*Kocia Dolina* - Srebroń - żywe srebro w swoim domku :D

Jakis czas temu zauważyłam go an osiedlu. Nie wiem, skąd się wziął. Może komuś uciekł? Choć nikt z zapytanych ludzi go nie zna. Pani z kiosku, na którą co rano czeka, też go nie zna. Wie, że jest u mnie. Może jego domek się znajdzie. Albo ten stary, albo jakiś nowy - kochany i jedyny.
Przedstawiam Wam Srebronia. Imię oczywiście ze względu na futerko, dzięki któremu w ogóle go zauważyłam. Przyniosłam go do domu na rękach. Teraz zajada w łazience. Jest troszkę zdezorientowany i poirytowany. Nie bardzo rozumie, co się dzieje i nie wiem, jak mu powiedzieć, że krzywda mu się tutaj nie stanie. Może moje koty mu powiedzą.
A oto nasz bohater:

Przedstawiam Wam Srebronia. Imię oczywiście ze względu na futerko, dzięki któremu w ogóle go zauważyłam. Przyniosłam go do domu na rękach. Teraz zajada w łazience. Jest troszkę zdezorientowany i poirytowany. Nie bardzo rozumie, co się dzieje i nie wiem, jak mu powiedzieć, że krzywda mu się tutaj nie stanie. Może moje koty mu powiedzą.
A oto nasz bohater:


