Wykończą mnie!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 16, 2002 13:18

U mnie jakos nie ma i w poprzednim mieszkaniu raz sie pojawiło ale je przegonilismy skutecznie, tutaj po prostu nie ma zsypu, wiec cholery nie mają czego żreć za bardzo.
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 16, 2002 13:24

Ja nie mieszkam co prawda w bloku, a w tuż powojennym domu, ale mieszkanie odziedziczyłam po babci - staruszce. Miała ona w zwyczaju zostawianie na wierzchu jedzenia: niedokończonego śniadania, chleba zawiniętego w szmatkę, masełka krzywo przykrytego talerzykiem itp. itd. Rozumiecie - babcia :wink: Kiedy się do niej wprowadziłam, były tam tabuny mrówek, których ślepawa staruszka nie widziała. Po ścianach maszerowały całe kolumny :!: Poza naturalnym obrzydzeniem nieco mnie to bawiło - obserwacje tych marszów po zaopatrzenie.
Nie wytępiłam ich - nie musiałam. Wystarczyło, że chowałam jedzenie, i mróweczki zagrożone głodową śmiercią wyniosły się...
Aha! Naturalnie wtedy jeszcze nie było kotów... :lol:
Gata i Osiem Cudów Świata
Obrazek

Gata

 
Posty: 3441
Od: Wto lut 05, 2002 9:14

Post » Wto kwi 16, 2002 13:28

A wiecie co , u takiej jedzy , ktora byla wielka paniusia i czepiala sie wszystkiego / np ze tak a nie inaczej trzyma sie noz i takie inne / to w suszarce na widelce i lyzki byly takie biale robaki !!!!!!
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Wto kwi 16, 2002 13:31

O fuj a skąd one sie tam brały takie paskudy.
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 16, 2002 13:38

Milu przyniosła mi dzisiaj w darze myszkę !
zaskoczyła mnie więc zamias się ucieszyć to uciekałam przed nia
Obraziła się na mnie :cry: zabrala mysz i poszla sobie :cry:
musialam dlugo wolac żeby wróciła (na szczęscie bez myszy)
ja robale zniose, te co skacza, pełzają, lataja i biegaja, ale strasznie boje się myszy i szczurów :roll:

lewka

 
Posty: 1922
Od: Pon lut 11, 2002 7:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 16, 2002 13:54

A ja na odwrót. Bardzo nie lubię robactwa, a myszki i szczurki - prawie tak jak kotki...
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Wto kwi 16, 2002 14:01

Padme pisze:Zalep silikonem. Tam w środku są rury syfonu i mogą być RYBIKI (jedyne stworzenie, którego się naprawdę boję i brzydzę, nie licząc interesu zboczeńca w parku). Szybkie to, małe i upierdliwe. I niezdrowe - cholera wie, czym się żywi (pewnie g....), a jakby tak które z Twoich żywiątek spałaszowało, to co?


8O
Ale one u mnie lataja po lazience! Nigdy ich nie tepilam, bo rzadko sie pojawiaja, nie przeszkadzaj, sa takie malenkie...
A koty maja fajna zabawe, obserwujac je.
Jesli mowimy o tych samych ustrojstwach...
One sie chowaja w plytkach.

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto kwi 16, 2002 14:03

To te same
u mnie ich nie ma, ale u moich rodzicach zrobily sobie mieszkanko w WC.
I lataja po podlodze wlasnie.
Zostaw rybiki jak sie ich nie brzydzisz - co ci szkodzi ;)
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 16, 2002 14:04

A podobno Jozka wczoraj przyniosla wielkiego wlocatego pajak, i wypuscila go na kanape, gdzie siedziala moja siostra 8O

Pare dni temu przyuwazylam pajaka, wrzasku narobilam, TZ pajaka zabil, a jak przyszlam tam za chwile pajaka nie bylo 8O
Wole nie wiedziec ktore kocie go zjadlo :?

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto kwi 16, 2002 14:05

Nie zaszkodzi im.
A jak sa pajaki to nie ma mieszkancow zsypow.
Wole pajaki...
Szczegolnie ze TZ hoduje jadowita tarantule... :? :? :?
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 16, 2002 14:10

Jeśli są rybiki, to znaczy, że jest wilgoć. Chyba, że tak jak u mnie od sąsiedzkiego zasyfionego syfonu wchodzą (u nas w łazience przy pionach i kanalizacji dziury są na wylot, jak sąsiad pali na klozecie, to mnie potem ręczniki śmierdzą). Ja się ich brzydzę i tępię, ale Mara ze smakiem odławia wołki zbożowe na oknie. Z "własnego" robactwa mam ze dwa pająki, których NIE DAM! Wołki przychodzą ze strychu, gdzie sąsiad (drugi!) trzyma karmę dla gołębi. Na szczęście mrówy, pchły, pluskwy i karaluchy nieobecne.
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Wto kwi 16, 2002 14:35

No, nie przeszkadzaja mi...
Za to pajaki z ogrodu, brrrrr :?

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto kwi 16, 2002 14:41

Oto rybik:
Padme nie patrz!

Obrazek

Prosze jaka skomplikowana budowa...
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 16, 2002 14:53

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

No jakby byly takiej wielkosci, to bym nie wchodzila do lazienki ;)

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto kwi 16, 2002 14:56

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Mniejszych na skladzie nie mieli ;)
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ryniek, Silverblue i 507 gości