Strona 1 z 19

Bajaderka - już w domku :)

PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 15:21
przez wanila
To jest Bajaderka, około roczna koteczka, mama Pączusia i Ptysi....
W opolskim schronisku przebywa od połowy lipca. Jest smukłą damą, ma hebanowo czarną sierść która pięknie lśni. Ma coś z orienta, może coś z syjama. Pięknie zielone, wielkie oczyska. Grację w poruszaniu się. Kocha ludzi. Bardzo lubi układać się na kolanach.

Od jakiegoś czasu ginie w oczach, psychicznie jest wrakiem kota mimo, że nic nie dolega jej fizycznie. Jest zupełnie załamana psychicznie, praktycznie przestała jeść :(
Kiedy przychodzi Boo77 i bierze ją na ręce Kicia wtula sie mocno, mocno i zaczyna ssać jej sweter.

Ona tak bardzo potrzebuje miłości, przytulania, głaskania, potrzebuje swojego człowieka.....
Może znajdzie się ktoś kto pokocha to czarne cudo?
Prosimy

Bez człowieka ona umrze.... :cry:

Obrazek[URL=www.fotosik.pl]
Obrazek[/URL]
[URL=www.fotosik.pl]
Obrazek[/URL]

PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 16:16
przez Boo
Znowu bardzo dziękuję Wanilce za pomoc jakiej nam udziela :)

Tak jak napisała, z Bajaderką dzieje się źle :( W dniu dzisiejszym praktycznie odmówiła już jedzenia. Ostatnio ratowaliśmy ja kroplówkami bo była już tak odwodniona. Wyciągnełyśmy ja ze stanu zapalnego, z kataru, wyleczyłyśmy ponad miesięczną biegunkę. Zmienilyśmy dietę. Bajaderka jest po usg brzuszka by zobaczyć czy po porodzie jest wszystko ok, czy od tej strony nie było żadnych powikłań, usg wyszło dobrze. Zrobiłyśmy jej tez wszystkie badania krwi - wyszły książkowo /oprócz leukocytów ale ich podwyższenie może być wynikiem stanu po porodowego bądź stanu zapalnego z którym Bajaderka walczyła/. Teraz jesli chodzi o stan zdrowia młoda ma już tylko katar, więc ma nosek zakrapiany Sulfarinolem. Niestety jej stan psychiczny jest chyba przyczyną tego, że odmawia jedzenia. Jest już bardzo chudziutka i chyba będziemy musiały zaczać ją dokarmiać na siłę ze strzykawki a tego bardzo bym chciała uniknąć :( Jak na arzie postanowilyśmy ją przeniesc do boksu w którym mieszka Łezka z kolegą, może towarzystwo jej dobrze zrobi o ile chlopcy nie będą zbyt nachalni. Ale ona bardzo, bardzo potzrebuje swojego człowieka. Ona na prawdę niknie w oczach. Pomóżcie jej. Kicia jest po kuracji Scanomune, jest po Strongholdzie, jak wyzdrowieje zostanie zaszczepiona i wysterylizowana. Dowóz do nowego domku też nie jest problemem tylko uratujcie naszą Bajaderkę.

PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 17:27
przez wanila
Boo77 pisze:Znowu bardzo dziękuję Wanilce za pomoc jakiej nam udziela :)


bez przesady ;)
wszystkie kotki nasze są :)

a Bajaderka jest taka śliczna :)

PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 18:28
przez iskra666
cudna ta Bajaderka :1luvu:

PostNapisane: Pt wrz 08, 2006 22:04
przez iwona72
Bajaderko czarnulko
w gore
ty musisz znależc milość :!:
wszka wszyscy wiemy że bez milości
usycha i czlowiek
i kot..
wiec kto chce cudo nad cudami???

PostNapisane: Sob wrz 09, 2006 16:49
przez iskra666
nikt nie chce pięknej syjamowatej kocinki ?

PostNapisane: Sob wrz 09, 2006 18:34
przez Beata
moja schroniskowa Bajaderka pozdrawia opolska Bajaderke :D
i mamy nadzieje, ze ta druga tez znajdzie kochajacy dom :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Sob wrz 09, 2006 19:52
przez iwona72
w góre Bajaderko
nie poddawaj sie
domek twój na
pewno gdzies jest!!

PostNapisane: Pon wrz 11, 2006 14:06
przez wanila
do góry Śliczna :)

PostNapisane: Pon wrz 11, 2006 14:20
przez dryncia
Popłakałam sie :cry: :cry:
tak bardzo wzruszyła mnie historia tej kici

wydaje mi sie, że w jej sytuacji nawet Domek Tymczasowy to bardzo wiele
trzymam kciuki :ok: :ok:

PostNapisane: Pon wrz 11, 2006 15:15
przez wanila
dziś Boo77 zabiera Kicie do weta....
znów ma biegunkę :cry:


kto przygranie kotuchnę? prosimy bardzo

PostNapisane: Pon wrz 11, 2006 17:14
przez ELFISH
Przepiękna...szkoda ,że aż z Krakowa.... :(

PostNapisane: Pon wrz 11, 2006 17:41
przez Boo
Dokładniej - z Opola :D

PostNapisane: Pon wrz 11, 2006 17:49
przez wanila
ELFISH pisze:Przepiękna...szkoda ,że aż z Krakowa.... :(


ELFISH ale na tym forum odległości to nie problem :)
napisz tylko, że chcesz dać Bajaderce dom i szukamy środka transportu :D

PostNapisane: Pon wrz 11, 2006 18:27
przez ELFISH
Ta tylko jest jeszcze jeden problem ,bo mam kocura niekastrata :( zastanawiałam się nad kotką właśnie czarną :) -moja marzenie, ale nie wiem co na to kocur. Rzecz w tym ,że nie chce mieć małych kociąt :) Sama nie wiem...