Strona 1 z 1

Kot w samolocie

PostNapisane: Pon paź 30, 2006 23:32
przez Rafka
Planuje wyjazd do Irlandii. Chcialabym zabrac moja kotkę, ale strasznie się boję, że podczas lotu kotka bedzie sie strasznie stresowac i w ogole ze cos sie jej stanie. Czy ktoś z Was ma już to za sobą? Poradzcie jak przygotowac kotke do podrozy (lacznie z paszportem) Dzieki

PostNapisane: Wto paź 31, 2006 0:34
przez Estraven
Zależy, czym chcesz lecieć. Poczytaj może tutaj:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51003
i tutaj
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=50851

Bezpośrednio z Polski zostawałyby AerLingus i LOT - oni są narodowymi przewoźnikami i powinni brać na tej trasie (LOT bierze) zwierzaki do kabiny pasażerskiej.

PostNapisane: Wto paź 31, 2006 2:04
przez Gina S.
a na wyspie nie obowiązuje czasem kwarantanna? Jakieś pół roku w schronie, za który trzeba płacić... I to słono.

Moja znajoma z Londynu przywiozła tu swoje psy a następnie po dłuższym pobycie w Polsce zabrała je do domu... Psy musiały przejść kwarantannę. Mogła je tylko odwiedzać. Pamiętam te zdjęcia - goły beton i psinki... za jakieś 400 funtów miesięcznie, jeśli się nie mylę. To było ze 3 lata temu...

Lepiej się dowiedz, jak to jest z przywozem swoich zwierząt na wyspy... :roll:
Z samolotem nie ma problemu - małe zwierzę w certyfikowanym transpotrerze można zabrać do kabiny... (chyba, że coś się zmieniło w ostatnim czasie ze względu na bezpieczeństwo antyterrorystyczne :twisted: )

PostNapisane: Wto paź 31, 2006 2:06
przez fruuu
przepisy sie zmienily, kwarantanne zwierzak odbywa teraz w domu w Polsce. trzeba go tylko pol roku wczesniej zaszczepic przeciwko wsciekliznie, zbadac krew i wyrobic paszport.

PostNapisane: Wto paź 31, 2006 2:11
przez Asia_K
fruuu pisze:przepisy sie zmienily, kwarantanne zwierzak odbywa teraz w domu w polsce. trzeba go tylko pol roku wczesniej zaszczepic przeciwko wsciekliznie, zbadac krew i wyrobic paszport.


Dokładnie. Koleżanka ostatnio wiozła psa do Anglii. Pół roku wcześniej szczepienia i badania krwi a później kwarantanna w Polsce czyli normalne życie. Przed wyjazdem kolejne badania ważne tylko 48 godziny czyli w przeciagu tego czasu zwierzak musi przekroczyć granicę.

PostNapisane: Wto paź 31, 2006 14:09
przez Rafka
Dzieki za pomoc, w takim razie luk bagazowy odpada, a co za tym idzie tanie linie lotnicze... Postaram sie cos dowiedziec dokladniej w LOCIE i mam nadzieje ze nie zbankrutuje po zakupie biletow!

Re: Kot w samolocie

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 10:29
przez Maya123
Obawiam się niestety, że kotek będzie musiał lecieć w luku bagażowym. Mam ten sam problem :( , przeprowadzamy sie do kanady za 4 miesiące i wszystkie linie lotnicze mają możliwość przewozenia zwierzaków w kabinie, jedynym wyjątkiem stanowią loty do i z UK. Sprawdziłam chyba wszystkie linie lotnicze. Nie jestem pewna czy Irlandia ma inne przepisy, ale nie wydaje mi się. Pozdrwiam

Re: Kot w samolocie

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 11:58
przez helusieq
Jechaliśmy z Edzią w tym roku w lutym do UK, z tego co wiem procedura w Irlandii jest podobna.
My wybraliśmy jednak auto i prom. Edzia względnie lubi jeździc autem, a w loku bagażowym nigdy bym jej nie wysłała, a zeby jechala z nami na pokładzie niestety nie udało się zorganizowac.

Kota musi byc starsza niz 3 miesiące. Na całą procedurę musisz zarezerwowac około 7 miesięcy.

Najpiew musisz kote zaszczepic przeciw wściekliźnie i zachipowac. Można to zrobic w jeden dzien. A jak chcesz robic pojedyńczo ważne żeby chip był pierwszy.
Nie jestem do końca pewna ale chyba 21 dni po szczepieniu możesz wyrobic paszport.
Co najmniej 3 tygodnie po szczepieniu należy pobrac krew na oznaczenie poziomu przeciwciał. Wynik musi wyjśc powyżej 0,5 IU/ml
Po 6 miesiącach od daty pobrania krwi, no i jeśli wynik jest pozytywny możesz zacząc pakowac kote, ale to nie koniec :)

Przed wyjazdem należy ją odrobaczyc i zabezpieczyc przeciw kleszczom. Granice z IRL musisz przekroczyc miedzy 24 a 48 godziną od podania odrobaczacza
A na samym końcu jeszcze musisz się udac do Wojewódzkiego Instytutu Weterynarii i zwalidowac paszport.

Jeszcze zwróc uwagę czy przewoźnik jakiego wybierzesz jest na liście approved carries (czyli czy może wozic zwierzeta) i czy droga jaką zamierzasz wwieźc kote jest też na odpowiedniej liście.
Szczegóły możesz znaleźc http://www.weterynarz.wroclaw.pl/doc/wa ... fretki.pdf
i http://www.wetgiw.gov.pl/index.php?acti ... at_id=1507 i http://www.wetgiw.gov.pl/files/3857_UNIA-EUROPEJSKA.pdf
i jeszcze tu http://www.agriculture.gov.ie/pets/

Jeśli chodzi o koszty mogę Ci podac jak to wyglada na Śląsku

Re: Kot w samolocie

PostNapisane: Wto sie 02, 2011 13:39
przez passa
Nigdy kota nie przewoziłam samolotem,ale frapuje mnie jak to wyglądało u innych od strony technicznej - bez względu na to czy był to luk czy pokład. Może ktoś ma to już za sobą i może powiedzieć jak reagowało zwierzę?
Ja sobie szczerze mówiąc nie bardzo wyobrażam kota na pokładzie,drącego gębę przez większość czasu,to jednak może być bardzo uciążliwe dla współpasażerów,a przypuszczalnie wyjąć go z transportera i wziąć na kolana i tak by nie było wolno...zdarzają się koty wybitnie cichutkie,ale to rzadkość.