Strona 1 z 10

Szafirek ze Schr.Kat-już we Wrocławiu :)

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 10:10
przez iwona_35
BYłO:
Byłyśmy z fili w schronisku...własnie rozmawiałysmy z P.Ulą o kotach ,które wet chce uspać...
Gdy weszła kobieta,z 5 letnią córką.
Córka na rękach trzymała piękną dorosłą czyściutką kotke.

Od razu było widac że kotka domowa....

Zapytana zaczeła mieszać,że kotka nie jest jej..potem stwierdziła że JEJ ,ale ona ja nie kupiła.....potem że ktoś jej dał ...że kotka była u niej dwa lata.

W końcu stwierdziła że ją chce oddać bo dziecko ma alergire...

My z fili zapyałysmy czy ona WIE że kotke skazuje na śmierć...
A ona na to, że chyba nam się coś pokręciło, że kotka będzie tu miała DOBRZE że jest spokojna ,że boi się innych kotów i ona się o nią nie martwi...

Więc my na to ,że jeżeli miała ją dwa lata to niech ja trzyma u siebie i ewentualnie zaszczepi a my będziemy szukać domku...bo tutaj zarazi sie od razu i będzie umierała powolną śmiercią..

Powiedziała że NIE i tak poprostu ją zostawiłą

Obrazek

JEST:
<a href="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d4fc70012a53bdc8" target="_blank"><img src="http://images1.fotosik.pl/249/d4fc70012a53bdc8.jpg" border="0" alt="darmowy hosting obrazków"/></a>

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 10:29
przez KITA
:evil:

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 10:41
przez fili
Myślicie może, że iwona_35 przesadza? Że jak to, że zdrowy kot oddany do schroniska będzie przecież czekał na adopcję...

Scenariusz będzie wyglądał następująco:
a) zostanie zaszczepiona ale nie będzie przecież zajmować klatki przez 2 tygodnie i trafi na kociarnię, gdzie nie mając jeszcze odporności zarazi się kocim katarem, będzie marnieć, aż władca życia i śmierci uzna, że już na nią pora
b) zostanie wrzucona na kociarnię bez szczepienia i dalej tak samo.

No chyba, że zarazi się panleukopenią, i wszystko przebiegnie szybciej.

Prosiłam tę kobietę, żeby chociaż zaszczepiła kotkę i przyniosła ją za 2 tygodnie...
Czy ludzie myślą, że schronisko to hotel?

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 10:57
przez Prakseda
Biedactwo!
Ludzie, ludzie - najpodlejsza istota na ziemi.
Ale mimo wszystko, już wolę takich co oddaja do schroniska (oni rzeczywiście myślą, że to sanatorium) niż tych co wyrzucają gdzieś do lasu.

Ja aktualnie walczę z sąsiadką, któraa ma już piątego kota w ciągu 2 lat. Jak coś jej nie odpowiada to sie pozbywa w ten czy inny spsoób. Pierwszemu "zwróćiła wolność" . Dwa uśpiła pod pozorem choroby (były chore ale uleczalnie). Czwartego zdążyłam uratować, jest u mnie. Był zbyt żywiołowy, nocne galopady nie pozwalały jej spać. Wczoraj widziałam w oknie kolejne szare maleńśtwo. Mam ochotę ją udusić.

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 13:06
przez Kid
Cholera, trzebaby ją jak najszybciej stamtąd wyciągnąć. Tylko gdzie ją umieścić? Choć bardzo bym chciała, nie moge zabrac do siebie nawet kociaka - mam 2 koty, psa i królika, rodzina nie chce słyszeć o tymczasowych zwierzętach. Jasna anielka, no!

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 13:53
przez Vinn
Boże! Co za ludzie!!!! Aż się wyć chce z rozpaczy i ze złości. Chciałoby się wytargać takie głupie babska za kudły i zamknąć w takich klatkach... :evil:

PostNapisane: Wto paź 17, 2006 16:13
przez iwona_35
Podnosze bo koteczka siedzi tam dalej w tej malutkiej klatce...i wiemy że nie jest strzepiona........

PostNapisane: Wto paź 17, 2006 16:20
przez Iburg
Biedactwo, nie dośc że tak brutalnie pozbyli się jej z domu to jescze nie dbali o szczepienia. Nie rozumiem jak moga ludzie mysleć że schroniska to jest dom wczasowy dla zwierzaków.

PostNapisane: Wto paź 17, 2006 16:20
przez Hana
iwona_35 pisze:wiemy że nie jest strzepiona........

litości.... szczepiona...

PostNapisane: Wto paź 17, 2006 16:35
przez iwona_35
Hana pisze:
iwona_35 pisze:wiemy że nie jest strzepiona........

litości.... szczepiona...


O bosiu to co teras? ratofanie koteczki cz y mam ze fstydu odejsc z forrum??

Re: Zostawiła wiedząc ,że skazuje ją na ŚMIERĆ-Schr.Katowic

PostNapisane: Wto paź 17, 2006 16:40
przez iwona_35
iwona_35 pisze:
Czy nie jest sliczna?
Moze jednak ktoś może pomóc?

Obrazek

PostNapisane: Wto paź 17, 2006 16:50
przez asia_20
Iburg pisze:Biedactwo, nie dośc że tak brutalnie pozbyli się jej z domu to jescze nie dbali o szczepienia. Nie rozumiem jak moga ludzie mysleć że schroniska to jest dom wczasowy dla zwierzaków.


popieram
szukamy jej domku

PostNapisane: Wto paź 17, 2006 16:51
przez kalewala
iwona_35 pisze:
Hana pisze:
iwona_35 pisze:wiemy że nie jest strzepiona........

litości.... szczepiona...


O bosiu to co teras? ratofanie koteczki cz y mam ze fstydu odejsc z forrum??


zostań na foróm :wink:
ale koty szczep :wink:

PostNapisane: Wto paź 17, 2006 16:52
przez agnes_czy
Nie chcę obrażać p. Kierowniczki, ale wygląda na to, że nie ma ona kontroli nad sytuacją :(
Przede wszystkim schronisko dla bezdomnych zwierząt nie przyjmuje zwierząt, które mają domy. Co to znaczy "po prostu zostawiła kota?" Przecież porzucenie to przestępstwo przeciw Ustawie o Ochronie Zwierząt (art 6 ust 2). Pani Kierownik powinna uświadomić babie jej odpowiedzialność prawną za zwierzę i natychmiast złożyć doniesienie na policję. jak baba zapłaci 1000 zł. kary to będzie inaczej cenić zwierzęta. A żeby zapobiec porzuceniu gdzie indziej, od czasu do czasu zaniepokójcie ją wizyta lub telefonicznie. Dobrze, że powstała ta Fundacja, bo ma moc prawna wystepowania jako poszkodowany w sprawach o znęcanie sie nad zwierzętami.

PostNapisane: Wto paź 17, 2006 16:55
przez iwona_35
annskr pisze:
iwona_35 pisze:
Hana pisze:
iwona_35 pisze:wiemy że nie jest strzepiona........

litości.... szczepiona...


O bosiu to co teras? ratofanie koteczki cz y mam ze fstydu odejsc z forrum??


zostań na foróm :wink:
ale koty szczep :wink:


na poczotku zaszczepiłam...a potem zastrzepiłam....mysle,że od dziś ze wstydu zmieniam sobie nick aby nikt mnie nie poznał...... :D :D :D :D :D

a tak przy okazji ...komu slicznego kiciusia???????