Słuchajcie, w Warszawie, na Gagarina w Multiwecie , są do wyadoptowania kotki.
1. Dwa chłopaki, szaro-białe w wieku około 7-miu miesięcy. Z braku miejsce w szpitaliku bidule stoją cały czas na blacie recepcji Jeden sie tym stresuje, ale drugi spał sobie słodko wtulony w brata. Robocze imiona: Bolek i Lolek
2. 2-3 letni biało kastrat z czarnymi plamkami, którego "kochany" własciciel zostawił " do uspienia", kiedy okazało sie, że ma kamienie w pęcherzu. Podkreslam, że jest to kotek z problemami, do końca zycia będzie wymagał naprawdę troskliwej opieki. W przypadku kotów z SUK-iem każdy dodatkowy stres pogarsza choróbsko.
3. Czarnulka, koteczka około 2 lat, wysterylizowana. Ktos podrzucił ja w czasie najwiekszych mrozów zamknięta w kartonowuym pudełku. Zdrowa.
4. Około 2-3 letni tygrysek, chłopak jest po wypadku, ale jest zdrowy, do wzięcia " od zaraz" .
Postaram sie zrobic zdjęcia i umiescic razem z tym ogłoszeniem na adopcyjnej. Sprawa jest o tyle pilna, że Kotki czeka schronisko, jak sie nimi nikt nie zaopiekuje..... Rozpuśćcie wici....