Drapistruchy - jak je powstrzymać?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 05, 2004 18:24

Ja rozwiązania nie znam - jeden z moich namiętnie drapie kanapę, ale chciałam powiedzieć, że niezwykle podoba mi się słowo "drapistruchy" :-)
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Wto paź 05, 2004 20:11

Eva pisze:Podobno skutkuje dwustronna taśma, kotek drapiąc przykleja sobie łapki, a tego nie lubi :twisted:

acha...nasz Taurusio wprost uwielbia wszystko klejace do tego stopnia, ze zrywam wszystkie samprzylepne etykiety i mu daje do zabawy :lol:

kanapy tez mam poobdzierane, szczegolnie na bokach nitki wylaza - obcinam po kryjomu, zeby tesciowa nie zobaczyla (kanapy sa prezentem od niej)
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 05, 2004 20:26

Moja Tika też drapała wszytko... ale ja troszke ustąpiłam - juz jej nie odganiam od przykrycia na moim fotelu. A ona je polubiła. ;-) I innych rzeczy już nie drapie.
Obrazek
Obrazek

maijka

 
Posty: 1141
Od: Śro wrz 01, 2004 20:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 14, 2004 13:19 :(

łeee.. myslałam że mnie tu ktoś pocieszy, że przeczytam że koty z tego wyrastają na przykład, moja kocica ma już szesnaście miesięcy i własnie miałam już zamiar zrobić nowe obicia na kanapę i fotele z nadzieją że ona już nie będzie, że jest dorosła, i tak dalej..... a tu... łeeee..... wygląda na to że kociska to robią chyba do końca żywota... łeeee...... moje fotele... moja kanapa...... łeee.... :cry:


dezodorant mówicie? ale ja bym chyba musiała dziennie jedną puszkę zużyć czy jak? przecież meble są duże a chyba trzebaby spryskać całe....

lindeq

 
Posty: 1
Od: Czw paź 14, 2004 13:10
Lokalizacja: zabrze

Post » Czw paź 14, 2004 13:25

Ja cię troszkę pocieszę :wink: Moje tez drapały meble ale w momencie gdy dostały taki wielki i gruby pniak drzewa to się uspokoiły. Teraz tylko trzeba "trociny" wymiatać spod mebli :D A w meble drapią tylko czasami i tylko wtedy gdy dopominaja się wypuszczenia na dwór. Może naturalny drapak by Ci pomógł..ee to znaczy kotom :wink:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw paź 14, 2004 13:36

U mnie tez początkowo był problem: Miluś upodobał sobie fotel i nie pomagały żadne drapaki do czasu kiedy w domu pojawiło sie coś bardziej atrakcyjnego - wielka pleciona z suchej trawy słomianka (w hipermarketach czesto mozna dostac w dziale z wikliną).
W tej chwili obydwa koty namiętnie drapią słomiankę a reszta mebli jest bezpieczna. Obgryzanie kwiatków mija z wiekiem, przy niewielkiej pomocy ze strony człowieka.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Pon paź 18, 2004 19:21

Matti też na początku drapał mi tapczan, ale odkąd kupiłam drapaki, to w ogóle nie ma problemu. Jeden drapak mam postawiony koło kuwetki i gdy Matti wysiusia się i/lub wykupka to od razu zabiera się do drapania. Drugi drapak stoi z kolei przy biurku (przy okazji zasłania wszystkie kable) i jest z kolei bardzo chętnie używany, gdy mu się wyjątkowo nudzi.

Agia

 
Posty: 1093
Od: Pon paź 11, 2004 20:00
Lokalizacja: Liverpool

Post » Wto lis 02, 2004 17:37

zastanawia mnie, czemu Crosta nie drapie? ma juz 3 miesiace i jeszcze ani razu jej w akcji nie widzialam, czasami gdy przeciaga sie na chodniczku to pare razy przesunie lapka i tyle...drapanie pojawia sie z wiekiem?
Obrazek
Obrazek

ranocchia

 
Posty: 622
Od: Śro wrz 29, 2004 6:49
Lokalizacja: Bolonia

Post » Pt sty 14, 2005 23:15

Ja wybiłam róg ściany w przedpokoju wykładziną dywanową, a tą natarłam kocimietką. Kot był zachwycony, ilekroc drapał wykładzinę był głaskany i chwalony, a kiedy próbował ostrzy pazury w innych miejscach okazywałam głośne niezadowolenie. W bardzo krótkim czasie nauczył się korzystac z tego drapaka i nie było więcej problemów. Oczywiście wykładzina była wymieniana regularnie i bardzo mocno przytwierdzona do ściany bo w zapale potrafił się na niej nawet wieszac.

Agata_j

 
Posty: 446
Od: Pt sty 14, 2005 22:39
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 14, 2005 23:31

Nasze są zachwycine swoim wielkim drapakiem z półkami. Drapią w niego zawzięcie. Oprócz tego Niut wie, ze moze drapać nasz stary fotel komputerowy. No i czasem jak się bawią przy kanapie, to wczepiają się pazurami i przesuwają po podłodze, ale robią to na tyle rzadko, ze kanapa nie doznaje wielkiego uszczerbku. Trzeba konsekwantnie i cierpliwie okazywać niezadowolenie, kiedy drapią to co nie trzba, i zadowolenie, koiedy jest ok. Niestety to żmudne, ale to moja jedyna rada...
Aśka i...
Obrazek

tomoe

 
Posty: 2278
Od: Wto sie 03, 2004 21:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 11, 2005 11:52

A ja znalazłam bardzo tanie rozwiązanie za chyba 4.75zł. Mój kotek namiętnie dobierał się do brzegu łóżka od przodu (jak to nazwać). Przypadkowo w OBI na stoisku ogrodniczym znalazłam słupki do parkanów. Kawał drewna o średnicy 9cm i wysokości 75cm. Przywiązałam to sznurkami tak aby przylegało do poręczy łóżka w tym miejscu gdzie uwielbiał drapać i działa, ale początkowo musiałam mu pokazac jakie to fajne. Nie widziałam aby drapał gdziekolwiek indziej. Zawsze po przebudzeniu wędruje do pieńka, wbija w niego pazury i się przeciąga. Nie wyglada to zbyt pięknie ale działa a to najważniejsze. Ma z tym sporo zabawy.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 10, 2005 12:39

1.Powies na drapaku sznurki, linki z supelkami na koncu i obowiazkowo spryskaj kocia mieta( do nabycia w sklepach zoologicznych),mozna rowniez w aptece kupic krople walerianowe.
2.Pobaw sie z kotem sznurkami i przy kazdym wbiciu jego pazura w drapak daj mu cos dobrego najlepiej surowe miesko. Drapak bedzie mu sie bardzo pozytywnie kojarzyl.
3.Posmaruj meble te obgryzione i podrapane olejkiem eukaliptusowym, na niektore koty dziala bardzo odstraszajaco.
4.Kiedy zlapiesz kota na drapaniu mebli wez go na rece i obetnij mu pazurek jeden lub kilka w zaleznosci od czestotliwosci drapania.Negatywne skojarzeniapomoga ci w ocaleniu tego co jeszcze zostalo.
Pozdrawiam,zycze powodzenia!!!

Benia

 
Posty: 1
Od: Nie lip 10, 2005 12:19
Lokalizacja: Slask

Post » Pon sty 16, 2006 18:14

Podbijam bo przeżywam nie lada rozterki już.

Musze wypróbować wasze rady bo karcenie za drapanie kanapy i przystawianie do drapaka nie dziala, Xena ani razu nie drapala go, jest po prostu zlosliwa - nawet nie przkonujcie ze jest inaczej, bo inteligentniejszego kota niz ona nie znam!

Czy wszystkie koty lubia kocimietke i waleriane? Czy nie musze aby wytestowac jak to dziala na moje? Bo jak spryskam caly drapak kocimietka a to ja odstraszy to bedzie dopiero koszmar...

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 16, 2006 19:14

Moje koty najbardziej lubia drapać drewniany pieniek dębowy taki z korą. Nie ruszaja mebli ani swojego wiklinowego koszyka.

Norbitka

 
Posty: 369
Od: Czw gru 08, 2005 13:25

Post » Pon sty 16, 2006 22:42

probowalam z pienkiem, mialy go w nosie. Sasiad kociarz mi poradzil i nawet dobrodusznie przytachal taki jak swoim brytkom... stal pol roku, sam sie osypywal az go wypitolilam bo ozdoba to on nie byl...

wlasnie spryskalam kanape mocnymi perfumami, az mnie sama dusi, na razie spokoj ale dobrze wiem ze jak wywietrzeje Xena wroci do dzialalnosci przestepczej

Hiena i tak zawsze drapie wykladzine, ale jak ja przystawiam do drapaka to chociaz sie nie wyrywa i delikatnie zaczepia sie pazurkami co daje mi nadzieje. Xena mnie gryzie, wyrywa sie, lub stosuje odwrotna technike - mieknie jak plastelina i nie da rady jej utrzymac w pozycji stojacej, doslownie sie przelewa przez rece... 8O

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 102 gości