Strona 1 z 2

...

PostNapisane: Czw wrz 21, 2006 0:34
przez Agn
Mitzi-Putzi odszedł z powodu białaczki.

Została jego matka. Mieszka w Fundacji, w oddzielnym pokoju. Ale to nie luksus - to konieczność. Istnieje niemal pewność, że i ona ma białaczkę.

To zwykła szaro-bura kocica, z przykrótkim ogonkiem 2/3. Bardzo lubi poszeptywanki. Spuszcza wtedy głowę, przytula się do policzka i słucha. Można jej wszystko opowiedzieć.

Mam plan. Jak zwykle jest to plan minimum. Żeby Mama Putzi mogła poznać inne koty z Fundacji i może z którymś się zaprzyjaźnić. Bo planem maximum jest dom. Własny dom.

Realizacja planu ma przebiegać następująco:
- badania krwi i test na białaczkę - koszt ok 100zł [chyba że test byłby z FIV-em to 120zł]
- sterylizacja - 80zł
- jeśli test na FeLV wyjdzie dodatni to leczenie interferonem - tu jeszcze nie znam kosztów.

I ogromna prośba - konto Fundacji zieje pustką. Jeśli ktoś mógłby przekazać jakiekolwiek pieniądze na leczenie Mamy Putzi byłoby cudownie.
Jutro postaram się zrobić aukcje na ten cel. Mam nadzieję, że uda się uzbierać te pieniądze.

PostNapisane: Czw wrz 21, 2006 0:59
przez smil
Agn,
poza ciepłymi myślami, postaram się pomóc tak

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1859210#1859210

Zapraszam do licytacji :)

PostNapisane: Czw wrz 21, 2006 1:17
przez Agn
dziękuję, smil. :D

PostNapisane: Czw wrz 21, 2006 2:28
przez galla
Agn - to ja Ci koszt intronu podam, ludzkiego. U nas na Białobrzeskiej 100 ml roztworu (10 ml intronu + sól fizjologiczna do 100 ml) kosztuje 29 zł, wystarcza na 100 dawek. Jeśli intron będzie potrzebny, a u Was będzie z nim problem, albo będzie droższy, to zorganizujemy jakoś transport forumowy i kupimy intron w Warszawie, przewiezie się go w termosie (może ktoś będzie miał taki "obiadowy", szeroki), z jakąś mrożonką, żeby był w zimnie. Już tak przesyłałam do Stalowej Woli.
Nie wiem, czy będę miała pieniądze na zapłacenie za cały intron, ale jeśli będę miała, to za niego zapłacę. Wszystko, że tak powiem, w teście Nocki - jeśli będzie negatywny, to nie będę musiała wydawać pieniędzy na szczepienie chłopaków na białaczkę, więc te pieniądze będę mogła wydać na jakiś pożyteczny cel :wink:

PostNapisane: Czw wrz 21, 2006 8:38
przez Beliowen
Powiem szczerze że jeśli test wyszedł pozytywny u kociaka w wieku 4 miesięcy który był z matką niemal do końca życia, to w przypadku matki ta pewność jest niemal stuprocentowa :(

PostNapisane: Czw wrz 21, 2006 10:40
przez Agn
Galla - Mama Putzi dostanie od Magiji ten interferon, który miał być dla Pucusia. Dziękuję Ci bardzo, że chciałaś pomóc.

Beliowen - też mamy niemal pewność, dlatego Mama Putzi siedzi w izolatce.
Wszystko będę konsultować z naszym Doc - specjalizuje się w wirusówkach.

Koszt, który podałam w pierwszym poście prawdopodobnie będzie niższy. Wychodzi na to, że na razie potrzebujemy tylko na badania krwi.

I będziemy potrzebować transportu dla interferonu z Łodzi.
Magija - dziękuję.

PostNapisane: Czw wrz 21, 2006 13:30
przez lidiya
Agn mamusia Putzi jest juz po sterylce.

Wczoraj bylam u niej... siedzialam sobie i plkalam , takiego juz mialam dola, a ona przyszla do mnie na kolana, polowyla sie i wywalila brzuszek do glaskania. Nigdy tak nie robila....

Jest taka smutna w tej izolatce :(

PostNapisane: Czw wrz 21, 2006 13:32
przez Agn
No to to mamy tez z głowy.

Badania to koszt ok. 40 - 50 zł chyba [pełne], a to mam nadzieje, że da się uzbierać.

PostNapisane: Czw wrz 21, 2006 21:50
przez Beata
Agn, moge juz teraz przelac 20 zl - na jakie konto?
i do gory przy okazji :wink:

PostNapisane: Czw wrz 21, 2006 22:35
przez Agn
Beata, dziękuję. :D
Na konto Fundacji z dopiskiem `Na Mamę Putzi` :wink:

PostNapisane: Czw wrz 21, 2006 22:46
przez Beata
wyslalam 50 zl, powinno byc u Was jutro po poludniu najpozniej

przykro mi, ze tylko tak moge pomoc

szczegolnie w obliczu wielkiego serca Agn :1luvu: :1luvu: :1luvu:

PostNapisane: Czw wrz 21, 2006 22:52
przez Agn
Beatko, ja Ciebie też :1luvu: .

To znaczy, że w poniedziałek Mama Putzi nie zje sniadanka. :P

Niestety, dopiero w poniedziałek mogę wybrać się z nią na te badania, bo moja mama przeprowadza się [po raz czwarty w ciągu 10 miesięcy 8O ] i muszę jej pomóc się pakować.

PostNapisane: Wto wrz 26, 2006 22:04
przez Agn
Test białaczkowy Mamy Putzi wyszedł ujemny, FIV - również.
Może ktoś się rozezna w wynikach badań krwi.
WBC 12,5 x10do3 /ul
RBC *10,20 x10do6 /ul
HGB 13,9 g/dl
HCT 46,1%
MCV 45,2fl
MCH 13,6pg
MCHC 30,2 g/dl
PLT PU 192 x10do3 /ul
LYMPH% WL 28,5%
LYMPH# WL 3,6 x10do3 /ul
RDW-SD 18,2 fl

Rozmaz:
Monocyty 2%
Limfocyty 28%
Granulocyty Podzielone 65%
Kwasochłonne 5%

Biochemia:
mocznik 49 mg/dl
kreatynina w surowicy 0,99 mg/dl
amylaza 1153 U/l
Aspat 27 U/l
Alat 77 U/l

W porównaniu z wynikami Mitzi Putzi jego mama ma całkiem fajne. Idę sobie `dogrzebać` w netcie na ten temat.

PostNapisane: Wto wrz 26, 2006 22:29
przez covu
skoro test ujemny to chyba super??
:D
trzymam kciuki...
chwilowo nie mam koasy wiec nie moge nic przelac :(

PostNapisane: Czw wrz 28, 2006 12:04
przez Agn
Doc pokiwał głową i powiedział, że nie jest źle. Co prawda:
Kwasochłonnych mogłoby być 2%, a nie 5%;
Alat mógłby mieć wartość poniżej 60;
mocznik też mógłby być nieco niższy. :roll:

Uważam, że Doc ma zbyt wygórowane oczekiwania. :? 8)

Ogólne zalecenia - troska, dobre żywienie, czyli po prostu DOM.
No, oczywiście Doc-szczególarz dodałby jeszcze coś stymulujacego: witaminy, coś na watrobę...... :roll:
:wink:

Lidka pisała na GG, że Mama Putzi już mieszka z innymi kotami i jest baaaardzo zadowolona.