Strona 1 z 12

TZ mnie zadziwia :)

PostNapisane: Czw lut 06, 2003 20:54
przez moni_citroni
Wreszcie mam kociaka :1luvu:
To malutka, calkiem czarna panienka, z niesamowicie dlugimi wasami i rzesami :)
Przywiozl ja dzis ze wsi wujek TZ. Podobno blakala sie po jakims osrodku, bawily sie z nia dzieci i jakas kobieta to zauwazyla. Zadzwonila do osrodka, kotek zostal zlapany i odstawiony do weterynarza. Mala miala koci katar i musiala brac jakies zastrzyki.
Teraz powoli zdrowieje juz u mnie :)
Najpierw wypuscilismy ja w mieszkaniu babci-kita wyszla z transporterka i schowala sie za kanape. Gdy ciotka probowala ja stamtad wyjac (mielismy jechac do nas) kot zachowywal sie jak prawdziwy tygrys - wyl, syczal, warczal :) Siadl potem na parapecie i byl maksymalnie wkurzony -machal ogonem i robil miny do szyby.
A potem... zrobil kupsko na parapecie ;) Dosc wodniste, jesli mam byc szczera :roll:
U mnie w domu zachowala sie calkiem inaczej-smialo wyszla z koszyka, zbadala wszystkie pomieszczenia, zajrzala do pralki :)
Zjadla troche animondy dla kociakow... Dalam jej wody - powachala, wlozyla nagle caly pyszczek do miseczki, prychala i probowala zabic wode lapa :) Potem obie poszlysmy do lozeczka i probowalam ja uspic. Kota byla spiaca, ale bacznie obserwowala teren. Glowa smiesznie jej sie kiwala, ale udawala twardzielke ;) W koncu westchnela, wyciagnela lapki, polozyla lebek na misiu i zasnela. Niestety tylko na kilka minut, bo gdy chcialam ja przykryc znowu sie zerwala.
Wydaje mi sie, ze wyrosnie z niej maly diabelek. Lubi mizianie po lebku i grzbiecie, miauczy raczej bezglosnie, czasem bardziej ja slychac. Straszna z niej przylepa, ale nie lubi byc noszona. Jak sie jej cos nie podoba, to leci z zebiskami i pazurami.
ale jest slodka :)

PostNapisane: Czw lut 06, 2003 20:57
przez Ewer
Gratulacje Moni :dance: :dance2: :dance2: :dance: :ok:
Niech się Kicia zdrowo chowa :D

PostNapisane: Czw lut 06, 2003 21:00
przez Keskese
Gratuluję :)

PostNapisane: Czw lut 06, 2003 21:12
przez Falka
Gratuluję :D Pewnie jesteś szczęśiwa :lol:

PostNapisane: Czw lut 06, 2003 21:16
przez moni_citroni
Dzieki :) Musi sie zdrowo chowac, bo juz ja kocham :)
Zjadla troche kurczaka, pila wode jak smok... Obeszla caly swoj teren i teraz spi na moich kolanach :) Prawie doprowadzila mojego TZ do zawalu, gdy cichutko wpelzla do pokoju i wskoczyla na kanape. Zakolegowala sie juz z komputerami, kranem w kuchni (nastepny kot, ktory lubi *mordowac* wode), oceniala tez glebokosc wanny. Pozmienialam troche rozmieszczenie mebli, zeby mogla sobie chodzic po szafkach w kuchni - maly diabel plakal, ze nie moze na nie wskoczyc. Juz dewastuje nam wykladzine (musze kupic drapak) i pieknie korzysta z toalety :) Kopie az milo ;)
Kupilam jej Royal Canin dla malutkich koteczkow (kitka ma ze 3 miesiace), wcinala az jej sie uszy trzesly. Na zabawki patrzy z pogarda, woli byc glaskana.

Jest tylko jeden problem - kotka przechodzila katar i zauwazylam, ze czasem ma zatkany nos. Moge jej jakos pomoc? Oddycha normalnie, ale czasem troche sapie.
Drugi problem - znowu zrobila rzadka kupke. Wydaje mi sie, ze to stres - u wujostwa wszystko bylo ok. Czy moge jej podac cos, co ja "zagesci" ? Moze cos z jedzonka? Jesli bedzie dalej robila takie kupki, pojde do lekarza.
Futerko ma takie jakby przykurzone... Troche w nim paprochow:(

Linki do zdjec beda niedlugo - dzis jest juz za ciemno i kot wyglada jak maly Lucyferek ;)

PostNapisane: Czw lut 06, 2003 21:18
przez Keskese
moni_citroni pisze:Linki do zdjec beda niedlugo - dzis jest juz za ciemno i kot wyglada jak maly Lucyferek ;)

hihi, pozdrowienia od DUŻEGO Lucyfera ;)

PostNapisane: Czw lut 06, 2003 21:19
przez Falka
Moni nie przesadź z tym jedzeniem :lol:

Jakieś imię już ma?

PostNapisane: Czw lut 06, 2003 21:21
przez Oberhexe
Gratulacje :D :D :D

PostNapisane: Czw lut 06, 2003 21:24
przez Pink
:ok: :dance:

PostNapisane: Czw lut 06, 2003 21:25
przez ana
Gratuluję wyczekiwanego zakocenia. 8) 8) 8)
I na dodatek wygląda na to, że Ci się nader charakterna osóbka trafiła.
O kocim katarze i jego skutkach / pozostałościach fajnie piszą w www.vetserwis.pl
Głaski dla małej.
Ma już stałe imię?

PostNapisane: Czw lut 06, 2003 21:28
przez moni_citroni
Postaram sie jej nie utuczyc, ale suche zawsze bedzie miala w misce :)
Musze sie dopiero przyzwyczaic do kulinarnych wymagan kota ;) Kupie jakas miarke, bo wagi u mnie niet.
Kota fajna jest, grzeje mi kolana, a jak sie miziamy to traktor wlaczony na caly regulator :)
Chodzi za mna jak pies, albo jak maly szpieg :twisted:
TZ chyba tez ja lubi, choc zachowuje dystans ;)
Kici dano na imie Kitty, ale pewnie cos jej wymysle. Teraz jest muszelka, diabelkiem itp. Albo pania "Ja slysze wszystko" bo reaguje na kazdy, nawet najmniejszy dzwiek.
Spedzilismy kilka godzin u babci (miala urodziny) ja strasznie sie balam, ze kot cos sobie zrobi. Ale kicia spala caly czas, zakopana w piernaty ;)
Mam nadzieje, ze wszystko bedzie z nia ok :)

PostNapisane: Czw lut 06, 2003 21:29
przez Kasia D.
Gratulujemy i prosimy o zdjęcia!!!

PostNapisane: Czw lut 06, 2003 21:30
przez ana
No nie mogę.... Ale mają kota fajniastego :spin2:

PostNapisane: Czw lut 06, 2003 21:34
przez moni_citroni
Kicia jest panienka z charakterem, troche mnie szczypia slady po jej pazurkach :)
Dziekuje za link do artykulu :) Kitty czasem sobie kichnie, ale apetyt jej dopisuje :)
Zdjecia beda, ale zrobimy je dopiero jutro :)
Jestem naprawde szczesliwa :)

PostNapisane: Czw lut 06, 2003 21:35
przez Estraven
Już na kolanach... ładnie się zapowiada :lol: