Z kotem z jednego talerza

Dobrze chociaż, że wiem co kot może jeść, a czego nie może.
Chciała bym poznać wasze zdanie na temat jedzenia czegoś razem z kotem. Często jem serek waniliowy i Lunusiek biegiem do mnie pędzi i wsadza mordkę do kubeczka z serkiem, a ja nabieram serek na łyżeczkę i daje jej do wylizania. Lunusiek wyliże łyżeczkę do czysta i idzie, a ja ku obżydzeniu całej rodziny jem dalej serek tą samą łyżeczką. I tak by można sporo wymieniać jak to ja się własnego kota nie brzydzę. No bo przecież jest domowa i wogóle
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Chciała bym poznać wasze zdanie na temat jedzenia czegoś razem z kotem. Często jem serek waniliowy i Lunusiek biegiem do mnie pędzi i wsadza mordkę do kubeczka z serkiem, a ja nabieram serek na łyżeczkę i daje jej do wylizania. Lunusiek wyliże łyżeczkę do czysta i idzie, a ja ku obżydzeniu całej rodziny jem dalej serek tą samą łyżeczką. I tak by można sporo wymieniać jak to ja się własnego kota nie brzydzę. No bo przecież jest domowa i wogóle

Jakie jest wasze zdanie na ten temat?