To w 100% normalne zachowanie. Zobaczysz, co będzie jak skończy 4, a później 6 miesięcy. Będzie większy, silniejszy i szybszy
Z wiekiem na szczęście te zabawy stają się u dużej części kotów bardziej wyważone. Co do tego iż kociak się nie daje głaskać itd. to dlatego, że ma dopiero 2 miesiące i to jest na prawdę zbyt krótko, dobrze was jeszcze nie zna, poza tym jest milion ważniejszych rzeczy do robienia np. zabawa.
Nasz Lucyfer w ogóle dawał się głaskać tylko jak spał, a tak to można było sobie pomarzyć na początku. Jak ktoś go próbował głaskać obracał się na plecy i zaczynał kopać tylnymi nogami i wgryzać się w rękę. Po kastracji i po tym jak skończył rok zaczął powoli się wyciszać, pchać na kolana, ufać nam, a teraz po 2 latach to już daje ze sobą robić wszystko i możemy na nim spać, tulić go i nosić i sam się do tego pcha, a też na początku zwątpiłam, że mój kot kiedyś taki będzie.
To iż jest to normalne zachowanie nie oznacza iż trzeba na to pozwalać, ponieważ moim zdaniem jeśli kota nauczy się takiej formy zabawy i nie pokaże mu iż człowiek nie jest kotem i jego skóra jest delikatniejsza to później jako dorosły kocur może zrobić komuś krzywdę chcąc się tylko bawić. My w ochronie swoich rąk, nóg, mebli postanowiliśmy kociakowi regularnie przycinać pazurki. Dzięki obcinaniu pazurów zabawa stała się przyjemnością i nie było frustracji wywołanej bólem kota wczepionego w rękę. Jeśli kot za bardzo przesadzał, bo rozbawił się tak iż zapominał, że gryzienie do krwi nie jest fajne to po prostu krzyczałam głośno i piskliwie: Auć!!, wstawałam i odchodziłam od kota ignorując go całkowicie. Kot oczywiście próbował mnie zaczepiać, później próbował się łasić, ale ja patrzyłam się w drugą stronę. Dla małego kociaka to największa kara stracić kompana do zabawy. Za każdym razem bawiłam się tylko zabawkami, a jak kociak znów obierał sobie ręce za cel to znów ten sam schemat, aż do skutku.
Teraz jako dorosły kocur Lucyfer wie, że nasza skóra jest delikatna i nawet nie wyciąga pazurów do zabawy i nie gryzie. Jak coś mu już się nie podoba to uderzy raz lekko rękę zębami i ucieka, a my go zostawiamy. To jest dla nas znak, że kot już ma dość czułości czy zabawy. Jak chce rozładować agresję to idzie na drapak się na nim wyżywać, albo idzie i szarpie zabawki, kopie je nogami i gryzie zawzięcie. Nigdy nie robi tego na rękach czy nogach. W ogóle teraz jego zabawy są bardziej wyważone, lubi ganianie za ludźmi po domu, ale przy tym nie poluje na nogi, lubi ganianie za piłką i sznurkiem. Ogólnie naszych kończyn już od dawna nie traktuje jako zabawki.