Bazylek ma około 4 tygodni, jest śmiesznym czupiradełkiem z sierścia nastroszoną w różnych kierunkach i z maltkim noseczkiem. Zamieszkał w naszej łazience.
Bazylków na podwórku zostało jeszcze czterech, wszystkie mają takie same czuprynki...




Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
CoolCaty pisze:Jak czytałam w pierwszym poście o tym jak syczy i fuka, to od razu pomyślałam o tym, jak za kilka dni będe czytac tu o tym jak mały mruczy i śpiewa podczas miziania
CoolCaty pisze:U mnie tak samo było z Prezesikiem. Płakał jak żaden inny, całą noc krążył i miauczał przeraźliwie. Nie mogłam go w żaden sposób uspokoić. Ale przeszło mu w dwa dniKtoś mi tu wtedy na forum zasugerował zrobienie mu posłania z czegoś włochatego, w co mógłby sie wtulać - i to pomogło.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol i 431 gości