Strona 1 z 15

Zostaje u nas

PostNapisane: Sob wrz 30, 2006 12:25
przez Kalejdoskop
Usunięte przez kalejdoskop.

Przecież i tak nikt nie wierzy, że RIO istnieje...

PostNapisane: Sob wrz 30, 2006 14:19
przez Kalejdoskop
Usunięte przez kalejdoskop.

Przecież i tak nikt nie wierzy, że RIO istnieje...

PostNapisane: Sob wrz 30, 2006 19:41
przez Kalejdoskop
Usunięte przez kalejdoskop.

Przecież i tak nikt nie wierzy, że RIO istnieje...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Sob wrz 30, 2006 20:05
przez mokkunia
Kalejdoskop, porób na dla Rio jak najwięcej ogłoszeń w internecie. Tu masz listę stron www, na których możesz za darmo je umieścić:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=30854
Warto jeszcze dać ogłoszenia do regionalnej prasy.

Trzymam kciuki za domek :ok:

PostNapisane: Sob wrz 30, 2006 20:36
przez Kalejdoskop
Dziękuję Mokkunia :) Ale wiesz, nie jestem pewna, czy Rio nadaje się do adopcji :cry: On się strasznie wszystkiego boi... Nawet czasem do mnie nie chce podejść...

PostNapisane: Nie paź 01, 2006 11:08
przez Kalejdoskop
Nie wiem, co mam począć z "RIO"... Tak mi go szkoda... martwię się o niego.. Na razie zbieram pieniążki na bazarku na jedzonko dla niego :(

PostNapisane: Nie paź 01, 2006 11:23
przez Magija
Kalejdoskop skąd jesteś?

PostNapisane: Nie paź 01, 2006 14:57
przez kalewala
Kalejdoskop, a nie możesz go zatrzymać?
Utrzymanie kota wiele nie kosztuje, do mieszkania jakis ciepły kącik - budkę mozna mu przygotować ...

PostNapisane: Nie paź 01, 2006 15:03
przez mokkunia
Kalejdoskop, Rio to dziki kot :?: Czy po prostu wystraszony :?: Napisz o nim coś więcej.

PostNapisane: Pon paź 02, 2006 20:18
przez Slonko_Łódź
Wiele wystraszonych kotów kiedy mają swój kąt- spokojny i ciepły, kochającego człowieka i miskę strawy zamienia się w miziaki straszne... Potrzeba tylko trochę czasu! W górę Rio- po wymarzony domek :)

PostNapisane: Pon paź 09, 2006 11:31
przez Kalejdoskop
Treść usnięta przez Kalejdoskop.

Przecież i tak nikt nie wierzy, że RIO istnieje...

PostNapisane: Pon paź 09, 2006 22:00
przez Magija
Kalejdoskop podaj mi telefon do siebie na pw

PostNapisane: Nie paź 15, 2006 12:11
przez atiwoj
Kalejdoskop pisze:Śliczny biało-bury "Rio" szuka domu Jest nieśmiałym kocurkiem, ale jeśli się do kogoś przyzwyczaii to domaga się pieszczot... Jest naprawdę kochany.


Kalejdoskop pisze: Rio jest dzikim kotem :( Tak właśnie myśle, że póki będę miała pieniążki... To Rio zawsze dostanie u mnie coś do picia i jedzenia. Na razie dzięki bazarkowi (tutaj ukłon dla wszystkich licytujących) jest to możliwe...


To jak jest?

PostNapisane: Pon paź 16, 2006 22:39
przez Kalejdoskop
To znaczy, co jak jest, bo nie za bardzo rozumiem pytania :wink:
Z RIO to jest tak: przychodzi do nas zwykle 2 - 3 razy dziennie (dokładnie nie wiadomo skąd, ale chyba z pustej działki kilka metrów ode mnie). Przychodzi krzata się pod drzwiami, miauczy... Kiedy wychodzę to ucieka i z daleka obserwuje co się dzieje. Kiedy naleję mu mleka lub dam jedzonko, nieufnie podchodzi do miski (oczywiście jak jestem w miarę daleko). Jak zje, a ja zabieram miskę to już tak od razu nie ucieka (chyba, że zrobię jakiś gwałtowny ruch). Jak ma dobry humor, to czasem daje się pogłąskać, ale tylko tak delikatnie, po głowie, żeby tylko zbytnio się do niego nie zbliżać. Bywa tak, że nie przychodzi do nas tydzień, dwa lub nawet trzy. Po powrocie jest zupełnie innym kotem... strachliwym i wogóle... Wydaje mi się, że RIO nie nadaje się do adopcji... Chyba, że jako kot podwórkowy, wolnodochodzący...

RIO jak do nas przyszdł był w opłąkanym stanie, teraz jednak dzięki dobrej karmie i mneij więcej systematycznemu jedzeniu stał się ładnym kotem... Już nie widać mu kości...

PostNapisane: Sob paź 21, 2006 13:45
przez Kalejdoskop
Usunięte przez kalejdoskop.

Przecież i tak nikt nie wierzy, że RIO istnieje...