Strona 1 z 9

Matylda drapie swego cycucha - co jest?

PostNapisane: Pt lis 17, 2006 21:36
przez Snickers
Jej mamę przejechał samochód, jak byla maleńką kiciuńką. Jakieś dzieci przyniosły ją z chorym oczkiem do żony znajomego mojego taty. Oczko leczyło się miesiąc, jak się dziś dowiedziałam. Teraz jest już większa, chociaż narazie nie wiem, ile ma. nadano jej imię Matylda. Teraz będę do niej przyjeżdzać co miesiąc. Mieszka sobie na terenach gdzie powstaje osiedle, ale jest tam też budynek w którym mieszka jej właściciel, dostaje jedzonko [puszki ARO :( ] Towarzyszy jej kozioł, czasem inny kotek i... PIES - kundel, niegroźny, ale wnerwiający. Wyjada jej jedzonko, skacze po niej (on myśli, że to zabawa, a ona syczy, burczy...). Dzisiaj przywiozłam jej pasztecik OptiCat z łososiem - zjadła wszystko i wylizała do ostatniego miligrama ;)
Tylko potem jakoś tak charkała i oblizywała się na zmianę - nie wiem, dlaczego? :( Ale potem już jej przeszło i legła sobie na moich kolanach :)

Chudziutka jest bardzo. Chcę ją jakoś wzmocnić i nie wiem jakie w miarę tanie witaminki byłyby dla niej dobre. Nie mogę raczej z nią jeździć do weterynarza itp., ponieważ nie jest moja, zresztą ona jest w Kędzierzynie, a ja w Katowicach, więc tylko widuję się z nią raz na tydzień. Była odrobaczona. :arrow: A, i pan daje jej suchą karmę KiteKat, co mnie trochę wnerwia... Ponoć niczego dobrego tam nie ma... Ale dostaje też [jak powyżej napisane] puszki ARo...

PostNapisane: Pt lis 17, 2006 21:51
przez ana
Zapytaj Pana czym i jak ją odrobaczał.
Chudość i "charkanie" mogą być oznaką robaczycy, a konkretnie zarażenia glista kocią.
żeby się jej pozbyć trzeba, ze względu na specyficzny cykl rozwojowy paskudztwa, podać lek typu Pratel / Drontal DWUKROTNIE w odstępie 12-14 dni. :)
To bardzo ważne.

No i powtarzać odrobaczenia co 3 miesiące.

W czwartek jedziemy...

PostNapisane: Nie lis 26, 2006 20:44
przez Snickers
W czwartek jadę do Matyldzi, postaram się jej coś przywieść, chciałabym jakieś witaminy, tylko, że ja się w ogóle na tym nie znam i właściwie nie wiem jakiej firmy witaminy są najlepsze... Doradzi ktoś coś?

PostNapisane: Nie lis 26, 2006 20:55
przez smilla
Najbardziej kicię wzmocniłby jakiś dobry, pożywny suchy pokarm, taki z wyższej połki. Taki pokarm ma wszystkie potrzebne witaminy, odpowiednio wysoką zawartośc białka, tłuszczu i mikroelementów.
Najlepiej gdyby to była tłusta, pożywna, wysokokaloryczna karma dla kociąt (jeśli kotka ma mniej niz rok) lub karma dla kotów wychodzących (jeśli kicia jest starsza).

PostNapisane: Śro lis 29, 2006 14:26
przez Snickers
smilla pisze:Najbardziej kicię wzmocniłby jakiś dobry, pożywny suchy pokarm, taki z wyższej połki. (...)Najlepiej gdyby to była tłusta, pożywna, wysokokaloryczna karma dla kociąt (jeśli kotka ma mniej niz rok) lub karma dla kotów wychodzących (jeśli kicia jest starsza).

Czy możesz poradzić mniej więcej jakiej firmy???
Narazie dostaje suchy KiteKat od właściciela + puszki z mięchem ARO :(

PostNapisane: Sob gru 02, 2006 7:55
przez MonikaWarszawa
Tak prędko przeczytałam wątek - ale jeśli pies jej zjada (kocia karma przeciez nie jest smaczna :twisted: ) to może jest tam jakieś miejsce gdzie pies sie nie dostanie?

Jak dożywialam moje kotuchy dawałam RC suche, mleczko RC itd - ale w przypadku podwórka to :twisted: chyba malo realne. Jak być byla na miejscu to tak - ale na odległość?

Poza tym zawsze słyszałam, ze mieszanie karm syfiastych typu Aro czy gorsze (są gorsze?) i dobrych - spowoduje biegunke i problemy.

Ja bym jej dała mięso.

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 15:01
przez Snickers
MonikaWarszawa pisze:(...)
Poza tym zawsze słyszałam, ze mieszanie karm syfiastych typu Aro czy gorsze (są gorsze?) i dobrych - spowoduje biegunke i problemy.

Ja bym jej dała mięso.

To jak ją przyzwyczaić do tych lepszych karm? :evil: No i czy jakbym miała odmrożonego np. kurczaka no i tyle (takiego pokojowego) to może być? Ludzie ratujcie ja właściwie nic o opiece nad kotem nie wiem... Jedynie może to, że trzeba mu dawać jeść 2-3 razy dziennie, musi mieć wodę w misce, legowisko (czego Matyldzia nie ma, musze to załatwić jakoś...), kuwetkę (Matyldzia 'robi' na dworze)... Ale jak to DOKŁADNIE jest??? Tego zbytnio nie wiem :oops:

PostNapisane: Nie gru 03, 2006 15:05
przez Snickers
ana pisze:(...)
podać lek typu Pratel / Drontal DWUKROTNIE w odstępie 12-14 dni. :)
To bardzo ważne.

No i powtarzać odrobaczenia co 3 miesiące.

Skąd wziąść ten lek? Z lecznicy trzeba czy w jakimś zoologicznym będzie? No i ile kosztuje... :?:

PostNapisane: Pon gru 04, 2006 15:21
przez Snickers
Hop, hop, na 1. str.
Czy dachowce też się czesze??? :oops:

PostNapisane: Czw gru 07, 2006 15:56
przez Snickers
Hej
CZY DACHOWCE SIĘ CZESZE??? :oops:

PostNapisane: Czw gru 07, 2006 16:05
przez kasia essen
Drontal dostaniesz w lecznicy,a dachowce nie musza byc czesane choc w porze lininia mozesz oszczedzic jej wylizywania ton futra i ja czesac,
kup jej jakas dobra karme,moze byc niedroga jak acana czy sanabelle,do tego odrobine mieska wolowego lub drobiowego,ale konieczne jest tez odrobaczenie wlasnie moze tym drontalem,postaw jedzonko gdzies na parapecie czy szafie gdzie pies nie ma dostepu,powodzenia

PostNapisane: Czw gru 07, 2006 20:50
przez Snickers
Dzięki Ci baaaardzooo... Kupiłam jej puszeczkę animondy carny adult + kocie mleczko Gimpeta, i to DZIĘKI WAM, a w szczególności CoToMie, która wzięła udział w aukcji na kocim bazarku... Dziękuję... Jutro do niej jadę :) Umiziam ją do nieskończoności ;-) I dam zdjęcia :)

PostNapisane: Czw gru 07, 2006 20:51
przez Snickers
Dzięki Ci baaaardzooo... Kupiłam jej puszeczkę animondy carny adult + kocie mleczko Gimpeta, i to DZIĘKI WAM, a w szczególności CoToMie, która wzięła udział w aukcji na kocim bazarku... Dziękuję... Jutro do niej jadę :) Umiziam ją do nieskończoności ;-) I dam zdjęcia :)

Edit:
Czy DRONTAL kupuje się w sklepie czy trzeba zapylać do weta??

PostNapisane: Czw gru 07, 2006 21:35
przez kasia essen
Snickers pisze:Czy DRONTAL kupuje się w sklepie czy trzeba zapylać do weta??

:roll: :roll: wydawało mi sie ze odpowiedziałam na twoje pytanie,,,,

PostNapisane: Czw gru 07, 2006 22:40
przez Snickers
kasia essen pisze:
Snickers pisze:Czy DRONTAL kupuje się w sklepie czy trzeba zapylać do weta??

:roll: :roll: wydawało mi sie ze odpowiedziałam na twoje pytanie,,,,

Uuuupsss... Sorry... :oops: :oops: :oops: :roll: