Strona 1 z 102

Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 2

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 15:50
przez enduro
Kontynuacja wątku założonego przez zuzę:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=579

Pozdrawiam :)

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 16:01
przez enduro
Jak wiadomo, w tym wątku rozmawiamy o jakości poszczególnych karm, głównie skupiamy się na karmach marnej jakości, takich jak Whiskas, Kitekat, Friskies, Farling - edukujemy, dlaczego nie są odpowiednie dla kota.
Oczywiście dyskutujemy także o dobrych karmach, o składzie, cenie, gdzie można dostać, porównujemy karmy - tutaj znajdziesz pomoc na dręczące się pytania dot. karmy, jaką wybrać, gdzie kupić najtaniej - grono doświadczonych kociarzy na pewno Ci pomoże.
:)

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 16:07
przez galla
To cytat z poprzedniego wątku:

Ivette pisze:
Zuza-Figa pisze:Hm, zakładam iż nowe opakowania, nowe smaki jakieś sosy kremowe, to kollejny chwyt marketingowy, a w środku jest to samo lub coś gorszego :roll:

lol...kotu sos czy galaretka jest na gwizdek potrzebka- to chwyt marketingowy, skierowany do własciciela, który jest pewien, ż epotrzwka z dzika w sosoe szafranowym to jest to,czego jego kot pragnie. A kot ma chyba 500 kubków smakowych... :roll:


Niestety, kotu galaretka czy sos nie są na gwizdek, czasem jest tak, że koty mają swoje upodobania i nie chcą jeść puszek pasztetowych, są koty, które jedzą tylko puszki z galaretką i takie, które wolą z sosem, a pasztetu i galaretki nie tkną :roll:
Ja mam taką pannę w domu, chce jeść tylko jeden rodzaj puszek, kawałki w sosie, konkretnej firmy, konkretnej serii nawet, inne produkty w sosie tej samej firmy są obchodzone z daleka. Pasztetu nie chce, kawałków w galaretce nie chce, czasem poskubie troszkę Animondy Integra, ale to w akcie desperacji tylko.
Koty mają swoje preferencje jedzeniowe, mimo mniejszej niż u człowieka ilości kubków smakowych.[/url]

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 17:23
przez Zuza-Figa
Ale czy krem, który jest zastępowany sosem czy galaretką jest z prawdziwej śmietany? MOże on jest jeszcze bardziej zakonwersowany??
NO, ale teraz temu co napisze chyba nikt nie zaprzeczy...
Kotu wisi to czy opakowanie karmy jaką zjadł jest bardziej fioletowe, niż przed tem :roll: Przecież to kolejny chwyt marketingowy!
"Ojej, teraz opakowanie nie jest żółte tylko zielone! 8O "
Czy to wogóle ma sens? :roll:

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 17:35
przez Fri
opakowanie ma wyróżnić produkt na półce - klienci "kupują oczami" i często to co ładne na zewnątrz pomaga im w dokonaniu wyboru spośród produktów, które nie mają tak kolorowego/charakterystycznego pudełka, bo wydaje im sie, że jak coś jest ładne na zewnątrz to także zawartośc jest "lepsza"

a zmiana opakowania jest często tylko zabiegiem marketingowym - wprowadza się np. nowy smak, umieszcza na opakowaniu "nowość! całkiem nowa receptura", zmienia kolor/design i klientowi się wydaje, że cała seria produktów została ulepszona...

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 17:39
przez galla
Krem na pewno nie jest z prawdziwej śmietany, może ewetualnie mieć jakiś jej dodatek.
Najlepiej w ogóle ograniczyć dawanie puszek - jakichkolwiek i oprócz dobrego suchego, dawać świeże mięsko w postaci, którą kot lubi najbardziej :D Wtedy mamy pewność, że to 100% mięcha :wink:
Ja puszki daję czasami - jak nie mam mięsa, albo jak mam go za mało, żeby całą trójkę sprawiedliwie obdzielić. Tylko Nocka dostaje puszke częściej - ona nie je suchego i muszę jej coś dać po przyjściu z pracy, a wtedy najszybciej jest po prostu otworzyć puszkę :oops:

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 17:52
przez Zuza-Figa
No tak nowe opakowanie, nowa receptura - "lepsza" jakość.
Heh... A teraz Gourmet wprowadził nowe smaki.
Np. kawałki wołowiny jednostronnie opiekane w sosie.
jednostronnie opiekane?!?
Słyszeliście o tym?
Czy kot wogóle zauważa różnice? :roll:

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 18:03
przez Alina1971
Zauważa różnice. ;) Pachną inaczej i wyglądają inaczej, smakują też bo są 2 nowe rodzaje i jeden moim kotkom podszedł drugi nie. :)

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 18:03
przez Sydney
Zuza-Figa pisze:No tak nowe opakowanie, nowa receptura - "lepsza" jakość.
Heh... A teraz Gourmet wprowadził nowe smaki.
Np. kawałki wołowiny jednostronnie opiekane w sosie.
jednostronnie opiekane?!?
Słyszeliście o tym?
Czy kot wogóle zauważa różnice? :roll:


Pewnie nie, ale brzmi na tyle fajnie, ze zamówiłam na próbę :lol:

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 18:08
przez Estraven
Sydney pisze:Pewnie nie, ale brzmi na tyle fajnie, ze zamówiłam na próbę :lol:

Właśnie, może Ci zasmakuje :wink:

PS - te jednostronne są już od jakiegoś czasu w P&P.

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 18:28
przez Zuza-Figa
Heh, serio zamówiłaś ? :lol:
Szczerze mówiąc ja też kupiłam jedno na próbę :lol:
W końcu ta karma nie jest nawet dobrej jakości, nie tak jak KK czy Wh,
co nie? :wink:

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 19:52
przez enduro
Zuza-Figa pisze:Heh, serio zamówiłaś ? :lol:
Szczerze mówiąc ja też kupiłam jedno na próbę :lol:
W końcu ta karma nie jest nawet dobrej jakości, nie tak jak KK czy Wh,
co nie? :wink:


też bodajże 4% mięsa ;)

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 20:01
przez wojwar
Zuza-Figa pisze:Heh, serio zamówiłaś ? :lol:
Szczerze mówiąc ja też kupiłam jedno na próbę :lol:
W końcu ta karma nie jest nawet dobrej jakości, nie tak jak KK czy Wh,
co nie? :wink:


no wlasnie - Gorumet to Whiskas w lepszym opakowaniu.

Moje koty czasem (żadko - jak nie ma simby) to dostają - ładnie im wchodzi. Ale do simby - która jest w cenie gourmeta to gourmetowi baaardzo brakuje (simba kosztuje 2,50/100g - a ma 70% mięsa... jeszcze lepsze jest leonardo - coś koło 3,50zł/200g - 90%mięsa).

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 20:58
przez Zuza-Figa
Hm, ale wcześniej mówiliście, że Gourmet jest lepszy od Kk i Wh :?
że Gourmet to karma średniej jakości (a KK i Wh jest słabej)
Więc jak w końcu?
A według was co jest lepsze?
Pruina Pro Plan czy Purina Chow?

PostNapisane: Czw paź 05, 2006 22:55
przez wojwar
Biorąc pod uwagę skład gourmeta (4% mięsa) ... raczej ciężko byłoby mi uznać tą karmę za coś lepszego niż KK czy Wh ...

w tej samej cenie jest simba mająca 70% mięsa lub właśnie Leonardo - 90% mięsa (Leonardo jest nawet ciupinkę tańsze)

A co do Puriny - to Pro Plan jest najlepsza (jakkolwiek do najlepszych karm jej trochę brakuje)... cat chow o ile się nie mylę też ma 4-5 % mięsa.

Pomiędzy nimi jest Purina Ona - ona ma kilkanaście procent... skład ma taki sobie, ale czasem kociaki ją wcinają.