Na razie zajmujemy jedną schroniskową a w niej są trzy koty.
Za pieniądze które przysłała Pisikot,Livy ,wassana -dziękujemy :)
zakupimy na pewno dwie.


pini1 pisze:klatki zostaly juz zamowione2 sztuki po 206 pln brutto za sztuke ocynkowane
wielkosc 1040 na 680 na 630


Więc jedna czy dwie? I w końcu było ustalone wstawienie klatek, czy nie? :roll:


Mysle, ze bylo ustalone ale pozniej schronisko sie z tego wycofalo. Bo niby czemu maja pojsc na reke komus kto im szkodzi i wszedzie rozglasza jak to w schronisku zle traktuja zwierzeta.
Ale tego nie wiem. Tylko tak przypuszczam.

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 18:13
przez iwona_35
Małgoś pisze:
iwona_35 pisze:Lidko dzięki pisikot mamy klatkę.
Lecz niestety nie możemy wykorzystać ją w schronisku.
Niestety w schronisku jestesmy natrętami,nikt nie chce z nami romawiać i współpracować....


Nic z tego nie rozumiem. wydawało mi się, ze mialy być zakupione 2 klatki i ze ich wstawienie bylo juz ustalone z kierownictwem?

Prześledziłam pod tym kątem wątek ogólny katowickich kotów i poniższe cytaty chyba to potwierdzają?

iwona_35 pisze:Zadzwoniłam przed chwilą do kierownik i udostepni nam jedną klatkę na wyłączność. (...)
Czy ktoś ma jakieś stare niepotrzebne klatki?
Bardzo prosimy..jest to jedyny sposób aby dalej nasze katowickie koty lleczyć...zresztą nie wiem do końca jakie tam są układy...ale kierownik zasugerowała to samo.......


pisiokot pisze:Iwonko,
sfinansuję zakup takiej klatki (tzn. chcę przekazać Ci na ten cel 200 zł), ale pod warunkiem, że będzie to:
- KLATKA TYLKO DLA KOTÓW
- POD WASZĄ OPIEKĄ
- oznaczona jako Wasza i że żadna psia noga (przy całej sympatii dla psów) tam nie postanie


iwona_35 pisze:Kierownictwo wie, że wstawiamy własne klatki .które będą opisane tam będziemy trzymać koty i zadne łapy pracowników maja nawet nie dotknąć tej klatki......cdn.....


iwona_35 pisze:Klatki wystawowe będziemy kupować.
Na razie zajmujemy jedną schroniskową a w niej są trzy koty.
Za pieniądze które przysłała Pisikot,Livy ,wassana -dziękujemy :)
zakupimy na pewno dwie.


pini1 pisze:klatki zostaly juz zamowione2 sztuki po 206 pln brutto za sztuke ocynkowane
wielkosc 1040 na 680 na 630


Więc jedna czy dwie? I w końcu było ustalone wstawienie klatek, czy nie? :roll:

Jeżeli uważnie śledzisz wątki to powinnaś wiedzieć,że teraz nie chcą z nami wspólpracować...
Pisikot która przysłała pieniądze na klatke wie..co się stało....
Na tą chwlę ....kot tkwi w tej klatce przez 15 dni BEZ KOMENTARZA

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 18:14
przez iwona_35
dubel