Strona 1 z 2

moja rodzinka :) Wyprowadzka bez kotów?!! str 2

PostNapisane: Nie paź 22, 2006 13:18
przez Emilka
Kiedy kilka lat temu rejestrowalam sie na forum bylam wlascicielka psa i kota,wtedy bylam jeszcze normalna 8) Z zainteresowaniem przegladalam forum aby dowiedziec sie jak najwiecej o kotach, nie wiedzialam jeszcze,ze zwierzeta zawladna moim zyciem,ze nic innego oprocz nich nie bedzie sie dla mnie liczyc,ze beda sensem mojego istnienia i to z nimi bede wiazala przyszlosc.Slowa te zapewne brzmia jak wypowiedz jakiejs psychicznie chorej fanatyczki :lol: Jednak wyroslo ze mnie to co wyroslo(trzeba zaznaczyc,ze trafilam na forum jako stosunkowo mloda osoba zeby nie powiedziec dzieciak ;) ) i wlasnie przez to co czuje mam wrazenie,ze jestem lepsza od innych rowiesnikow.Mam w zyciu cel,zainteresowanie,ktore wypelnia caly moj wolny czas.Nie bojmy sie kochac zwierzat,nie trzeba byc wariatem-odludkiem aby miec liczne stadko i pomagac zwierzakom w potrzebie. Pomimo duzej liczby zwierzat znajduje czas na nauke,przyjaciol,chlopaka i jestem bardzo szczesliwa :)
I to szczescie odnalazlam wlasnie dzieki forum.Obecnie opiekuje sie 4 kotami,2 psami i koniem,chcialabym poswiecic im w pelni ten watek.Mam nadzieje,ze ktos od czasu do czasu tu zajrzy,przypomni sobie czasy kiedy prosilam o pomoc przy ratowaniu zycia moim skarbom :)
Juz wkrotce zdjecia :)
Pozdrawiam

PostNapisane: Nie paź 22, 2006 13:27
przez aamms
Zajrzy, zajrzy.. :D

Pamiętam historię Jednooczki.. :D I to jak wspaniale jej pomogłaś.. :D

PostNapisane: Nie paź 22, 2006 13:30
przez pisiokot
czekam na zdjęcia :D i barwne opowieści :D

PostNapisane: Nie paź 22, 2006 13:35
przez smil
aamms pisze:Zajrzy, zajrzy.. :D

Pamiętam historię Jednooczki.. :D I to jak wspaniale jej pomogłaś.. :D


Też pamiętam :)
Bardzo mi Emilko wtedy zaimponowałaś; nie tylko dobrym sercem, ale przede wszystkim ogromną deteminacją, taką dojrzałą :king:

BTW, bardzo bym chciała, żeby ta historia znalazła się łabędziowym cyklu KOTa :roll: :) :)

PostNapisane: Nie paź 22, 2006 13:49
przez CoToMa
Będziemy zaglądać na pewno! :D
Ja bym poprosiła link do tego wątku, o który pisze aamms. Niestety nie znam historii jednooczki (jestem tutaj od niedawna), a bardzo chciałabym poznać. :cat3:
Ja też kiedyś nie sądziłam, że moje stadko kocio-psowe będzie tak liczne. No a dzięki forum dokociłam się po raz kolejny! :twisted:

PostNapisane: Nie paź 22, 2006 13:54
przez aamms
CoToMa pisze:Będziemy zaglądać na pewno! :D
Ja bym poprosiła link do tego wątku, o który pisze aamms. Niestety nie znam historii jednooczki (jestem tutaj od niedawna), a bardzo chciałabym poznać. :cat3:Ja też kiedyś nie sądziłam, że moje stadko kocio-psowe będzie tak liczne. No a dzięki forum dokociłam się po raz kolejny! :twisted:


Proszę bardzo.. :D
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=29284&highlight=

PostNapisane: Nie paź 22, 2006 14:03
przez CoToMa
aamms pisze:
CoToMa pisze:Będziemy zaglądać na pewno! :D
Ja bym poprosiła link do tego wątku, o który pisze aamms. Niestety nie znam historii jednooczki (jestem tutaj od niedawna), a bardzo chciałabym poznać. :cat3:Ja też kiedyś nie sądziłam, że moje stadko kocio-psowe będzie tak liczne. No a dzięki forum dokociłam się po raz kolejny! :twisted:


Proszę bardzo.. :D
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=29284&highlight=

Wielkie dzięki! :D :D :D

PostNapisane: Nie paź 22, 2006 14:18
przez Myszka.xww
Emilko, pieknie napisane :D
Pamietam Cie jeszcze ze "zwierzakow" :wink:

Chyba jako jedno z niewielu myslacych i nad wiek rozgarnietych dzieciakow :lol:

PostNapisane: Nie paź 22, 2006 14:47
przez Sellen
Emilko, więc ja jestem teraz na twoim początkowym "poziomie"
:D Mam nadzieję,że za kilka lat będę mogła mówić jak ty 8)

PostNapisane: Nie paź 22, 2006 14:57
przez Emilka
dziekuje za mile slowa :)

W takim razie na "pierwszy rzut" idzie Frida-Jednooczka,najmlodsza kruszynka.Pomimo tego,ze ma juz ponad rok w dalszym ciagu jest dla nas malym kociakiem.Pewnie dlatego,ze nie urosla zbyt wiele,jest drobnej budowy do tego zawadiackie plamki na pyszczku i bardzo lobuzerska natura ;)
Jej historii chyba nie musze opisywac,bo wszystko(lacznie ze zdjeciami) jest w watku do ktorego link podala aamms.Napisze jedynie w skrocie,ze malenka stracila oko na skutek kociego kataru.
Wyrosla z niej piekna kocia dama o totalnie niepowaznym charakterze :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Nie paź 22, 2006 20:54
przez Beata
Emilko, bardzo Cie zwasze podziwialam i nadal podziwiam :1luvu:
zrobilas x razy wiecej niz ja obecnie :wink:

czekam na kolejne odcinki :D

PostNapisane: Pon paź 23, 2006 21:45
przez Emilka
Maja to kota "przedforumowa".
30 listopada minie 6 lat od kiedy mieszka z nami,tym samym jest najstarsza w moim kocim stadku.Biala (bo tak tez czasem na nia wolam) znaczy dla mnie bardzo wiele.Po stracie mojego pierwszego kocura Ciciusia(potracil go samochod,byl kotem wychodzacym) postanowilam przygarnac kolejnego kota.Padlo na Maje,znalazlam ja na ulicy przypadkowo,byla wtedy ok. 5miesiecznym zagubionym malenstwem.To wlasnie na nia przelalam wszystkie moje uczucia,poczucie winy za smierc ukochanego kocura motywowalo mnie jeszcze bardziej aby zapewnic nowemu zwierzakowi najlepsze warunki.
Maja jest dla mnie takim kotem,ktorego wspomina sie przez cale zycie.Jest uosobieniem piekna,to kot ideal.Nie ma zadnych wad(czego nie moge powiedziec o pozostalych zwierzetach)
Jest najpiekniejsza i ma wspanialy charakter,kazdemu zycze TAKIEGO kota!

Obrazek
Obrazek

PostNapisane: Pon paź 23, 2006 22:06
przez aamms
Piękna kicia.. :1luvu:

Ile radości i spokoju w oczach.. :D

Od razu widać, że czuje się bezpiecznie i wie, że jest kochana.. :D

PostNapisane: Wto paź 24, 2006 2:04
przez Nelly
A ja pamietam dobrze historię Szkaradki.
Pozwoli mama, czy nie pozwoli... :) Twoje rozterki, starania, walkę po prostu o miejsce dla niej u Was.
Maja jest bez wad, a jakie Szkaradka ma wady? :)

PostNapisane: Wto paź 24, 2006 10:33
przez carmella
a ja pamiętam malego Ryłko :)