Klub Bezzębnych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 05, 2008 9:25

gauka1 pisze:Co do FORL - w Krakowie polecany jest dr Gawor z Arki
(pierwsza strona)

Biedna Bura :(

Wiem, wiem, ja już zaliczyłam z Zenkiem wizytę u dentysty. W sumie nie była konieczna (Zenek ma panią histeryczkę - co ja poradzę, że straciłam głowe dla rudego) ale z jednej rady korzystam skrupulatnie. Używam rozpuszczonego sebidinu (chodzi o chlorhexydynę) do mycia kocich zębów i moim zdaniem to działa. Nie ma alternatywy dla Gawora w Krakowie i muszę zacząć zbierać kasę.
Bura jest biedna dodatkowo, bo ją codziennie męczę. Znosi to dzielnie i wcale się nie obraża. Czasem mam wrażenie, że jeszcze bardziej mnie za to lubi :D . Ona zawsze robi mnie w konia. Czyszczę jej zęby późno przed spaniem ale ona zawsze po tym jeszcze coś musi pochrupać (chyba niezbyt jej smakuje to co jej aplikuje do paszczy). Zacznę chować jedzenie. Te moje zabiegi wyraźnie pomagają, bo wcześniej krwawiły jej dziąsła przy dotknięciu a teraz jest dobrze.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 05, 2008 15:25

Wiem, czytałam: jesteś mistrzem ;) odkamieniania...

Nie wspominając o tajemniczym narzędziu, które wprost mnie zaintrygowało... :twisted:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 05, 2008 15:35

gauka1 pisze:Wiem, czytałam: jesteś mistrzem ;) odkamieniania...

Nie wspominając o tajemniczym narzędziu, które wprost mnie zaintrygowało... :twisted:

No to się przyznam. Tajemnicze narzędzie to .... szydełko. Nie takie zwyczajne. To cieniutkie szydełko made in Japan :wink: z gładkim wypolerowanym zakończeniem (to ważne, bo nie rysuje powierzchni), pokrytym czymś złotym. Strzegę go jak oka w głowie. Solidne narzędzie :twisted: . Bardzo precyzyjnie można tym manipulować w kociej paszczy o ile kot się nie wierci.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 05, 2008 18:01

Z wrażenia mnie zatkało 8O
(moje myśli krążyły wokół pilnika do paznokci)

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 06, 2008 9:37

gauka1 pisze:Z wrażenia mnie zatkało 8O
(moje myśli krążyły wokół pilnika do paznokci)

No co? Nie szydełkujesz czasem? Kupiłam szydełka do przewlekania zaciągnięć od kocich pazurków i znalazły nowe zastosowanie :D . To narzędzie dla cierpliwych właścicieli i nie polecam przy niecierpliwych kotach, bo można zrobić kotu kuku. A ja jestem "wrednie" (tak pewnie myślą koty) cierpliwa i upierdliwa jeśli chodzi o czyszczenie zębów. Bura zaczęła spierniczać jak widzi, że wyciagam słoiczek z rozpuszczonym sebidinem. Ja już jej nie męczę narzędziami, bo kamienia nie ma. Codziennie przemywam jej delikatnie ząbki używając patyczka do czyszczenia uszu nasączonego sebidinem a potem pokrywam dziąsła solcoserylem. Nie rozumiem dlaczego jej się to niezbyt podoba :twisted:.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 06, 2008 12:50

Sylwka pisze:Nie rozumiem dlaczego jej się to niezbyt podoba :twisted:.


Rzeczywiście. Dziwny kot. :smiech3:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 06, 2008 17:57

bry :D

Chciałam do klubu zapisać mojego Rudołaka (Falcora).

Mamy same kły i te ząbki pomiedzy. Reszty szczęśliwie się pozbyliśmy operacyjnie. Mój klopsik wreszcie może szczęśliwie jeść, głównie włącza podciśnienie i wsysa chrupki :lol: .

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro lut 06, 2008 23:29

Razem z Falcorem (czy raczej zaraz za) do klubu chciałam dopisać Quazimodo vel Mała, Biała Beza (lub Pan Beza), pełna strata zębów nastąpiła przedwczoraj teraz jest ich mniej niż 5 w tym brak jakiegokolwiek kła. Zęby były usunięte w 2 operacjach ze względu na ich stan i masakrę jaką z kocią mordelką robiły. Jak tak patrzę na Grubego to w jego imieniu mogę stwierdzić, że życie bez zębów jest super!

No i witamy wszystkie szczęśliwe szczerbacze!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 08, 2008 20:18

Ha! Kiedyś zapisałam do klubu mojego Robalka (jest w podpisie). Gdzieś go po drodze wsiorbało, więc proszę o ponoiwną rejestrację.
Imię: Robalek
Wiek: bliżej nieznany, ale raczej sędziwy
Ilość zębów: sztuk 1 (kieł)
Części zębów już nie miała, jak trafiła do mnie, resztę trzeba było usunąć ze względu na straszny stan dziąseł i pochodne od tego choróbska
Teraz dziewczyna śmiga jak małolata!
Obrazek

AniaWrocław

 
Posty: 11377
Od: Czw maja 29, 2003 23:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 20, 2008 16:55

Bardzo pożyteczny wątek!
Wcześniej nie mogłam się np. nadziwić dlaczego Piskwie usunięto prawie wszystkie ząbki, wydawało mi się że tylko kilka ma zepsutych, a nie miałam okazji pogadać z wetem kiedy ją odbierałam.
Długo nie mogłam się zdecydować na zabieg, nie wyobrażałam sobie jak kicia sobie poradzi bez zębów. Wet powiedział "dokładnie tak samo jak teraz sobie radzi, ona i tak już tych zębów nie używa bo ją bolą". Zaczęłam kupować Piskwie mokrą karmę. Po czym ze zdumieniem zauważyłam że radośnie wyjada chrupki z innych misek. 8O No więc zaczęłam jej dawać to co wszystkim - czyli chrupki Hill'sa.
Piskwa ma 13 lat. Natomiast Łatula dopiero 6. A tymczasem któregoś dnia zauważyłam że ponad połowa zębów jej już wypadłą 8O , a niektóre z pozostałych są w opłakanym stanie. Więc tym razem już nie zwlekając umówiłam się na zabieg.

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 26, 2008 11:37

I jak po zabiegu?

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 26, 2008 12:51

To dopiszemy się i my. Toksik posiada zęby w ilości 3 - trzy kły (dwa na dole i 1 u góry po lewej). Część zębów stracił jeszcze jak wiódł swoje ulicznicze życie. Potem trafił do mnie po wielu próbach wyleczenia stanu zapalnego dziąseł zapadła decyzja o usunięciu tych, które zostały z wyjątkiem ww trzech kłów.
Przy okazji chciałam zapytać czy to tylko moje złudzenie optyczne czy sporo w tym wątku rudzielców?
Od 18.09.2007 Toksik [*] częścią naszej rodziny, a od 28.10.2011 także Iskra i od 10.05.2012 Rudy

czarandzia

 
Posty: 3797
Od: Nie lis 04, 2007 20:49

Post » Wto kwi 15, 2008 13:49

To dopiszę Polę.
Na razie ma usuniętych 5 zębów. Z prawej strony trzy górne i dwa dolne. A to jeszcze nie koniec. :? Za jakiś czas druga strona.
Pola jest młoda ma rok, ale na plazmocytarne zapalenie jamy ustnej innej metody leczenia nie ma.
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Wto kwi 15, 2008 13:55

Ja dopisuję Kajtusię.Ma 15 lat i ma już tylko parę ząbków z tyłu paszczy.
Radzi sobie dobrze,je suche i mokre... :) A czasem,jak się zdenerwuje i nie umie ugryźć,to tak mocno drapie,że szok. 8O Ale ogólnie jest bardzo spokojna i miziasta :)
Moja najukochańsza koteczka. :1luvu:

Lucky13

 
Posty: 4259
Od: Sob wrz 01, 2007 10:13
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

Post » Wto cze 24, 2008 13:07 Virbac - gdzie kupić??

Witam, mam zalecenie od weta, żeby myć mojej kici ząbki pastą enzymatyczną Virbac, ale jak na razie nie mogę jej nigdzie znaleźć. Czy ktoś z was wie gdzie mogę w Poznaniu kupić tą pastę?? Ewentualnie może w jakimś sklepie internetowym?? Będę wdzięczna za pomoc, pozdrawiam, Kami

helle

 
Posty: 1
Od: Pon mar 03, 2008 19:09

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 231 gości